Marienburg.pl Strona Główna Marienburg.pl
Nasze Miasto, Nasza Pasja...

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 

Ta witryna korzysta z plików cookie. Możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach przeglądarki.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w naszej Polityce dotyczącej "cookies"

Chronimy Twoją prywatność
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w temacie o RODO


Poprzedni temat «» Następny temat
Plany likwidacji malborskich przedszkoli publicznych?

Czy jesteś za likwidacją malborskich placówek przedszkolnych?
TAK
9%
 9%  [ 6 ]
NIE
88%
 88%  [ 54 ]
NIE MAM ZDANIA
1%
 1%  [ 1 ]
Głosowań: 61
Wszystkich Głosów: 61

Autor Wiadomość
morfeusz 

Wysłany: Nie 13 Lut, 2011 12:17   

Po drodze urzędnicy zapomnieli że są dla ludzi, a nie na odwrót... Nie każda rodzina może sobie pozwolić na płatne przedszkole, co wówczas z tymi dziećmi zrobić? Jak zwykle w poszukiwaniu kosztów ucierpią osoby najbiedniejsze...
 
 
agrest123 
Dojrzały/niedojrzały owoc


Pomógł: 1 raz
Wysłany: Nie 13 Lut, 2011 17:16   Mieszan uczucia...

morfeusz napisał/a:
Po drodze urzędnicy zapomnieli że są dla ludzi, a nie na odwrót... Nie każda rodzina może sobie pozwolić na płatne przedszkole, co wówczas z tymi dziećmi zrobić? Jak zwykle w poszukiwaniu kosztów ucierpią osoby najbiedniejsze...

Ja mam mieszane uczucia co do tego tematu. Jednak patrząc w jaki sposób "Władza" wprowadza te zmiany, jak i przeprowadza konsulatacje społeczne :) to mnie bierze na wymioty. Po prostu to śmierdzi. Naprawdę władza chyba rozmineła się z powołaniem. Całe szczęście że nie głosowałem. Nie muszę sobie mówić że ktoś mnie wyrolował. Myślę że robienie z Malborka folwarku prywantego napewno temu miastu nie służy. Raczej hamuje jego naturalny rozwój.
Przypuszczam że szukanie oszczędności to tylko błache i pobożne życzenia, które nijak sie mają do rzeczywistości. Powoływanie stanowiska v-ce też tych oszczędności nie generuje. Oszczędności należy szukać gdzie indziej. Np. w organizacji pracy magistratu. Ale ręki która chleb daje nie ucina się ot tak pochopnie.
Może zbyt mocno rozpasany jest MWC skoro miasto Malbork jest miastem turystycznym przez 3 miesiące.

Władza się sama wyżywi... tak kiedyś było... i chyba tak zostało...
Wiadomą rzeczą było że igrzyska (fontanna, konik, zameczek) kiedyś się skończą i trzeba będzie za nie zapłacić.
_________________
Malbork - kocham to miasto!!!
Ale czy ludzi niekompetentnych, robiących z niego własny folwark i prowincję?
Ostatnio zmieniony przez agrest123 Nie 13 Lut, 2011 17:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
StormChaser 
Administrator
Łowca...



Pomógł: 25 razy
Wysłany: Nie 13 Lut, 2011 23:33   

agrest123 napisał/a:
Naprawdę władza chyba rozmineła się z powołaniem. Całe szczęście że nie głosowałem. Nie muszę sobie mówić że ktoś mnie wyrolował.

Zależy do czego się powołała...
Przy okazji dołożyłeś swój brak głosu do głosu za tymi, którzy tam zasiadają. Inna sprawa, że konstruktywnej i realnej alternatywy nie było, tych rozumujących inaczej w samej Radzie jednak mogło być więcej.
_________________
"Cmentarze można zburzyć, pamięci zniszczyć nie sposób”

 
 
agrest123 
Dojrzały/niedojrzały owoc


Pomógł: 1 raz
Wysłany: Pon 14 Lut, 2011 10:55   Powołała się Rada

StormChaser napisał/a:
agrest123 napisał/a:
Naprawdę władza chyba rozmineła się z powołaniem. Całe szczęście że nie głosowałem. Nie muszę sobie mówić że ktoś mnie wyrolował.

Zależy do czego się powołała...
Przy okazji dołożyłeś swój brak głosu do głosu za tymi, którzy tam zasiadają. Inna sprawa, że konstruktywnej i realnej alternatywy nie było, tych rozumujących inaczej w samej Radzie jednak mogło być więcej.


Rada się powołała do przyklepywania ruchów wodza. Oni mają stanowiska. On ma swój folwark. I tyle.
Nie dołożyłem swoją nieoboecnością cegiełki do tego stanu. Uznałem że nikt z kandydujących nie spełnia moich oczekiwań. Głosować by podnosić statystykę nie ma sensu. Może jednak społeczeństwo kiedyś nauczy się by wybierać mądrze. By rzeczywiście ich interesy były reprezentowane przez ludzi których wybierają. Jeśli dali się omamić frazesom wypowiadanym przez obecnych radnych, będą mieli nauczkę. Bardziej wnikliwie będą oddawali głos przy następnych wyborach, bo realnie spostrzegą że frazesami i oklepanym sloganami człowiek nie żyje.
Zafundowano społeczności igrzyska (makro igrzyska). Wielu ludzi się zachłysnęło wodą z tryskającej fontanny, pseudodeptakiem... itd... A życie na czymś innym polega. Nie na igrzyskach...

PS. Przypomnę jeszcze raz historię. Kiedyś dawno temu Radny Berliński agitował bym na niego zagłosował. Zadałem mu konkretne pytanie co i jak zrobi. Walił frazesy i oklepane teksty, a tekst który zakończył jego agitację : "że on nie jest od tego tylko czegoś innego" . I tyle. Ludzie powinni słuchać ze zrozumieniem i czytać ulotki również. Nie byłoby potem rozczarowań z powodu robienia prywatyzacji przedszkoli wbrew woli wyborców.
_________________
Malbork - kocham to miasto!!!
Ale czy ludzi niekompetentnych, robiących z niego własny folwark i prowincję?
Ostatnio zmieniony przez agrest123 Pon 14 Lut, 2011 10:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Linka 
Mistrz
Bride of Francula


Pomogła: 8 razy
Wysłany: Pon 14 Lut, 2011 11:55   

agrest123 napisał/a:
Nie dołożyłem swoją nieoboecnością cegiełki do tego stanu. Uznałem że nikt z kandydujących nie spełnia moich oczekiwań. Głosować by podnosić statystykę nie ma sensu.


Nie do końca tak jest. Np., jeśli o mnie chodzi, w tym roku w wyborach wystartowało kilka znanych mi osób, na które warto było głosować. Niechodzenie i potem biadolenie na to, że jest, jak jest, uważam za lekko niepoważne. Zawsze warto bywać na spotkaniach przedwyborczych, trzymać rękę na pulsie, obserwować zachowania kandydatów przed wyborami i interesować się tym, kto startuje. W tym roku był dość bogaty wybór, więc chyba jednak warto było wcześniej zapoznać się z ofertą.
_________________
.............................................
 
 
StormChaser 
Administrator
Łowca...



Pomógł: 25 razy
Wysłany: Pon 14 Lut, 2011 12:30   

agrest123 napisał/a:
Nie byłoby potem rozczarowań z powodu robienia prywatyzacji przedszkoli wbrew woli wyborców.
Ciekawe jak tylko "oni" sami na siebie zagłosują, na co wtedy psioczyc jak każdy powie nie odpowiadają mi nie głosuję, jest jeszcze bierne prawo wyborcze, żeden nie pasuje, zgłoś swoją kandydaturę, to pewnie też nie pasuje, skoro więc się samemu zrzeka prawa głosu to na co potem narzekać.
_________________
"Cmentarze można zburzyć, pamięci zniszczyć nie sposób”

 
 
toru 


Wysłany: Czw 17 Lut, 2011 20:48   

Może nie w temacie przedszkoli ale w temacie szkół.
cyt. za Rodzic z komentarzy malbork.naszemiasto.pl
" Szanowni protestujący, rodzice uczniów szkoły Podstawowej nr 5
Mam nieodparte wrażenie, ze jesteście w stanie wyrażać swoje opinie tylko z poziomu klawiatury. Gdzie byliście w czwartkowe popołudnie kiedy Przewodniczący Rady Rodziców zapraszał Was na spotkanie w celu poznania Waszego stanowiska. Nadmienię, iż każde dziecko w szkole otrzymało kartkę ze stosowną informacją. Na 573 dzieci, zainteresowanie spotkaniem przejawiło ... uwaga..... 51 Rodziców !!!!
Po co wiec wasze oburzenia, spekulacje i pretensje, skoro nie jesteście zainteresowani tym co Was dotyczy. Spotkanie nie miało charakteru agitacji jego celem miało być poznanie opinii Rodziców i ewentualne przygotowanie stanowiska Rady Rodziców, gdyż do takich celów jest powołana. Niestety..... nie udało się gdyż zainteresowani nie przyszli.
Gratuluję odpowiedzialności......" koniec cytatu

Godne zastanowienia .......
Ostatnio zmieniony przez toru Czw 17 Lut, 2011 20:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Mytoon 
Administrator
misiu okrąglisiu



Pomógł: 6 razy
Wysłany: Czw 17 Lut, 2011 21:06   

Toru może tych protestujących jest właśnie 51 osób. ;-)
_________________
Wielkie dzieła powstają nie dzięki obłędowi, lecz mimo niego.
 
 
 
argus 


Pomógł: 4 razy
Wysłany: Czw 17 Lut, 2011 21:39   

Święta prawda. Byłem na tym spotkaniu i przekonałem się, jak mało ta sprawa interesuje rodziców. Frekwencja poniżej 10% jest bardzo wymowna. Lecz z drugiej strony nie dziwię się rodzicom, gdyż przeciwko czemu, czy też komu maja protestować? Nikt za bardzo nie wie, w jaki sposób będzie przeprowadzone połączenie szkół i jakie będą tego następstwa. Nikt nie robił symulacji demograficznej, finansowej, społecznościowej, zatrudnienia połączonej szkoły.
Z punktu widzenia rodzica w "nowej" szkole praktycznie nic się nie zmieni, przynajmniej na początku. Nadal będzie istniał ścisły podział na na część podstawową i gimnazjalną, więc dzieci będą oddzielone od młodzieży.
Bardziej niepewni swojego jutra powinni być nauczyciele i dyrekcja szkoły, gdyż tutaj może dojść do prawdziwej rewolucji w zatrudnieniu i w obciążeniu pracą. Dlatego uważam, że to przede wszystkim głos grona nauczycielskiego będzie miał większą siłę od głosu rodziców, którzy dzisiaj na spotkaniu stanowili naprawdę nikłą siłę nacisku.
 
 
jacek.km 

Wysłany: Czw 17 Lut, 2011 21:56   

Wydarzenia dzieją się bardzo szybko, inaczej by zapewne sytuacja wyglądała gdyby był czas na organizację - inaczej organizuje się urząd w działaniu, inaczej rozproszone osoby, wcześniej się nie znające lub znające się pobieżnie.

Problem pojawia się dla rodziców o małych dochodach w przedszkolach do likwidacji, tam opłata stała ma nie ulec zmianie, ale pozostała cześć zreasumuje wszystkie koszty działalność nowego przedszkola. Ludziom będzie o wiele trudniej i nic im tego nie zrekompensuje.
 
 
agrest123 
Dojrzały/niedojrzały owoc


Pomógł: 1 raz
Wysłany: Czw 17 Lut, 2011 22:11   Zapis audiowizualny

Jest gdzieś w sieci zapis audiowizualny wydarzeń czwartkowych?
Reżimowa telewizja tvmalbork.pl niestety nie śledzi na bierząco wydarzeń. A może nie było dyrektyw...
_________________
Malbork - kocham to miasto!!!
Ale czy ludzi niekompetentnych, robiących z niego własny folwark i prowincję?
 
 
stanisławn 

Pomógł: 3 razy
Wysłany: Pią 18 Lut, 2011 15:02   

Mytoon napisał/a:
Toru może tych protestujących jest właśnie 51 osób. ;-)
na pewno więcej tylko, że każdy czeka aż inni to za nich załatwią, wygodnie jest stać z boku nie wychylać się bonawet w pociągu tak napisano. :mrgreen:
Z drugiej strony jaki jest sens utrzymywania 2 szkół w jednym obiekcie, kiedyś ośmioklasista nawet jak powtarzał dwa razy uczył się w jednej szkole z maluchami i nikomu to nie przeszkadzało. Co się zmieniło, że teraz tak nie może być? Moim zdaniem powinno się przemyśleć sprawę powrotu do normalnego systemu kształcenia.
Nie pałam miłością do PO-wców ale to posunięcie (połączenie szkół) uważam za słuszne.
No chyba że jest to decyzja polityczna bo i tak może być w związku z potrzebą utworzenia czy uwolnienia dla kogoś etatu, pożyjemy zobaczymy.
Ostatnio zmieniony przez stanisławn Pią 18 Lut, 2011 15:03, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
argus 


Pomógł: 4 razy
Wysłany: Pią 18 Lut, 2011 16:41   

Cóż, miejmy nadzieje, że po następnych wyborach wrócimy do starego sprawdzonego systemu oświaty i gimnazja zostaną zlikwidowane, gdyż jest to naprawdę dziwny i niepotrzebny twór.
 
 
znajomki 

Wysłany: Pią 18 Lut, 2011 17:05   

rzeczywiście kiedyś w podstawowce były ósme klasy, ale teraz jest to rozpiętość wieku od 5 roku życia do 16 (albo i starszych). Wydaje mi sie ,ze to lekka przesada. Może najlepiej zorganizować tam liceum i studia? Byłoby wszystko w jednym miejscu.
A czy ktos sie zastanowił po co buduje się SP 3 w takiej lokalizacji?. dla kogo ta szkoła? Na pewno nie dla dzieci z Wielbarku. taka jest prawda, że chcą zaoszczędzić na oświacie, A gdzie się ma polityka oświatowa?
_________________
znajomki
Ostatnio zmieniony przez znajomki Pią 18 Lut, 2011 17:06, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
argus 


Pomógł: 4 razy
Wysłany: Pią 18 Lut, 2011 17:23   

znajomki napisał/a:
A czy ktos sie zastanowił po co buduje się SP 3 w takiej lokalizacji?. dla kogo ta szkoła? Na pewno nie dla dzieci z Wielbarku. taka jest prawda, że chcą zaoszczędzić na oświacie, A gdzie się ma polityka oświatowa?
Bedzię to elitarna szkoła dla dzieci z ekskluzywnego osiedla domków jednorodzinnych.
 
 
grabowski.s 
literki, typografia, projekty

Wysłany: Pią 18 Lut, 2011 18:37   

A ja od ostatniego wpisu zastanawiałem się nad krokami jakie Burmistrz musi podjąć by uchwała została zaakceptowana przez organy oświatowe. Okazało się, że musi poinformować rodziców na minimum pół roku przed ewentualną zmianą, czyli ma czas do 28.02.2011 r. by dopełnić formalności. Samo poinformowanie to "pikuś" Pan Burmistrz MUSI mieć na piśmie (z datą, podpisem), że rodzic został o fakcie poinformowany. Dotarłem do orzeczenia NSA w podobnej sprawie, gdzie nie zostali poinformowani wszyscy rodzice o zamiarze likwidacji placówki - KURATOR OŚWIATY w takiej sytuacji NIE MÓGŁ wyrazić zgody na likwidację...

Teraz zastanawiam się jak dużo rodziców musi zostać NIE POINFORMOWANYCH by taka sytuacja zaistniała w Malborku?
Ostatnio zmieniony przez grabowski.s Pią 18 Lut, 2011 18:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Robin Hood 


Pomógł: 2 razy
Wysłany: Pią 18 Lut, 2011 22:18   

grabowski.s napisał/a:
A ja od ostatniego wpisu zastanawiałem się nad krokami jakie Burmistrz musi podjąć by uchwała została zaakceptowana przez organy oświatowe. Okazało się, że musi poinformować rodziców na minimum pół roku przed ewentualną zmianą, czyli ma czas do 28.02.2011 r. by dopełnić formalności. Samo poinformowanie to "pikuś" Pan Burmistrz MUSI mieć na piśmie (z datą, podpisem), że rodzic został o fakcie poinformowany. Dotarłem do orzeczenia NSA w podobnej sprawie, gdzie nie zostali poinformowani wszyscy rodzice o zamiarze likwidacji placówki - KURATOR OŚWIATY w takiej sytuacji NIE MÓGŁ wyrazić zgody na likwidację...

Teraz zastanawiam się jak dużo rodziców musi zostać NIE POINFORMOWANYCH by taka sytuacja zaistniała w Malborku?


Sytuacja jest prosta. Jeżeli zapoznałeś się z wyrokami NSA i WSA w podobnych sprawach wiesz że materiałem dowodowym w postępowaniach jest dokument potwierdzający tzw. skuteczne powiadomienie. Z tych wyroków wynika, że nie wszystkie przedstawiane dokumenty sąd administracyjny uznał za spełniające przesłanki skutecznego powiadomienia. Nie jest np. dowodem skutecznego powiadomienia dowód nadania przesyłki poleconej. Natomiast może być nim zwrotne potwierdzenie odbioru podpisane z datą do 28 lutego. Jeżeli więc na zwrotce będzie data z pierwszych dni marca nie zostanie spełniony warunek określony w ustawie. Liczba rodziców "skutecznie zawiadomionych" nie ma w tym przypadku znaczenia. Ważne będzie, że nie wszyscy zostali "skutecznie powiadomieni" o zamiarze likwidacji. Zdarzają się przecież sytuacje, że pracujących rodziców nie ma w domu i listonosz zostawia awizo. Są też sytuacje, że ktoś wyjechał w nie cierpiących zwłoki sprawach rodzinnych. Tak więc spełnienie warunku skutecznego powiadomienia może napotkać na pewne trudności. W niektórych przypadkach zamiast poczty wysyłani są tzw. gońcy roznoszący urzędowe przesyłki i przy jej wręczeniu podtykają do podpisania listę do wpisania daty oraz imienia i nazwiska odbiorcy. Często takie przesyłki wręczane są innym domownikom. Jednak skoro na poczcie odbierając awizowaną przesyłkę trzeba wylegitymować się dowodem osobistym. Goniec przychodząc do czyjegoś domu dowodu nie żąda więc nie można mieć pewności, że zawiadomienie na 100% trafi w ręce adresata. Czy wieć podpisanie odbioru przez innego domownika można uznać za skuteczne powiadomienie tego nie wiem.
Podejrzewam, że z urzędu listy polecone do rodziców już zostały wysłane. Na początku przyszłego tygodnia zaczną pukać listonosze lub w razie nieobecności zostawią w skrzynkach awizo.
Sam jestem ciekaw czy uda się "skutecznie zawiadomić" wszystkich rodziców. :?: :?:
Gdyby taka uchwała była podejmowana w styczniu chyba z terminem nie byłoby problemu. Teraz może być różnie.
Całkiem prawdopodobne jest, że rodzice, do rąk których przesyłka z przyczyn obiektywnych dotrze dopiero w marcu będą chcieli o tym przykrym fakcie powiadomić kuratorium...
_________________
Liber is est existimandus, qui nulli turpitudini seruit.
Cave me, Domine, ab renegatus, ab inimico vero me ipse cavebo.
 
 
tomek_67 

Wysłany: Sob 19 Lut, 2011 09:13   

No właśnie. Można na przykład nie odbierać pisma. Będzie dwukrotnie awizowane czyli około dwóch tygodni albo odebrać pod sam koniec drugiego awizowania. A na gońców nie reagować. Odpowiadać, że właścieciela nie ma w domu i niczego nie podpisywać.
 
 
Robin Hood 


Pomógł: 2 razy
Wysłany: Sob 19 Lut, 2011 11:37   

tomek_67 napisał/a:
No właśnie. Można na przykład nie odbierać pisma. Będzie dwukrotnie awizowane czyli około dwóch tygodni albo odebrać pod sam koniec drugiego awizowania. A na gońców nie reagować. Odpowiadać, że właścieciela nie ma w domu i niczego nie podpisywać.


Czyżby szykowała się jakaś akcja obywatelskiego nieposłuszeństwa :?:
Jeżeli tak to warto się zapoznać z aspektami prawnymi dotyczącymi skutecznych doręczeń. Polecam lekturę: :czytaj:
SKUTECZNE DORĘCZENIE

Okazuje się, że posłaniec lub inna osoba dostarczająca przesyłkę, może ją zostawić (za zgodą) sąsiadowi czy dozorcy i pozostawić o tym informację w drzwiach lub skrzynce pocztowej. Jak taka forma jest traktowana przez WSA i NSA trudno powiedzieć ponieważ ten sposób doręczenia choć jest fikcją prawną czasem może być uznany za spełniający warunek skuteczności. Wynikało by z tego, że forma obywatelskiego nieposłuszeństwa polegająca na nieprzyjmowaniu listu przez rodziców musiałaby objąć także sąsiadów od parteru po ostatnie piętro. :hahaha: :nununu:

Zawsze jednak magistrat może użyć średniowiecznych metod i wysłać w miasto doboszy, którzy gromkim głosem będą pod oknami odczytywać korespondencję, a następnie przybijać ja do drzwi wszystkim niepokornym. Film rejestrujący pracę doboszy będzie dowodem tzw. skutecznego doręczenia :hahaha:
_________________
Liber is est existimandus, qui nulli turpitudini seruit.
Cave me, Domine, ab renegatus, ab inimico vero me ipse cavebo.
 
 
stanisławn 

Pomógł: 3 razy
Wysłany: Sob 19 Lut, 2011 13:49   

grabowski.s napisał/a:
A ja od ostatniego wpisu zastanawiałem się
mnie Sąd pracy w Malborku wyleczył ze wszystkich złudzeń i czytania Konstytucji oraz orzeczeń NSA i SN.
Zrobią co będą chcieli.
 
 
grabowski.s 
literki, typografia, projekty

Wysłany: Sob 19 Lut, 2011 21:09   

No niestety nie rozmawiamy tu o Sądzie Pracy, nie rozmawiamy o jakimkolwiek sądzie... ja tylko napisałem, że szukając tego i owego w sprawie tu najważniejszej - znalazłem takie a nie inne informacje.

"Wycieczki" takie jak wcześniejsze o cytowaniu wypowiedzi z jakiejś sprawy sądowej (domyślam się teraz, że z Sądu Pracy) nie wnoszą wiele nowego do przedmiotu sprawy jakim jest ZAMIAR LIKWIDACJI PUBLICZNYCH PLACÓWEK PRZEDSZKOLNYCH...
 
 
stanisławn 

Pomógł: 3 razy
Wysłany: Nie 20 Lut, 2011 10:07   

grabowski.s napisał/a:
A ja od ostatniego wpisu zastanawiałem się nad krokami jakie Burmistrz musi podjąć by uchwała została zaakceptowana przez organy oświatowe. Okazało się, że musi poinformować rodziców na minimum pół roku przed ewentualną zmianą, czyli ma czas do 28.02.2011 r. by dopełnić formalności. Samo poinformowanie to "pikuś" Pan Burmistrz MUSI mieć na piśmie (z datą, podpisem), że rodzic został o fakcie poinformowany. Dotarłem do orzeczenia NSA w podobnej sprawie, gdzie nie zostali poinformowani wszyscy rodzice o zamiarze likwidacji placówki - KURATOR OŚWIATY w takiej sytuacji NIE MÓGŁ wyrazić zgody na likwidację...

Teraz zastanawiam się jak dużo rodziców musi zostać NIE POINFORMOWANYCH by taka sytuacja zaistniała w Malborku?

garbowski s. napisał/a:
No niestety nie rozmawiamy tu o Sądzie Pracy

dzielę się swoim doświadczeniem skoro je mam. Nie musisz tego brać pod uwagę i dalej możesz wypisywać o niesprawiedliwość,i zbieraniu podpisów o lekturze SN, TK, NSA powinnościach Burmistrza, Rady, Kuratora, Wojewody, Ministra i etc. Ale i tak aby dojść do prawdy trzeba będzie stanąć przed niezawisłym sądem. Bo w przeciwnym zostanie tylko krzyk i niezadowolenie nielicznej grupki osób ok 50( jak policzył Mytoon) i tak to władza odbiera.
skoro
Cytat:
Pan Burmistrz MUSI mieć na piśmie
to wystąp do niego o udostępnienie informacji publicznej i pochwal się na forum. Jeżeli jesteś zainteresowany moimi doświadczeniami w tej dziedzinie kontakt na PW
 
 
znajomki 

Wysłany: Nie 20 Lut, 2011 11:18   

A mnie się wydaje, że jako powiadomienie wszystkim można uznać ogłoszenia dotyczące zamiaru likwidacji, które wisiały na przedszkolach.
_________________
znajomki
 
 
Gaba 

Wysłany: Nie 20 Lut, 2011 14:10   

Jeszcze w sprawie połączenia SP5 i gimnazjum. Mówili na początku,że to będą nadal 2 odrębne organizmy.Ale ma być 1 sekretariat i 1 biblioteka. Dostęp do tych pomieszczeń będą musieli mieć wszyscy.Piersze oszczędności to redukcja etatów właśnie w sekretariacie i bibliotece. Na pytania o bezpieczeństwo dzieci zwłaszcza w podstawówce - burmistrz stwierdził,że to będzie należało do zadań dyrektora.... Pytałam się znajomych pracującuch w zespołach - zawsze gimnazjaliści usiłują się "przedrzeć" do podstawówki - taka moda... Nigdzie nie spotkałam się z tak dużym zespołem.Największy - miał 700 uczniów (ten będzie miał 1000). Burmistrz najbardziek bał się o rodziców - prosił o łagodzenie nastrojów itp. Jak widać po frekwencji na spotkaniu rodziców - już nie musi się martwić, rodzice mają to gdzieś, szkoda, bo dużo od nich zależy.
Zgadzam się z jednym - sygnałem,że będą zmiany była lokalizacja nowej"trójki"!!! Nikogo nie zdziwiła taka odległość od Wielbarku???? Budowany chodnik do osiedla Południa???? I znowu rodzice - czy wielbarczykom nie przeszkadza to,że ich dzieci będą miały tak daleko do szkoły??? Wszyscy tam mają samochody??? Dzieci z domu dziecka też???? Słyszałam,że szkoła na Nowej Wsi ma być zlikwidowana.Wygląda na to,że pół Malborka będzie chodziło do tej super nowej szkoły.....
 
 
StormChaser 
Administrator
Łowca...



Pomógł: 25 razy
Wysłany: Nie 20 Lut, 2011 18:06   

Gaba napisał/a:
szkoła na Nowej Wsi ma być zlikwidowana
To gmina Malbork - inna władza...
_________________
"Cmentarze można zburzyć, pamięci zniszczyć nie sposób”

 
 
grabowski.s 
literki, typografia, projekty

Wysłany: Nie 20 Lut, 2011 18:14   

znajomki napisał/a:
A mnie się wydaje, że jako powiadomienie wszystkim można uznać ogłoszenia dotyczące zamiaru likwidacji, które wisiały na przedszkolach.


Naczelny Sąd Administracyjny jasno określił tę kwestię. W sprawach administracyjnych potwierdzeniem poinformowania zainteresowanych jest ich podpis i data...
 
 
StormChaser 
Administrator
Łowca...



Pomógł: 25 razy
Wysłany: Nie 20 Lut, 2011 18:25   

Kilkanaście długopisów... :hihi:
_________________
"Cmentarze można zburzyć, pamięci zniszczyć nie sposób”

 
 
lidska 

Wysłany: Nie 20 Lut, 2011 20:03   

grabowski.s napisał/a:
jest ich podpis i data...
pewnie już podpisali tylko jeszcze o tym nie wiedzą :hihi:
 
 
grabowski.s 
literki, typografia, projekty

Wysłany: Sro 23 Lut, 2011 23:04   

lidska napisał/a:
grabowski.s napisał/a:
jest ich podpis i data...
pewnie już podpisali tylko jeszcze o tym nie wiedzą :hihi:


No mam nadzieję, że takich cyrków w naszym KRZYŻAKOWIE to nie będzie...

Ale...

... dziś zapytano mnie czy to prawda, że:

1. W budynku Przedszkola nr 8 za ok. 5 lat ma być PRZYCHODNIA ZDROWIA?
2. Czy wiem coś na temat burzenia obecnego budynku Przedszkola nr 5 (Stare Miasto), bo, ponoć, teren przeznaczony jest pod budowę kamienic mieszkalnych?

Odpowiedziałem, że nic nie wiem na ten temat! Ale jeśli w mieście takie słuchy krążą - a w każdej plotce jest odrobina prawdy - to zacząłem się zastanawiać, dlaczego właśnie obecnej RM (przepraszam) BURMISTRZOWI tak zależy na likwidacji obecnych publicznych placówek przedszkolnych...

Może sam Pan Burmistrz uchyli rąbka tajemnicy i zamieści na 82-200.pl kolejne oświadczenie...
Ostatnio zmieniony przez grabowski.s Sro 23 Lut, 2011 23:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
agrest123 
Dojrzały/niedojrzały owoc


Pomógł: 1 raz
Wysłany: Czw 24 Lut, 2011 00:07   Relacja z posiedzenia

grabowski.s napisał/a:
lidska napisał/a:
grabowski.s napisał/a:
jest ich podpis i data...
pewnie już podpisali tylko jeszcze o tym nie wiedzą :hihi:


No mam nadzieję, że takich cyrków w naszym KRZYŻAKOWIE to nie będzie...

Ale...

... dziś zapytano mnie czy to prawda, że:

1. W budynku Przedszkola nr 8 za ok. 5 lat ma być PRZYCHODNIA ZDROWIA?
2. Czy wiem coś na temat burzenia obecnego budynku Przedszkola nr 5 (Stare Miasto), bo, ponoć, teren przeznaczony jest pod budowę kamienic mieszkalnych?

Odpowiedziałem, że nic nie wiem na ten temat! Ale jeśli w mieście takie słuchy krążą - a w każdej plotce jest odrobina prawdy - to zacząłem się zastanawiać, dlaczego właśnie obecnej RM (przepraszam) BURMISTRZOWI tak zależy na likwidacji obecnych publicznych placówek przedszkolnych...

Może sam Pan Burmistrz uchyli rąbka tajemnicy i zamieści na 82-200.pl kolejne oświadczenie...


Obejrzałem relację z uchwalania kwitów intencyjnych na likwidację ... tfu... przekształcenia w prywatne przedszkola placówek....
No i nasuwa mi się jedno. Wydaje mi się że jest to robione po to by w przeciągu długiego czasu zmienić stan budynków które zajmują obecne przedszkola. Podobnie jest z Ratuszem. Dlaczegóż by odpuścić takie budynki i tereny? Ale to jedynie moje zdanie.
Inna sprawa która mi się nasuneła na myśl jak obejrzałem tą relację: nie wiem po co są niektórzy radni? Chyba tylko po odbieranie diet.
Wg mnie wypowiedzi przedstawicieli grona i rodziców jak i opozycji wogóle były niepotrzebne. I tak uchwalono to co chciano. Z jednej strony mi się podobał nasz "wódz". On po prostu realizuje to co chce. By z nim dyskutować to trzeba się przygotować merytorycznie do rozmowy a nie ciągle bić pianę, że stracą miejsca pracy przedszkolanki albo "biją murzynów". On uchwala intencyjne zapisy, by w przyszłości przekształcić je na swoją wolę. To tyle.
_________________
Malbork - kocham to miasto!!!
Ale czy ludzi niekompetentnych, robiących z niego własny folwark i prowincję?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group