Marienburg.pl Strona Główna Marienburg.pl
Nasze Miasto, Nasza Pasja...

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 

Ta witryna korzysta z plików cookie. Możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach przeglądarki.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w naszej Polityce dotyczącej "cookies"

Chronimy Twoją prywatność
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w temacie o RODO


Poprzedni temat «» Następny temat
Tczew - kościół św. Józefa
Autor Wiadomość
zet48 
Krzysztof 1987


Pomógł: 7 razy
Wysłany: Czw 26 Sie, 2010 00:08   

dirschauowiec napisał/a:
I szkoda tylko, że podczas remontu wykonanego w połowie lat 90. zamalowano polichromie pokrywające wszystkie ściany kościoła. Ich pozostałości to łuk nad prezbiterium oraz malowidła pod witrażami w nawie głównej.


Malowidła były piękne ...wnętrze Kościoła w 1976 roku

DSCF7399.jpg
Plik ściągnięto 613 raz(y) 58,74 KB

_________________
Henryk V do swoich rycerzy
"Od dziś dzień , do końca świata w ludzkiej będziem pamięci, My wybrani - Kompania Braci, Kto dziś wespół ze mną krew przeleje ten mi Bratem"
 
 
 
zet48 
Krzysztof 1987


Pomógł: 7 razy
Wysłany: Sro 29 Gru, 2010 00:32   

Dodaje zdjęcie z poprzedniego postu ...poprawiona jakość
Oraz zdjęcie prowizorycznego ołtarza ustawionego podczas budowy kościoła, a dokładnie 28 października 1934 roku (święto Chrystusa Króla)

1.jpg
Plik ściągnięto 200 raz(y) 73,49 KB

26.jpg
Plik ściągnięto 156 raz(y) 79,89 KB

_________________
Henryk V do swoich rycerzy
"Od dziś dzień , do końca świata w ludzkiej będziem pamięci, My wybrani - Kompania Braci, Kto dziś wespół ze mną krew przeleje ten mi Bratem"
 
 
 
Linka 
Mistrz
Bride of Francula


Pomogła: 8 razy
Wysłany: Sro 29 Gru, 2010 10:04   

A w ogóle to wiadomo, dlaczego te polichromie zamalowano?
_________________
.............................................
 
 
dirschauowiec 


Wysłany: Sro 29 Gru, 2010 21:18   

Linka napisał/a:
A w ogóle to wiadomo, dlaczego te polichromie zamalowano?


Na początku lat 90. przyszedł nowy proboszcz, który zapragnął "odświeżyć" wnętrze kościoła. Wyszło nie najgorzej, ale powtórzę jeszcze raz - szkoda polichromii...
 
 
Linka 
Mistrz
Bride of Francula


Pomogła: 8 razy
Wysłany: Sob 08 Sty, 2011 19:48   

No szkoda - że też zyskał na to pozwolenie? :roll:
EDIT: zapewne w owych czasach nie musiał... a szkoda
_________________
.............................................
Ostatnio zmieniony przez Linka Sob 08 Sty, 2011 19:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Feterniak 


Wysłany: Pią 14 Sty, 2011 23:22   

Szkoda i nie szkoda...

Prawda jest taka, że większość z tych polichromii była dość średnia pod względem artystycznym, a co gorsza malowana głownie w latach pięćdziesiątych, z dość kiepskich materiałów, tak, że już w połowie lat 80-tych mocno się sypały (zwłaszcza malowidło nad ołtarzem głównym było w fatalnym stanie i to mimo kolejnych retuszów).

No i ksiądz Młyński (budowniczy kościoła) chciał bardzo go jak najbardziej upiększyć i chyba akurat w tym aspekcie przesadził ,a już jego następca rozpoczął "tonowanie" polichromii (zamalowano wtedy część malunków w prezbiterium).

Ksiądz Dunajski dość sensownie argumentował, że w tej sytuacji najsensowniejsze jest przywrócenie kościołowi wyglądu z desek projektanta i likwidację najbardziej "upstrzonych" polichromii, tak by zachować modernistyczny klimat. I generalnie nikt nie oponował.

Pod względem estetycznym kościół po tym remoncie na pewno zyskał, choć trochę polichromii szkoda z innego powodu: ksiądz Młyński miał fantazję i były tam różne fajne kwiatki, jak choćby wizerunek bp Konstantego Dominika w prezbiterium....
 
 
Kristoph 


Pomógł: 3 razy
Wysłany: Nie 16 Sty, 2011 19:23   

dirschauowiec napisał/a:
Linka napisał/a:
A w ogóle to wiadomo, dlaczego te polichromie zamalowano?


Na początku lat 90. przyszedł nowy proboszcz, który zapragnął "odświeżyć" wnętrze kościoła. Wyszło nie najgorzej, ale powtórzę jeszcze raz - szkoda polichromii...

Chcę wtrącić tu jeszcze jeden wątek.
Otóż, ks. proboszcz Antoni Dunajski konsultował się z różnymi firmami oświetleniowymi w sprawie taniego oświetlenia wewnątrz kościoła.
Proponowano mu aby wnętrze było jak najbardziej jasne, chodziło o sufit i ściany.
Myślę, że była to też motywacja do zamalowania polichromii.
_________________

 
 
 
Linka 
Mistrz
Bride of Francula


Pomogła: 8 razy
Wysłany: Nie 16 Sty, 2011 19:29   

Dzięki za przedstawienie sprawy. Co prawda, polichromie z lat 50. XX w. też mogą być ciekawe i prezentować wysoki poziom artystyczny, no, ale skoro ponoć nie prezentowały, to w takim razie może nie trzeba ich bardzo żałować ;-) Choć nie ukrywam, że chętnie bym je zobaczyła, choćby na zdjęciach (dzięki zet48 za małą próbkę). Tak, czy inaczej, kościół wygląda bardzo pięknie.
_________________
.............................................
Ostatnio zmieniony przez Linka Nie 16 Sty, 2011 19:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Feterniak 


Wysłany: Wto 18 Sty, 2011 17:42   

Jak pamiętam, to jeszcze za księdza Racławskiego próbowano ratować ścianę nad ołtarzem w prezbiterium i przemalowywano (czy nawet częściowo zamalowano - bo ja nie pamiętam już w latach 80-tych części polichromii, które są na zdjęciach z wcześniejszej dekady). Gdy proboszczem został ksiądz Dunajski to na prezbiterium był jeden wieli zaciek (drugi potężny przeciek był w lewej nawie) i spod przmoczonej farby dosłownie przebijały wcześniejsze malunki.

Trochę lepiej było w nawie głównej, choć tam pamiętam "plamy" z odpadniętym tynkiem.

I to chyba była jedna z pierwszych decyzji proboszcza i rady parafialnej ogłoszona z ambony. I coś mi świta, że proboszcz nawet się powoływał na jakiegoś historyka sztuki/architekta (?), który miał go namawiać do przywrócenia "modernistycznego" charakteru wnętrza.

Tak teraz oceniając to na pewno były tu także względy ekonomiczne (zamalowanie kosztuje mniej niż odmalowanie), więc pewnie dlatego parafianie nie protestowali. No i obiektywnie mówiąc najładniejsze rzeczy jednak pozostały. A z prezbiterium był nadal problem, aż w kilka lat później na dobre nie naprawili dachu i chyba od tego czasu zacieków już tam nie ma.
Ostatnio zmieniony przez Feterniak Wto 18 Sty, 2011 17:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
zet48 
Krzysztof 1987


Pomógł: 7 razy
Wysłany: Wto 08 Lut, 2011 23:58   

Cegiełka na budowę kościoła

foto (221).JPG
Plik ściągnięto 134 raz(y) 104,32 KB

_________________
Henryk V do swoich rycerzy
"Od dziś dzień , do końca świata w ludzkiej będziem pamięci, My wybrani - Kompania Braci, Kto dziś wespół ze mną krew przeleje ten mi Bratem"
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group