Marienburg.pl Strona Główna Marienburg.pl
Nasze Miasto, Nasza Pasja...

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 

Ta witryna korzysta z plików cookie. Możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach przeglądarki.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w naszej Polityce dotyczącej "cookies"

Chronimy Twoją prywatność
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w temacie o RODO


Poprzedni temat «» Następny temat
Kurioza
Autor Wiadomość
Linka 
Mistrz
Bride of Francula


Pomogła: 8 razy
Wysłany: Nie 01 Cze, 2008 14:02   Kurioza

Proponuję w tym temacie umieszczać zdjęcia obiektów dowodzących "fantazji" mieszkańców i użytkowników.
Na początek - gdzieś na trasie (za Nową Cerkwią). Imponujące osiągnięcie z gatunku "wolnoć Tomku w twoim domku"

kur1.jpg
Plik ściągnięto 18259 raz(y) 79,52 KB

kur2.jpg
Plik ściągnięto 18259 raz(y) 81,14 KB

 
 
Aida 
Homeisterynn


Pomogła: 7 razy
Wysłany: Nie 01 Cze, 2008 15:57   

O jeżu kolczasty, który budynek zeżarł który? ;)
_________________
z wiatrem ale pod prąd!
Ludzka praca naprawia skutki ludzkich błędów.
 
 
 
kolekcjoner 
Mistrz


Pomógł: 57 razy
Wysłany: Nie 01 Cze, 2008 16:07   

Takie dwa kurioza z moich zbiorów

Fiszewo 01.jpg
Znany części forumowiczów dom w centrum Fiszewa
Plik ściągnięto 18242 raz(y) 117 KB

Święty Gaj dwór.jpg
Tzw dwór - część oryginalna z około 1820, na pierwszym planie budynek z rozbudowy z około 1890
Plik ściągnięto 18242 raz(y) 93,5 KB

_________________
Witam Malborżanki i Malborżan!
Ostatnio zmieniony przez kolekcjoner Nie 01 Cze, 2008 16:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Nie 01 Cze, 2008 17:01   Re: Kurioza

Linka napisał/a:
Proponuję w tym temacie umieszczać zdjęcia obiektów dowodzących "fantazji" mieszkańców i użytkowników.
Na początek - gdzieś na trasie (za Nową Cerkwią). Imponujące osiągnięcie z gatunku "wolnoć Tomku w twoim domku"


Ale to są dwie posesje i dwóch właścicieli, czyli w sumie normalka w naszym kraju ;-)
 
 
francula 
Mr Bimler


Pomógł: 11 razy
Wysłany: Nie 01 Cze, 2008 18:54   

Azaziz napisał/a:
Ale to są dwie posesje i dwóch właścicieli, czyli w sumie normalka w naszym kraju


No właśnie, czyli "moja połowa jest najmojsza, a więc mogę robić, co chcę, a sąsiad mnie nie obchodzi" :evil: Czy coś takiego byłoby do pomyślenia w jakimś cywilizowanym kraju? Bo widać Polska się do nich nie zalicza. Za coś takiego powinni solić olbrzymie kary, to może ludzie nauczyliby się myślenia.
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Nie 01 Cze, 2008 19:16   

francula napisał/a:

No właśnie, czyli "moja połowa jest najmojsza, a więc mogę robić, co chcę, a sąsiad mnie nie obchodzi" :evil: Czy coś takiego byłoby do pomyślenia w jakimś cywilizowanym kraju? Bo widać Polska się do nich nie zalicza. Za coś takiego powinni solić olbrzymie kary, to może ludzie nauczyliby się myślenia.


Ale jaka podstawa prawna takiego działania? Wszystko zgodnie z prawem budowlanym, prawem obowiązującym w naszym kraju i zapewne w unii europejskiej, to nie jest zabytek, Polska jest cywilizowanym krajem i jak sądzę sytuacja w reszcie Europy by wyglądała tak samo
 
 
francula 
Mr Bimler


Pomógł: 11 razy
Wysłany: Nie 01 Cze, 2008 19:37   

A ja tak nie sądzę. Wydaje mi się, że przepisy budowlane w Europie Zachodniej zawierają odpowiednie ustalenia, w których zawarte są wytyczne co do zachowania pierwotnego charakteru zabudowy, estetyki, itp. "drobiazgów", które, nieprzestrzegane u nas, powodują chaos budowlany. No i może ludzi uczula się tam na estetykę, bo to, co widać na zdjęciach powyżej, jest dobitnym przykładem braku jakiegokolwiek gustu i myślenia kategoriami "moje, to mi wolno".
 
 
Aida 
Homeisterynn


Pomogła: 7 razy
Wysłany: Nie 01 Cze, 2008 19:45   

francula napisał/a:
przepisy budowlane w Europie Zachodniej zawierają odpowiednie ustalenia, w których zawarte są wytyczne co do zachowania pierwotnego charakteru zabudowy, estetyki
Są też np. przepisy, które zabraniają sadzenia w ogrodach konkretnego gatunku kwiatów. Wyobrażasz sobie taki przepis w Polsce? ;) :hahaha:
_________________
z wiatrem ale pod prąd!
Ludzka praca naprawia skutki ludzkich błędów.
 
 
 
francula 
Mr Bimler


Pomógł: 11 razy
Wysłany: Nie 01 Cze, 2008 19:49   

Aida napisał/a:
Wyobrażasz sobie taki przepis w Polsce?


No, na pewno nie ;-) zważywszy na to, że w jednym ogródku są np. pokrzywy po pas, a drugi obfituje w krasnale :-P Jednak te śmieszności na pewno nie mają wiele wspólnego z myśleniem całościowym, jeśli chodzi o budownictwo. Kwiatki kwiatkami, ale budynki-potworki w znacznie większym stopniu szpecą otoczenie i wymownie świadczą o guście lub raczej jego braku u osób odpowiedzialnych za taki stan rzeczy.
Ostatnio zmieniony przez francula Nie 01 Cze, 2008 19:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Milek
[Usunięty]

Wysłany: Nie 01 Cze, 2008 19:52   

Jeśli komuś dach przecieka nie będzie szukał zabytkowej dachówki na Allegro, tylko położy zwykłą blachodachówkę. Konserwator zabytków nie obrobi kilkunastu tysięcy domów w Polsce.
Te połówki domów są nie remontowane nie zewzględów estetycznych, tylko ekonomicznych.
 
 
francula 
Mr Bimler


Pomógł: 11 razy
Wysłany: Nie 01 Cze, 2008 19:54   

Milek45 napisał/a:
Te połówki domów są nie remontowane nie zewzględów estetycznych, tylko ekonomicznych.


A słyszałeś o dogadaniu się z sąsiadem? A w ogóle to co to ma być - sąsiada nie stać, to ja pokażę, jaki bogaty jestem? Dom o cechach zabytku (niekoniecznie więc wpisany, ale stary i posiadający cechy świadczące o jego dawnym pochodzeniu) nie powinien być ich pozbawiany.
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Nie 01 Cze, 2008 20:00   

francula napisał/a:
A słyszałeś o dogadaniu się z sąsiadem?


Ale po co, nie ma podstaw by ktoś to robił, nikt mu nie każe, konserwator zabytków ma wywalone na takie sprawy, podobnie jak na budynki wpisane do rejestru zabytków, budynek nie jest wpisany do rejestru, można sobie skoczyć i robić z nim co się chce, na wiele spraw nie potrzeba pozwolenia na budowę, a jak w unii, może ktoś zgłębił prawo budowlane w uni?
 
 
Milek
[Usunięty]

Wysłany: Nie 01 Cze, 2008 20:05   

Mieszkałem na Żuławach sporo czasu i takich "kuriozów" jest setki i znam wiele takich przypadków. Najczęściej w jednej połówce mieszkali biedni emeryci, albo wielodzietna rodzina, albo decydowały czynniki czysto ekonomiczne.O dogadaniu się z sąsiadem nie było mowy. Nikt nie będzie sponsorował remontu bo to są olbrzymie koszty.
Jedynym wyjściem z takiej sytuacji byłaby pomoc rządu lub samorządu.
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Nie 01 Cze, 2008 20:09   

Jeżeli nie można powołać w każdym powiecie konserwatora zabytków to o czym my mówimy, Malbork jest dobitnym przykładem zainteresowania władz zabytkami... ale to temat na.... :what:

oczywiście, że fajnie by było, by wszystko było tak piękne jak przed 1945, ale zyjemy w kraju "postkomunistycznym"
Ostatnio zmieniony przez konto_usunięte Nie 01 Cze, 2008 20:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Aida 
Homeisterynn


Pomogła: 7 razy
Wysłany: Nie 01 Cze, 2008 20:49   

Azaziz napisał/a:
zyjemy w kraju "postkomunistycznym"
Czyli cały tydzień się pości a w niedzielę idzie do komunii. ;) (Taaka broda).
Wiecie, z tymi architektami to różnie, nas się np. czepiają jak ktoś pomaluje ścianę na niewłaściwy kolor (lata '80 XX wieku, samiśmy stawiali), a w Warszawie przy placu Krasińskich postawili sąd wyglądający jak zdezelowana myjnia samochodowa. :evil: Niestety, to chyba norma. Coś takiego jak naczelny architekt miasta od lat '90 jest jak się zdaje funkcją papierową... :cry: :cry: :cry: :bag:
_________________
z wiatrem ale pod prąd!
Ludzka praca naprawia skutki ludzkich błędów.
 
 
 
Hagedorn 
Administrator



Pomógł: 28 razy
Wysłany: Nie 01 Cze, 2008 20:54   

dla mnie największym kolorystycznym kuriozum stolicy (żeby nie było, że OT - największa wieś w Polsce!) jest - jakby nie patrzył - eksluzywny, hotel "Sobieski" przy Placu Zawiszy.
temu kto wymyślił takie malowanie należy się Nobel :roll:

sobieski.jpg
fotka ze strony hotelu
Plik ściągnięto 14604 raz(y) 34,04 KB

_________________

 
 
Aida 
Homeisterynn


Pomogła: 7 razy
Wysłany: Nie 01 Cze, 2008 20:56   

Hagedorn napisał/a:
temu kto wymyślił takie malowanie należy się Nobel :roll:
A jak to wygląda z tramwaju: wyjeżdżasz sobie z normalnej zabudowy i nagle RÓŻ-RÓŻ-RÓŻ. Bleeeee...... :nook:
_________________
z wiatrem ale pod prąd!
Ludzka praca naprawia skutki ludzkich błędów.
 
 
 
Linka 
Mistrz
Bride of Francula


Pomogła: 8 razy
Wysłany: Nie 01 Cze, 2008 23:28   

Milek45 napisał/a:
Mieszkałem na Żuławach sporo czasu i takich "kuriozów" jest setki i znam wiele takich przypadków. Najczęściej w jednej połówce mieszkali biedni emeryci, albo wielodzietna rodzina, albo decydowały czynniki czysto ekonomiczne.O dogadaniu się z sąsiadem nie było mowy. Nikt nie będzie sponsorował remontu bo to są olbrzymie koszty.
Jedynym wyjściem z takiej sytuacji byłaby pomoc rządu lub samorządu.



Chyba nie bardzo rozumiesz, Milek, co nas boli - otóż nie to, że jedna połowa tego domu jest niewyremontowana, tylko że tę druga wyremontowano bez głowy, zaburzając jej naturalny charakter poprzez otynkowanie i powodując idiotyczną, niegustowną różnicę w wyglądzie obu połówek. Jeżeli kogoś stać na remont takiego budynku, niech pamięta o tym, że lepiej docieplić się od wewnątrz, niż otynkować "przyrodzony" klinkier.
 
 
kolekcjoner 
Mistrz


Pomógł: 57 razy
Wysłany: Nie 01 Cze, 2008 23:38   

Polskie prawo budowlane precyzuje budynek jako "dzieło architektoniczne" będące wytworem myśli ludzkiej czyli architekta. I jako takie podlega on ochronie w myśl przepisów prawa autorskiego - bez względu na okres powstania. W związku z tym nie wolno naruszać spójności artystycznej budynku. Czyli takie fanaberie architektoniczne winny być ścigane z litery prawa :mrgreen: . Ale tego przepisu unika iię jak ognia, bo prowadzi on do stagnacji, zachowawczości i niemożności swobody adaptacyjnej. Ale przepis istnieje i nie dopuszcza do takich swobód.
_________________
Witam Malborżanki i Malborżan!
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Pon 02 Cze, 2008 00:04   

tutaj prawa autorskie już dawno diabli wzięli budynek z XIX w
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Pon 02 Cze, 2008 06:34   

kolekcjoner napisał/a:
Polskie prawo budowlane precyzuje budynek jako "dzieło architektoniczne" będące wytworem myśli ludzkiej czyli architekta. I jako takie podlega on ochronie w myśl przepisów prawa autorskiego - bez względu na okres powstania. W związku z tym nie wolno naruszać spójności artystycznej budynku. Czyli takie fanaberie architektoniczne winny być ścigane z litery prawa :mrgreen: . Ale tego przepisu unika iię jak ognia, bo prowadzi on do stagnacji, zachowawczości i niemożności swobody adaptacyjnej. Ale przepis istnieje i nie dopuszcza do takich swobód.


Ale to jest martwe prawo, bo przepis nie dopuszcza ale też nie definiuje procedur, bo powiedzmy powinno być tak, że każda zmiana architektury budynku związana np z malowaniem/ociepleniem elewacji powinna wymagać zgody jakiejś tam komórki w jakimś tam urzędzie, oczywiście powinno to być tak też, że zgoda to maksymalnie 5-7 dni, a całą procedura przy jak najmniejszej ilości papierów i kosztów, to się zgodzę...
...na razie prawo jest martwe, bo co powiedzieć na takie zabytki: http://www.marienburg.pl/viewtopic.php?t=2900
 
 
Milek
[Usunięty]

Wysłany: Pon 02 Cze, 2008 17:03   

Dobry przykład. Co tu mówić o ściganiu szarego obywatela jak całe zamki, dwory i domy walą się w gruzy i kogo wtedy karać.
 
 
karVVan 
Pierwszy Burmistrz Marienburga


Pomógł: 1 raz
Wysłany: Pon 02 Cze, 2008 17:51   

Milek45 napisał/a:
Dobry przykład. Co tu mówić o ściganiu szarego obywatela jak całe zamki, dwory i domy walą się w gruzy i kogo wtedy karać.

Przyklad-50 metrow od wszelakich urzedow,urzednikow,biurokratow wszelkiej masci..no ale tam nie dalo sie nic zrobic,bo dzialka atrakcyjna i mozna cos tam .......;-)
_________________
-Tam można przyjść,usiąść se,pokontemplować ,trochę pomarzyć i taki spokój z tego bije.
-Nie,nie,cały czas to tylko zamek,zamek i jeszcze raz zamek.No i rzeka Nogat jest,no i nic więcej.(...)
 
 
Linka 
Mistrz
Bride of Francula


Pomogła: 8 razy
Wysłany: Pon 02 Cze, 2008 19:49   

Milek45 napisał/a:
przykład. Co tu mówić o ściganiu szarego obywatela jak całe zamki, dwory i domy walą się w gruzy i kogo wtedy karać.


Chciałabym zauważyć, że temat traktuje o kuriozach, a nie o ruinach i walących się zabytkowych budynkach, których dewastacja spotyka się z powszechnym potępieniem; inną rzeczą jest to, że nic lub niewiele się robi w kierunku ich ratowania, ale czasem się udaje.

Nie, temat ów założyłam z myślą o ukazaniu idiotycznej działalności człowieka, który nie dostrzega idiotyzmu własnego postępowania, decydując się na działania naruszające harmonijny wygląd budynku czy zmieniające charakter otoczenia. Mało kto zwraca uwagę na tego typu działania, albo, jak widać z niektórych wypowiedzi, nie bardzo rozumie, o co chodzi. A chodzi o uczulenie na "zbrodnie" estetyczno-historyczne, notorycznie popełniane na starych, ceglanych (choć nie tylko) budynkach, które są w rozmaity sposób oszpecane, przerabiane, a w mniemaniu właścicieli "ulepszane", bo to i modny kornik się rzuci, i plastiki wstawi, i stare drzwi wymieni, i chlewik dobuduje, i ganek zabetonuje... no gdzie to piętnować, jak nie na forum takim, jak nasze? :-) Ku przestrodze, ludzie...
Aha, mam świetny przykład z Malborka, ale niech tylko fotę zeskanuję :-)
_________________
.............................................
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Pon 02 Cze, 2008 20:49   

Linka napisał/a:
Ku przestrodze, ludzie


Śmiem wątpić, czy ktoś z osób wykonujących takie remonty cokolwiek interesuje się architekturą, o historii nie wspomnę
 
 
Linka 
Mistrz
Bride of Francula


Pomogła: 8 razy
Wysłany: Pon 02 Cze, 2008 21:01   

Azaziz napisał/a:
Śmiem wątpić, czy ktoś z osób wykonujących takie remonty cokolwiek interesuje się architekturą, o historii nie wspomnę


Nie trzeba być fachowcem, żeby dostrzec brzydotę ;-)
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Pon 02 Cze, 2008 21:05   

Ale ludzie chcą mieć ciepło w domu, mają gdzieś wartość architektoniczną ceglanej budy, ważne dla nich są sprawy bieżące...
 
 
Linka 
Mistrz
Bride of Francula


Pomogła: 8 razy
Wysłany: Pon 02 Cze, 2008 21:08   

I właśnie od tego są przepisy, których przestrzegania nadzorować powinien taki np.sołtys :-)
_________________
.............................................
 
 
kolekcjoner 
Mistrz


Pomógł: 57 razy
Wysłany: Pon 02 Cze, 2008 21:21   

Linka napisał/a:
przepisy, których przestrzegania nadzorować powinien taki np.sołtys

Sołtys do tego nic nie ma - od tego jest nadzór budowlany w Gminie i Starostwie Powiatowym, w zależności od zakresu prac.
_________________
Witam Malborżanki i Malborżan!
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Pon 02 Cze, 2008 21:23   

Linka napisał/a:
I właśnie od tego są przepisy, których przestrzegania nadzorować powinien taki np.sołtys :-)


Ale dla ludzi ważne są pieniądze, jak najmniejszym kosztem chcą wykonać remont budynku, takich ociepleń szachulców/ceglanek jest masa po wsiach
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group