Marienburg.pl Strona Główna Marienburg.pl
Nasze Miasto, Nasza Pasja...

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 

Ta witryna korzysta z plików cookie. Możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach przeglądarki.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w naszej Polityce dotyczącej "cookies"

Chronimy Twoją prywatność
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w temacie o RODO


Poprzedni temat «» Następny temat
Pseudo-deptak na Kościuszki
Autor Wiadomość
agrest123 
Dojrzały/niedojrzały owoc


Pomógł: 1 raz
Wysłany: Czw 28 Kwi, 2011 21:56   Głupota głupotą...

.... ale wiem że polak głupi po szkodzie... Skoro dało sie wjechać to ktoś tego spróbował :/ Niestety.
Nie wiem jak to jest ale jak tam byłem w okolicach to chyba tam jest zakaz ruchu na tym odcinku pomiędzy MC i starą pompą i dalej... Jednak widze tam mnóstwo aut tam jeżdżących. Może trzeba wykorzystać monitoring dla wlepienia mandatu kilku osobom i koszty naprawy tego barbarzyństwa i debilizmu szybko się zwrócą.....
I też może skończy się rumakowanie chłopaczków w BM-kach szczególnie z rejestracjami ze sztumu i świrowanie tymi pierdkami po reprezentacyjnej części Marienburga :hahaha:
_________________
Malbork - kocham to miasto!!!
Ale czy ludzi niekompetentnych, robiących z niego własny folwark i prowincję?
 
 
StormChaser 
Administrator
Łowca...



Pomógł: 25 razy
Wysłany: Czw 28 Kwi, 2011 22:04   

agrest123 napisał/a:
chyba tam jest zakaz ruchu na tym odcinku pomiędzy MC i starą pompą i dalej...
w godzinach 18:00 - 6:00
_________________
"Cmentarze można zburzyć, pamięci zniszczyć nie sposób”

 
 
argus 


Pomógł: 4 razy
Wysłany: Czw 28 Kwi, 2011 22:39   

StormChaser napisał/a:
agrest123 napisał/a:
chyba tam jest zakaz ruchu na tym odcinku pomiędzy MC i starą pompą i dalej...
w godzinach 18:00 - 6:00
I tak po 18 sporo aut łamie ten zakaz :nook:
 
 
agrest123 
Dojrzały/niedojrzały owoc


Pomógł: 1 raz
Wysłany: Pią 29 Kwi, 2011 08:38   Opłaty za przejazd koło fontanny...

argus napisał/a:
StormChaser napisał/a:
agrest123 napisał/a:
chyba tam jest zakaz ruchu na tym odcinku pomiędzy MC i starą pompą i dalej...
w godzinach 18:00 - 6:00
I tak po 18 sporo aut łamie ten zakaz :nook:


Dokładnie. Wystarczyłyby zdjęcia z kamery. Kasa płynie sama do budżetu.
_________________
Malbork - kocham to miasto!!!
Ale czy ludzi niekompetentnych, robiących z niego własny folwark i prowincję?
 
 
StormChaser 
Administrator
Łowca...



Pomógł: 25 razy
Wysłany: Pią 29 Kwi, 2011 15:04   

http://malbork.naszemiast...21042eb6,1,3,60
Cytat:
Przegląd placu w uszkodzonym miejscu wykona też firma Skibiński, która była liderem konsorcjum modernizującego całą ulicę Kościuszki.


Zapomnienie zasnuło Bazalt? Przecież to kłamstwo jest.
_________________
"Cmentarze można zburzyć, pamięci zniszczyć nie sposób”

 
 
grabowski.s 
literki, typografia, projekty

Wysłany: Wto 10 Maj, 2011 11:46   

Tak gwoli informacji: w Kościerzynie również została uszkodzona w podobny sposób w ostatnich dniach kwietnia podobna fontanna (sprawcą było audi)
 
 
stanisławn 

Pomógł: 3 razy
Wysłany: Wto 17 Maj, 2011 15:03   

tvmalbork napisał/a:
Remont fontanny wyceniono na 150 tys. zł
źródło
 
 
StormChaser 
Administrator
Łowca...



Pomógł: 25 razy
Wysłany: Wto 17 Maj, 2011 21:43   

stanisławn napisał/a:
tvmalbork napisał/a:
Remont fontanny wyceniono na 150 tys. zł
źródło

Cytat:

W związku z faktem, iż samorządowcom bardzo zależy, by rozruch malborskiej fontanny nastąpił jak najszybciej, samorząd najpierw zaangażuje na potrzeby prac naprawczych swoje środki, które następnie będzie odzyskiwał od ubezpieczalni.

http://www.82-200.pl/inde...d=1079&Itemid=1

Jak nie pójdzie to komu i na co zabraknie?
_________________
"Cmentarze można zburzyć, pamięci zniszczyć nie sposób”

 
 
stanisławn 

Pomógł: 3 razy
Wysłany: Pią 27 Maj, 2011 14:17   

StormChaser napisał/a:
Jak nie pójdzie to komu i na co zabraknie?
tego nie wiem ale mam wątpliwości co do zasadności roszczenia:
po pierwsze nigdzie nie ma znaku zakazu wjazdu czy ruchu, po drugie znak pokazujący, że droga jest bez przejazdu (chociaż przejazd jest) nawigacja kieruje człowieka w lewo widząc takie oznakowanie wybiera chodnik, bo mało to samochodów jeździ po chodnikach-jezdniach, skoro konstrukcja fontanny była krucha to przy wejściu na plac powinien być znak albo pachołki.
Miejmy nadzieję, że po naprawie zostanie kilka złotych na postawienie odpowiedniego znaku

coś można wybrać
Ostatnio zmieniony przez stanisławn Pią 27 Maj, 2011 14:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
StormChaser 
Administrator
Łowca...



Pomógł: 25 razy
Wysłany: Pią 27 Maj, 2011 22:09   

stanisławn napisał/a:
po pierwsze nigdzie nie ma znaku zakazu wjazdu czy ruchu, po drugie znak pokazujący, że droga jest bez przejazdu (chociaż przejazd jest) nawigacja kieruje człowieka w lewo widząc takie oznakowanie wybiera chodnik, bo mało to samochodów jeździ po chodnikach-jezdniach, skoro konstrukcja fontanny była krucha to przy wejściu na plac powinien być znak albo pachołki.
Miejmy nadzieję, że po naprawie zostanie kilka złotych na postawienie odpowiedniego znaku
Kurcze u mnie przed wejściem do chałupy też zakazu nie ma, może kto mi zaraz zagarażuje na drugim piętrze?! Jakim trzeba być imbecylem by nie odróżniać chodnika od ulicy? Znak drogi bez przejazdu jest jak najbardziej słuszny gdyż przejazd prowadzi do ulicy okresowo zamykanej dla ruchu, a że tabliczkę ktoś zaiwanił nie ma większego znaczenia. Przy chodniku koło dawnego Gastronomu stoją słupki, niektóre zdemontowano by wygodnie się wchrzanić pod punkty handlowe, ale większość wyraźnie jest i razem z krawężnikiem zaznacza, że to ulica nie jest. Na żadnej nawigacji nie udało się wyznaczyć trasy na ulicę Kościuszki 14 tak by biegła przez te podwórka, łącznie z cudacznym GoogleMaps, a żadna szanująca się aplikacja do nawigacji nie kieruje nawet na odcinek przy Mc, przeważnie zawrotka przy Leclercu i od dawnej Sienkiewicza, MapaMap nawet przez Warecką, także ten wykręt pada z miejsca, a co ma wspólnego oznakowanie które informuje o braku przejazdu z wjechaniem na chodnik? Wszędzie trzeba naćpać zakazów i nakazów? Dla tak myślących tylko bariery i rowy przeciwczołgowe coś poradzą choć i tak pewnie znajdą się oryginały.
_________________
"Cmentarze można zburzyć, pamięci zniszczyć nie sposób”

 
 
stanisławn 

Pomógł: 3 razy
Wysłany: Sob 28 Maj, 2011 09:28   

StormChaser napisał/a:
Jakim trzeba być imbecylem
wystarczy mieć nawigację i na nią liczyć :hihi: ubezpieczyciel i sąd będzie sprawdzał fakty a nie domysły
Czy fontanna była ubezpieczona?
Ostatnio zmieniony przez stanisławn Sob 28 Maj, 2011 09:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
DiMateo 

Wysłany: Sob 28 Maj, 2011 13:35   

nawigacja nie znosi przepisow ruchu drogowego, to raz.
Dwa, chodnik ma inną nawierzchnie od ulicy, tego tez juz trzeba uczyc na kursie?

Poza tym, ktoredy on tam w koncu wjechal? Miedzy Kwadrotexem a Jagiełłą ?
Tam zdaje sie stoi znak nakazu jazdy w prawo, a nie przed siebie na plac.

A w ogole, petycje chyba trzeba do Strazy Wiejskiej napisac, żeby raczyli dupsko ruszyc i bloczek mandatów zabrać ze sobą.
Parokrotnie ok. 19-20 bym zostal potrącony na "nieczynnym" odcinku przy Macu :(
Inne manewry to jazda pod prąd w kierunku Jagiełły. I to nie ludzie z Krakowa, a rodzime ćwoki z GMB, czasem GSZ i GKW. :nook:
 
 
 
StormChaser 
Administrator
Łowca...



Pomógł: 25 razy
Wysłany: Sob 28 Maj, 2011 16:29   

stanisławn napisał/a:
wystarczy mieć nawigację i na nią liczyć
Żadna nie kieruje nawet w uliczkę na zaplecze Jagiełły, co już pisałem. Więc jak liczył skręcał gdzie mu się podoba i sprawdzał jak mu trasę obliczy?
_________________
"Cmentarze można zburzyć, pamięci zniszczyć nie sposób”

 
 
stanisławn 

Pomógł: 3 razy
Wysłany: Sob 28 Maj, 2011 19:13   

StormChaser napisał/a:
Żadna nie kieruje nawet w uliczkę na zaplecze Jagiełły
po Malborku chodzę bez nawigacji tą używam jak jadę do nieznanego miasta ale przedtem studiuję plan miasta. Swoją teorię opieram na artykule prasowym.
Cytat:
może kto mi zaraz zagarażuje na drugim piętrze?!
jakby była taka możliwość na pewno ktoś by zaparkował :hahaha: Polska ciekawy kraj
 
 
stanisławn 

Pomógł: 3 razy
Wysłany: Czw 09 Cze, 2011 20:32   

mały zakazik ale jest, nasz najdroższy znak
 
 
stanisławn 

Pomógł: 3 razy
Wysłany: Pon 13 Cze, 2011 11:30   

zakazy nie dla wszystkich
 
 
agrest123 
Dojrzały/niedojrzały owoc


Pomógł: 1 raz
Wysłany: Pon 13 Cze, 2011 12:38   

stanisławn napisał/a:
zakazy nie dla wszystkich

A może to jakis kark z "Elblonga" przyjechał naprawiać fontannę. Co nie zmienia faktu że zrobił wykroczenie. I mnie zastanawia jeszcze jedno? Dlaczego zamazuje się rejestracje? Przecież takie przypadki powinny być zgłaszane odpowiednim służbom. Delikwent powie że to nie jego samochód i że podmienił ktoś jeg tablice na inne auto? Takie przypadki powinny być karygodnie piętnowane...
_________________
Malbork - kocham to miasto!!!
Ale czy ludzi niekompetentnych, robiących z niego własny folwark i prowincję?
 
 
StormChaser 
Administrator
Łowca...



Pomógł: 25 razy
Wysłany: Pon 13 Cze, 2011 12:49   

agrest123 napisał/a:
I mnie zastanawia jeszcze jedno? Dlaczego zamazuje się rejestracje? Przecież takie przypadki powinny być zgłaszane odpowiednim służbom. Delikwent powie że to nie jego samochód i że podmienił ktoś jeg tablice na inne auto? Takie przypadki powinny być karygodnie piętnowane...
Ustawa o ochronie danych osobowych.
_________________
"Cmentarze można zburzyć, pamięci zniszczyć nie sposób”

 
 
argus 


Pomógł: 4 razy
Wysłany: Pon 13 Cze, 2011 16:57   

StormChaser napisał/a:
agrest123 napisał/a:
I mnie zastanawia jeszcze jedno? Dlaczego zamazuje się rejestracje? Przecież takie przypadki powinny być zgłaszane odpowiednim służbom. Delikwent powie że to nie jego samochód i że podmienił ktoś jeg tablice na inne auto? Takie przypadki powinny być karygodnie piętnowane...
Ustawa o ochronie danych osobowych.
Samochód to nie osoba :mrgreen:
 
 
stanisławn 

Pomógł: 3 razy
Wysłany: Pon 13 Cze, 2011 20:42   

StormChaser napisał/a:
Ustawa o ochronie danych osobowych.
niestety nie ale nie upieram się, zamazałem bo admini tak chcą. A w dziurze dłubał jakiś gostek pewnie to jego samochód. Co nie zmienia faktu że zostało naruszone prawo o ruchu drogowym
 
 
Andrzej 123 


Pomógł: 2 razy
Wysłany: Pon 13 Cze, 2011 20:55   

agrest123 napisał/a:
stanisławn napisał/a:
zakazy nie dla wszystkich

A może to jakis kark z "Elblonga" przyjechał naprawiać fontannę. Co nie zmienia faktu że zrobił wykroczenie. (...)

stanisławn napisał/a:
(.....)A w dziurze dłubał jakiś gostek pewnie to jego samochód. Co nie zmienia faktu że zostało naruszone prawo o ruchu drogowym

Może nie chciałbyś nosić pół kilometra od parkingu narzędzi potrzebnych przy tych pracach. Trochę rozwagi przy tych oskarżeniach. Czasem taki wjazd może być uzasadniony.
 
 
stanisławn 

Pomógł: 3 razy
Wysłany: Wto 14 Cze, 2011 10:33   

Andrzej 123 napisał/a:
Czasem taki wjazd może być uzasadniony.
wtedy SM wydaje identyfikator ważny kilka dni , który wystawia się za szybą w widocznym miejscu. W każdym sklepie z narzędziami można kupić skrzynkę na narzędzia. http://allegro.pl/listing...narz%C4%99dzia. czy wózki do ciężkich ładunków http://allegro.pl/listing...%C3%B3%C5%BCek.
 
 
Andrzej 123 


Pomógł: 2 razy
Wysłany: Sro 15 Cze, 2011 10:48   

stanisławn napisał/a:
Andrzej 123 napisał/a:
Czasem taki wjazd może być uzasadniony.
wtedy SM wydaje identyfikator ważny kilka dni , który wystawia się za szybą w widocznym miejscu. W każdym sklepie z narzędziami można kupić skrzynkę na narzędzia. http://allegro.pl/listing...narz%C4%99dzia. czy wózki do ciężkich ładunków http://allegro.pl/listing...%C3%B3%C5%BCek.

Ktoś, kto siedzi za biurkiem i jedyna rzecz jaką nosi do pracy to neseserek z drugim śniadaniem nigdy nie zrozumie co to znaczy mieć pod ręką narzędzia potrzebne do wykonania jakieś pracy. Czasem dwie walizki ze sprzętem to jest mało, a każda z nich może ważyć nawet i 20 kilo. Załatwianie identyfikatora to strata czasu, który można wykorzystać bardziej produktywnie. Zamiast latać po urzędach i załatwiać kwity można w tym czasie wykonać zlecone prace. Nie stawiajmy spraw na głowie. Nie uzasadniajmy jeszcze większego rozrostu biurokracji. Jeśli rzeczywiście była potrzeba wjazdu, a identyfikator rzeczywiście był taki potrzebny, to dla czego strażnik miejski nie przyniósł go w ramach choćby patrolu pieszego i nie wsadził za wycieraczkę szyby tego samochodu. Stanisławn. Jeśli chcesz poczuć smaki noszenia walizek z narzędziami zapraszam daj znać na PW, a daję słowo przy najbliższej okazji zaproszę do pomocy.
 
 
stanisławn 

Pomógł: 3 razy
Wysłany: Sro 15 Cze, 2011 15:02   

Andrzej 123 napisał/a:
a każda z nich może ważyć nawet i 20 kilo
ja jak trzeba zamawiam podnośnik nie wjeżdżam na dach samochodem :hihi:
 
 
Danas 

Wysłany: Czw 16 Cze, 2011 11:27   

Załatwianie identyfikatora to strata czasu, który można wykorzystać bardziej produktywnie. Zamiast latać po urzędach i załatwiać kwity można w tym czasie wykonać zlecone prace.

Przecież prace naprawcze nie wykonywał "sam z siebie" - musiał mieć podpisaną umowę z UM. To w ramach " załatwiania kontraktu" można postarać się o identyfikator i wszystko jest zgodne z literą prawa.
_________________
pozdrawiam D.
 
 
Andrzej 123 


Pomógł: 2 razy
Wysłany: Czw 16 Cze, 2011 12:48   

Danas napisał/a:
Załatwianie identyfikatora to strata czasu, który można wykorzystać bardziej produktywnie. Zamiast latać po urzędach i załatwiać kwity można w tym czasie wykonać zlecone prace.

Przecież prace naprawcze nie wykonywał "sam z siebie" - musiał mieć podpisaną umowę z UM. To w ramach " załatwiania kontraktu" można postarać się o identyfikator i wszystko jest zgodne z literą prawa.

Właśnie w tym rzecz, że nie postarać się. To urząd powinien "sam z siebie" taki kwit wydać do podpisanej umowy - zlecenia. Przedsiębiorca ma wykonać swoją pracę (np. naprawa fontanny), a urzędnik swoją pracę (wydać wszystkie potrzebne zezwolenia).
 
 
StormChaser 
Administrator
Łowca...



Pomógł: 25 razy
Wysłany: Czw 16 Cze, 2011 16:52   

Czy takie pewne jest, że w zleceniu nie było zapisu o zezwoleniu na wjazd na ten teren takiego to, a takiego pojazdu? Identyfikator nie jest przecież ku uciesze gawiedzi, tylko by było wiadomo funkcjonariuszom że wolno, moze w tym wypadku dostali informację, ze takowa sytuacja będzie. Nie rozumiem rozwlekania sprawy.
_________________
"Cmentarze można zburzyć, pamięci zniszczyć nie sposób”

 
 
stanisławn 

Pomógł: 3 razy
Wysłany: Czw 16 Cze, 2011 21:44   

StormChaser napisał/a:
Nie rozumiem rozwlekania sprawy.
identyfikator jest po to aby gawiedź wiedziała, że stoi legalnie i nie narażała funkcjonariuszy na marnowanie drogiego paliwa
 
 
StormChaser 
Administrator
Łowca...



Pomógł: 25 razy
Wysłany: Pią 17 Cze, 2011 04:02   

Tego samego gawiedź może się dowiedzieć pod bezpłatnym 986.
_________________
"Cmentarze można zburzyć, pamięci zniszczyć nie sposób”

 
 
stanisławn 

Pomógł: 3 razy
Wysłany: Pią 17 Cze, 2011 10:44   

StormChaser napisał/a:
pod bezpłatnym 986.
nr alarmowy, dla gawiedzi tel. (55) 647-99-00 w. 242
http://www.malbork7.pl/pl...jska-86c96.html
Ostatnio zmieniony przez stanisławn Pią 17 Cze, 2011 10:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group