Marienburg.pl Strona Główna Marienburg.pl
Nasze Miasto, Nasza Pasja...

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 

Ta witryna korzysta z plików cookie. Możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach przeglądarki.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w naszej Polityce dotyczącej "cookies"

Chronimy Twoją prywatność
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w temacie o RODO


Poprzedni temat «» Następny temat
Rozmowy niekoniecznie nieciekawe
Autor Wiadomość
Ankh 


Wysłany: Sob 09 Lut, 2008 12:48   

Hmmm....Jedno pytanie tylko mam - czy jest w ogóle coś, co burmistrz lub ktokolwiek inny z władz miasta mogłby zrobić dobrze? Nie mówię o tym, żeby zgadzać się ze wszystkim, ale zrobić awanturę z tego, że gościu spotkał się z I.G. to już chba przesada, a przynajmniej nie poziom, który tak deklarują na tym forum absolwenci WIĘCEJ-NIŻ-OGÓLNIAKA. Żenada...Poprzedni włodarz spędzał godziny na dziesiątkach tego typu spotkań, w gazetach trudno go było zobaczyć w czymś innym niż pogniecionej marynarce koloru Safari, jak duży fiat ze "Zmienników". Jak mówił, że coś zmieni...to mówił. I ukończone studia jakoś nie polepszyły sytuacji naszego miasta. Rozumiem, że wtedy było dobrze? Że się Wam podobało? A nie...przepraszam - po prostu nie było czego komentować, bo jak komentować czyjeś poczynania jeśli ten ktoś nie robi nic... Z tego co widzę natomiast z 90% komentarzy na tym forum we wszystkich tematach, teraz to jest dopiero straszna tragedia. Wszystko, cokolwiek by to nie było, jest robione ŹLE. ŹLE budowane, ŹLE powiedziane, ŹLE po prostu dla zasady. W depresję się ludzie wpędzicie jak tak dalej pójdzie...Ja tam nie mówię, że jest Eldorado, może i marynarka przyciasna na burmistrzu, ale ślepa nie jestem i nie jestem też oszołomką...(i jestem z tego dumna).
_________________
Nie pytaj co Malbork może zrobić dla Ciebie, zapytaj co Ty możesz zrobić dla Malborka...
 
 
duśka 
Administrator



Pomogła: 3 razy
Wysłany: Sob 09 Lut, 2008 17:45   

Ankh napisał/a:
zrobić awanturę z tego, że gościu spotkał się z I.G. to już chba przesada,


Ale po co ta agresja, ja jakoś żadnej awantury w tym temacie nie widzę.

Ankh napisał/a:
poziom, który tak deklarują na tym forum absolwenci WIĘCEJ-NIŻ-OGÓLNIAKA.


Panienka to wie jakie szkoły forumowicze pokończyli. To niezła jesteś koleżanko, skoro ja nie wiem, a Ty po dwóch postach na forum już tak. :peace:

Ankh napisał/a:
Z tego co widzę natomiast z 90% komentarzy na tym forum we wszystkich tematach, teraz to jest dopiero straszna tragedia. Wszystko, cokolwiek by to nie było, jest robione ŹLE. ŹLE budowane, ŹLE powiedziane, ŹLE po prostu dla zasady.


Witamy na forum zwolenniczkę obecnej malborskiej władzy, zapraszamy do wymiany argumentów. Ale raczej prosiłabym o konstruktywna wymianę, nie to co zaprezentowano wyżej w cytacie.

Ankh napisał/a:
ślepa nie jestem i nie jestem też oszołomką...(i jestem z tego dumna).


Dało sie zauważyć, cóż za głęboki wyraz sympatii. Jestem wzruszona. :mrgreen:
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Sob 09 Lut, 2008 17:54   

Ankh napisał/a:
Jedno pytanie tylko mam - czy jest w ogóle coś, co burmistrz lub ktokolwiek inny z władz miasta mogłby zrobić dobrze? Nie mówię o tym, żeby zgadzać się ze wszystkim, ale zrobić awanturę z tego, że gościu spotkał się z I.G. to już chba przesada, a przynajmniej nie poziom, który tak deklarują na tym forum absolwenci WIĘCEJ-NIŻ-OGÓLNIAKA.


Jako bliska osoba dla Pana Burmistrza liczę, że będzie Pani prezentowała pozytywne strony Jego pracy. No zapewne Pan Burmistrz ma wiele rzeczy, którymi chce się pochwalić przed społeczeństwem.
 
 
Ankh 


Wysłany: Sob 09 Lut, 2008 18:11   

No proszę - uderz w stół... :lol: Z całym szacukiem dla oszołomów...Nie jestem ani Twoją koleżanką ani żadną panienką, a już na pewno nie dla Ciebie. Jak się poczyta posty powyżej mojego to widać wyraźnie, że osoby wspominające o ogólniaku robią to w sposób ironiczny - na tej tez zasadzie odniosłam się do tego tematu. Trzeba by jednak zrozumieć, że tekst pisany ma nie tylko dosłowne znaczenie...Jesli użycie słowa "awantura" jest dla Ciebie wyrazem agresji, to...gratuluję, cóż więcej mogę napisać...Tak - jestem zwolenniczką obecnej władzy, dlatego, że podoba mi się, że coś się w mieście dzieje. Natomiast nie zauważyłam, żebys była specjalistką od konstruktywnej wymiany argumentów. Twoje wzruszenie mnie również wzrusza, żałuję, że nie mogę podać chusteczki. :lol:
Nie zamierzam - poza powyższym postem - wdawać się w przepychanki słowne. Proszę o temat do konstruktywnej wymiany argumentów, a zrobię co mogę, by moje argumenty były wybitnie konstuktywne. Wiem, że nie podoba Ci się parafraza Twojego opisu, ale nie jest to nic osobistego - nie znam Cię i nie wiem kim jesteś. Nie zgadzam się natomiast z olbrzymią większością Twoich wypowiedzi na forum, ktore czytałam. I tyle.

no tak...napisałam się, napisałam, ale zapomniałam o cytacie :hahaha: Dla zdezorientowanych:) - mój post odnosi się do Duśki :hahaha:

:hahaha:
_________________
Nie pytaj co Malbork może zrobić dla Ciebie, zapytaj co Ty możesz zrobić dla Malborka...
Ostatnio zmieniony przez duśka Nie 10 Lut, 2008 11:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Ankh 


Wysłany: Nie 10 Lut, 2008 00:51   

Azaziz napisał/a:
Jako bliska osoba dla Pana Burmistrza liczę, że będzie Pani prezentowała pozytywne strony Jego pracy. No zapewne Pan Burmistrz ma wiele rzeczy, którymi chce się pochwalić przed społeczeństwem.

Skąd tak daleko idące wnioski Azaziz? Osoba bliska dla Pana Burmistrza? Będzie PANI prezentowała...??? :-D Dobrze proszę Pana - pozwoli Pan jednak, że zachowam prawo do wypowiadania się w swoim własnym imieniu, nie w imieniu burmistrza. Skoro wszyscy aktywni na forum wyrażają swoje zdanie, ja też, za Pana zgodą, pozwolę sobie na to. A że akurat mam zdanie takie jakie mam, czyli bardzo niepopularne na tym forum, to i często pisać pewnie będę o pozytywnych stronach JEGO pracy. :peace:
_________________
Nie pytaj co Malbork może zrobić dla Ciebie, zapytaj co Ty możesz zrobić dla Malborka...
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Nie 10 Lut, 2008 11:12   

Ankh napisał/a:
A że akurat mam zdanie takie jakie mam, czyli bardzo niepopularne na tym forum, to i często pisać pewnie będę o pozytywnych stronach JEGO pracy.

Ależ skąd niepopularne :-D wielu ludzi by chciało być zachwyconymi pracą i postawą Pana Burmistrza ale ciężko im to przychodzi ;-)
Sam Pan Burmistrz strzela sobie w kolana nie prezentując pozytywnych osiągnięć vide Plac Narutowicza, który w końcowym etapie będzie wyglądał dobrze, tylko szkoda, że do spotkania z mieszkańcami wiedziało o tym planie kilkanaście osób w całym mieście, to co chwalić, skoro nic się plebsowi nie mówi :-P
Do tej pory nie opublikowano planu Placu Narutowicza z prezentacji na spotkaniu, chociaż wystąpiłem o to i uzyskałem takowe zapewnienie o publikacji jednego zrzutu ekranu na Malbork.pl - ile to pracy? 2-3 minuty. Skoro plan został pokazany na spotkaniu, dlaczego ma go nie być w internecie, nie wiem ale nie dociekam, mało mnie rzeczy dziwi.
 
 
animals75 


Wysłany: Nie 10 Lut, 2008 13:19   

Ankh bardzo sie cieszę ze jest choć jeden zwolennik burmistrza na forum marienburg.pl .. Bo robiło sie już bardzo nudno.. A teraz przynajmniej będzie dużo śmiechu jak będziesz nam opisywać jaki nasz burmistrz jest the best i jak wiele zrobił dla mieszkańców i naszego miasta.. Czekam na twoje kolejne posty.. A jak masz możliwość zaproszenia burmistrza na forum marienburg.pl to niech sam coś napisze.. Z miłą chęcią poklikam z nim na forum.. Chyba że z takim szarakiem jak ja to on nie rozmawia..
_________________
biedne zwierzęta!! jak zazdrośnie bronią swoich nieszczęsnych ciał...które dla nas są jedynie kolacją, a dla nich całym życiem.. T. Casey Brennan..
 
 
 
rob3rt 


Pomógł: 1 raz
Wysłany: Nie 10 Lut, 2008 13:59   

bardzo miło że ktś stanie po "drugiej stronie barykady" naszej władzy w Malborku. Ankh masz teraz okazje pokazać dużej ilości mieszkańców malborka jak jest na prawdę z władzą. Z drugiej jednak strony takie ogólne posty jaki jest tutaj nic nie wniosą. Postaraj się trzymać jego stronę przy postach związanymi z jego działalnością.
_________________

Ostatnio zmieniony przez Nie 10 Lut, 2008 14:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
kolekcjoner 
Mistrz


Pomógł: 57 razy
Wysłany: Nie 10 Lut, 2008 18:13   

Witam nową Forumowiczkę.
Widzę, że nasza Koleżanka zaczęła od przeczytania postów, tylko nie wszystkie dokładnie. Czemu nie komentowaliśmy poczynań burmistrza JW - czy było tak,
Ankh napisał/a:
Że się Wam podobało
. Nie, szkodz, że koleżanka nie przeczytała wszystkich postów. Odpowiedź na naszą ówczesną postawę znajduje się na Forum.
Cieszę się (bez ironii), że jest Pani osobą, która potrafi znaleźć także pozytywy w postępowaniu burmistrza AR. Ja też szukam takich poczynań. I muszę powiedzieć, że znajduję. Szkoda tylko, ża nasz burmistrz nie potrafi się tym podzielić ze swoimi wyborcami ale i z przeciwnikami politycznymi. Szkoda widać ma złych doradców od PR.
W toczonej na Forum dyskusji nie możemy się nawzajem obrażać, to prowadzi tylko do niepotrzebnej agresji.
duśka napisał/a:
Panienka to wie jakie szkoły forumowicze pokończyli. To niezła jesteś koleżanko, skoro ja nie wiem, a Ty po dwóch postach na forum już tak.
. To są niepotrzebne słowa. Ale nie można też stwierdzać, że
Ankh napisał/a:
przynajmniej nie poziom, który tak deklarują na tym forum absolwenci WIĘCEJ-NIŻ-OGÓLNIAKA
- to są inwektywy wyjęte z teczki eks marszałka sejmu Dorna. Prawda, jesteśmy (przynajmiej część) - wykształciuchami, ale kategoryzowanie ludzi w ten sposób nic dobrego nie przynosi. Ja też jestem WYKSZTAŁCIUCHEM, i nie obrażam się na Pani słowa. Ale jeśli chcemy, by nas szanowano - szanujmy innych.
A tak w ogóle - bądźmy tolerancyjni. Tolerancja jest tym, co buduje jedność i zrozumienie, agresja to burzy. Nie bądźmy więc nietolerancyjni. Chociaż - jak mówi przysłowie - przykład idzie z góry. A my, Malborżanie, mamy taki zły przykład, też zresztą burmistrza, który niestety tą chrześcijańską cechą nie grzeszy. Cóż - burmistrza się wybiera, gorzej jak on kłamie.
Ankh napisał/a:
Nie zamierzam - poza powyższym postem - wdawać się w przepychanki słowne
. Cóż, jeśli zaczyna Pani w ten sposób rozmowę na forum (że przywołam tu pierwszy Pani post na tej stronie, to niestety - trzeba liczyć się z ostrą odpowiedzią. Live is brutal and full of zasadzkas - że przywołam to stare powiedzonko.
Jednego o uczestnikach tego Forum nie można powiedzieć - wszystkim bliski jest Malbork, jego teraźniejszość, przyszłość ale i przeszłość. I tego stwierdzenia będę bronił. Jeśli są ludzie, którzy będą dla miasta czynili źle to na pewno spotkają się z ostrą ripostą ze strony dyskutantów na Forum. Członkami Forum, są ludzie w róznym wieku. Są wśród nas ludzie młodzi, którzy postrzegają świat w czerni i bieli. I dla nich postawa burmistrza jest trudna do zaakceptowania. Ale i oni są w stanie przyjąć argumenty drugiej strony. Tylko trzeba unikać w tym przekonywaniu inwektyw. A są też tacy, którzy widzą niuanse barw i odcienie. - jest ich zdecydownie mniej, ale ich zdanie jest przyjmowane przez tych, o których wspomniałem wyżej. Takie jest to forum, więc niech Pani swoimi zarzutami nie burzy tej symbiozy. Ja też byłem tu nowy, ale nie spotkałem się z agresją. A też nie ze wszystkimi sądami wygłaszanymi na forum zgadzałem się. Ale starałem się nie obrażać drugiej strony. A gdy ja byłem obrażany to starałem się cierpliwie wytłumaczyć swoje stanowisko. Taka postawa przynosi dobre efekty. Agresja niestety nie!
Ankh napisał/a:
Wszystko, cokolwiek by to nie było, jest robione ŹLE. ŹLE budowane, ŹLE powiedziane, ŹLE po prostu dla zasady
. takie stwierdzenie wśród niektórych wzbudzi na pewno kontragresję.
A jeśli chodzi
Ankh napisał/a:
o temat do konstruktywnej wymiany argumentów, a zrobię co mogę, by moje argumenty były wybitnie konstuktywne
. Proszę bardzo temat - rozbiórki w naszym mieście. Lista jest na forum - podyskutujmy na ten temat. To co czyni nasza władza lokalna - niestety chluby jej nie przynosi!
Mam nadzieję, że nasza dyskusja będzie konstruktywna - dla nas, dla forum i przde wszystkim - DLA NASZEGO MIASTA.
_________________
Witam Malborżanki i Malborżan!
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Nie 10 Lut, 2008 19:03   

kolekcjoner napisał/a:
Live is brutal and full of zasadzkas


I gdyby nie ten niezwykle miły i spokojny, szalenie tolerancyjny ojciec dyrektor ;-)
 
 
argus 


Pomógł: 4 razy
Wysłany: Nie 10 Lut, 2008 19:35   

Podpisuję się (prawicą i lewicą) pod słowami Kolekcjonera. Mądre to słowa, w wyważonym a do tego również grzecznym tonie. Równajmy (wszyscy) do Niego :peace:
 
 
Ankh 


Wysłany: Pon 11 Lut, 2008 00:24   

Drogi Kolekcjonerze!Cieszy mnie bardzo Twój wyrozumiały ton i zrozumienie dla faktu, że czasem ludzie mają inne zdanie. Być może rzeczywiście jako nowy forumowicz nie spotkałes sie z wrogością innych, co świadczy na Twoją korzyść. ja niestety jestem osobą o dosyc cholerycznym charakterze, impulsywną i nie dającą się traktować z góry (patrz: tekst o panience) co na pewno jeszcze nie raz da się zauwazyć na tym forum. Mam swoje zdanie i zawsze je miałam. Jeżeli wypowidam się na tym forum (i tu uwaga do ADMINA) to wypowiadam się w swoim imieniu i nikt mi tekstów nie pisze. Każda umieszczana przeze mnie opinia na jakikolwiek temat jest i będzie opinią prywatną. Nie zamierzam nikogo obrażać, nie uważam też, żebym użyła jakichkolwiek inwektyw na tym forum. Być może pewne wypowiedzi budzić będą "kontragersję", aczkolwiek to określenie nie do końca mi pasuje, bo oznaczałoby odpowiedź agresją na agresję, a ja pisząc o stosunku dużej liczby Forumowiczów nie miałam w zamiarze być agresywną, a po prostu napisać to co myślę. A myślę właśnie tak, jak napisałam. Nie uważam się za WYKSZŁCIUCHA, aczkolwiek skończyłam studia wyższe. Moje oburzenie dyskusją odnośnie wykształcenia wynikało głównie z tego, że znam profesorów, którzy nie posiadają pewnej mądrości życiowej i polotu oraz absolwentów podstawówki, którzy potrafią "zagiąć" trafnymi komentarzami odnośnie otaczającej rzeczywistości. I nie chodzi mi tu o politykę bynajmniej. po prostu nie uważam, żeby posiadane wykształcenie miało ZAWSZE znaczenie dla poziomu, jaki reprezentuje człowiek.
Wiem, że obecni tu Forumowicze, to osoby, którym zależy na teraźniejszości, przeszłości i przyszłości naszego miasta. Gdyby tak nie było, nie zawracałabym sobie głowy umieszczaniem jakichkolwiek komentarzy na tej stronie. Szanuję zaangażowanie większości osób z marienburg.pl w sprawy Malborka i wierzę, że większość z tych osób również pisze to co myśli. Ja chcę jadnak pozwolić sobie na reprezentowanie zgoła odmiennego zdania od większości, co wcale nie oznacza, że leży mi mniej na sercu los miasta, w którym mieszkam i do którego jestem bardzo przywiązana.
"Cóż - burmistrza się wybiera, gorzej jak on kłamie."
To są DUŻE słowa. Co to znaczy, że kłamie?
Mogę podjąc dyskusję w sprawie rozbiórek, do czego jednak mam się odnieść?

Z pozdrowieniami dla Kolekcjonera i dla wszystkich Forumowiczów
Ja
_________________
Nie pytaj co Malbork może zrobić dla Ciebie, zapytaj co Ty możesz zrobić dla Malborka...
 
 
duśka 
Administrator



Pomogła: 3 razy
Wysłany: Pon 11 Lut, 2008 00:42   

Jeśli wyraz "panienka" uważa Szanowna Pani za obraźliwy to biję sie w pierś. Atmosfera na tym forum jest zgoła przyjazna, ale jeśli ktoś wchodzi i wypowiada się pretensjonalnym tonem - jak to Szanowna Pani raczyła poczynić to Pani wybaczy, większość forumowiczów wita sie z tą społecznością w kulturalniejszy sposób i bez znaczenia czy maja takie czy siakie poglądy.
Dodatkowo jeszcze nie wiem czy prowokacyjnie, czy nie - już nie wnikam, ustawiła sobie Szanowna Pani taką sygnaturę, która jednoznacznie się odnosiła do mojej. Nie pozostaje bierna na prywatne ataki bo również mam dosyć choleryczny charakter, więc witam Szanowną Panią w klubie.

Ankh napisał/a:
Mogę podjąc dyskusję w sprawie rozbiórek, do czego jednak mam się odnieść?


Do tego co Szanowna Pani sądzi o tym temacie, każdy ma prawo sie swobodnie wypowiadać na tym forum , do momentu gdy nie szasta nazwiskami, pomówieniami, oszczerstwami, osobistymi wyjazdami do innych osób podanych z nazwiska. Zatem skoro Szanowna Pani jest zwolenniczką obecnego włodarza to strona przeciwna chciałaby poznać Pani stanowisko w tej sprawie.
 
 
kolekcjoner 
Mistrz


Pomógł: 57 razy
Wysłany: Pon 11 Lut, 2008 01:03   

Ankh napisał/a:
do czego jednak mam się odnieść

Poniżej link do strony z listą obiektów do rozbiórki
http://www.marienburg.pl/viewtopic.php?t=2795
To sprawa, która nam bardzo leży na sercu. Oczywiście rozumiem, że nie wszystko warto ratować. Ale są, czy były, w naszym mieście obiekty, które winny pozostać - mało - powinny pracować swoją historią na to miasto. A niestety - znalazły się ona na tej liście. A niekiedy już ich od pewnego czasu nie ma. I to jest przykre - że ludzie, którzy mają decydować o bliczu naszego miasta nie rozumieją jego wartości, nie chcą tego zrozumieć. Mówią wielkie słowa a czyny ich są głupie. Nie mówię tego o burmistrzu, ale o tych, którzy tym miastem zarządzają. I często nasza władza ustawodawcza stara się jak może by to miasto zniszczyć.
Proszę poczytać tą listę i wyrazić swój pogląd
I proszę czytać także między wierszami wypowiedzi - tu zebrali się ludzie - bardzo różni, ale zaangażowani. Trzeba mieć zawsze na uwadze to napisałem w poprzednim poście - bądźmy tolerancyjni i wyrozumiali. Szukajmy dobra w słowach, które czasami wydają się być złymi.
I dziękuję za te słowa
Ankh napisał/a:
Z pozdrowieniami ... dla wszystkich Forumowiczów
.
Ja też pozdrawiam :->
_________________
Witam Malborżanki i Malborżan!
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Pon 11 Lut, 2008 11:36   

Ankh napisał/a:
Mogę podjąc dyskusję w sprawie rozbiórek, do czego jednak mam się odnieść?


proponuję odnieść się do umieszczenia na liscie budynku, który został wyburzony kilka miesięcy temu Wejhera 55 może wtedy zrozumie Pani z jakimi ludźmi mamy do czynienia (stoją ponad prawem?)
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Pon 11 Lut, 2008 13:42   

Więcej luzu mili Państwo :mrgreen:
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Pon 11 Lut, 2008 14:01   

Azaziz napisał/a:
Więcej luzu mili Państwo :mrgreen:
cały czas na luzie Ojcze dyrektorze :mrgreen:
 
 
Mytoon 
Administrator
misiu okrąglisiu



Pomógł: 6 razy
Wysłany: Pon 11 Lut, 2008 15:31   

Tak to już jest w naszym społeczeństwie, że krytyka jest odbierana jako atak... A krytykować wolno.

To, że na naszym forum jest przeważająca większość osób, które negatywnie odbierają działalność burmistrza i władz miejskich nie oznacza, że ludzie ci dostrzegają tylko same negatywy. Miło, że znalazł się ktoś, kto próbuje walory naszego włodarza pokazać w świetle pozytywnym, ale niech odbędzie się to na zasadzie przedstawienia argumentów. Każdy z nas ma prawo wyrazić swoją opinię i odczucia.

Zacznę może od wizerunku i predyspozycji danej osoby. Burmistrz jest wizytówką miasta. Jego działalność, wygląd i poglądy oceniają nie tylko mieszkańcy, ale też osoby spoza miasta. Tak więc ubiór człowieka, który ma nas reprezentować nie powinien budzić u ludzi mieszanych uczuć. Przypomnę przysłowia „Jaki pan taki kram”, „Jak cię widzą, tak cię piszą”.
Ankh napisał/a:

Poprzedni włodarz spędzał godziny na dziesiątkach tego typu spotkań, w gazetach trudno go było zobaczyć w czymś innym niż pogniecionej marynarce koloru Safari, jak duży fiat ze "Zmienników".

Powoływanie się w tym przypadku na to, że poprzedni burmistrz miał podobne problemy (ubiór) nie jest chyba właściwe bo nie może to być furtką do usprawiedliwiania obecnego wyglądu burmistrza, który nie zarabia chyba, aż tak mało, aby nie mógł sobie kupić kilku garniturów. Za kilkaset złotych można kupić całkiem ładny dopasowany garnitur. ;-) Poza tym forum istnieje od roku i przez pierwsze miesiące skupialiśmy się praktycznie tylko na działalności historycznej, a to warto zauważyć bo sporo ciekawych informacji o historii Malborka można znaleźć na naszym forum ;-)

Ankh napisał/a:

I ukończone studia jakoś nie polepszyły sytuacji naszego miasta.

Czy ukończone studia mogą polepszyć sytuację miasta? Oczywiście, że tak. Popieram tezę, że są ludzie mniej wykształceni i zarazem bardziej błyskotliwi niż niejedna osoba wykształcona. Jednak dokształcanie jest formą zdobywania wiedzy. Inaczej patrzy się na człowieka, który zakończył edukację na szkole średniej i ma aspiracje do wysokich stanowisk, a inaczej na człowieka, który swoją wiedzę systematycznie poszerza, zdobywając nowe umiejętności, wiadomości itp. itd. 8-)

Ankh napisał/a:

Z tego co widzę natomiast z 90% komentarzy na tym forum we wszystkich tematach, teraz to jest dopiero straszna tragedia.

Na pewno nie 90% i nie we wszystkich tematach. Bez przesady. To nie forum poświęcone UM i burmistrzowi.

Ankh napisał/a:
Wszystko, cokolwiek by to nie było, jest robione ŹLE. ŹLE budowane, ŹLE powiedziane, ŹLE po prostu dla zasady.

Negatywne odczucia i wrażenia można omawiać ze znajomymi na imprezie u cioci Józi, w kolejce w sklepie mięsnym, w poczekalni do lekarza, można napisać list do gazety, można też napisać na forum. I tak też część ludzi tutaj to czyni. Polecam sprawdzić sobie liczbę użytkowników forum, zliczyć tych z „negatywnymi” wobec burmistrza postawami. Rachunek jest prosty. Krytykantów jest tutaj bardzo mało.

Mi osobiście nie podoba się podejście niektórych urzędników, w tym burmistrza do wszystkiego co jest w naszym mieście „stare”. Jeśli zawadza to trzeba to usunąć, zrobić miejsce na coś nowego.
No i chciałbym przypomnieć, że burmistrz jest dla mieszkańców, a nie mieszkańcy dla burmistrza ;-)

Tak więc...
Miłego pisania Ankh na forum. Będę z ciekawością czytał Twoje posty. I nie pisze tego złośliwie. Chcąc być obiektywnym trzeba poznać opinie obu stron.

Korzystając z okazji chciałbym oświadczyć, że nie życzę sobie, aby w przyszłości ktokolwiek na forum zwracał się do mnie w formie „Pan”. To tak na przyszłość bo zauważyłem tendencję (nie tylko w tym wątku) do „panowania” i „paniowania” sobie wzajemnie wtedy, gdy dyskusja osiąga poziom sprzeczki lub wymiany zdań w tonie mniej lub bardziej ostrym. Dla mnie nie ważne czy ktoś ma na forum 10 lat czy 80. Tak więc „Mytoon” jestem. :-D

Azaziz napisał/a:
Więcej luzu mili Państwo :mrgreen:

Ja tam nie chcę mieć żadnych luzów ;-)
_________________
Wielkie dzieła powstają nie dzięki obłędowi, lecz mimo niego.
 
 
 
gordon
[Usunięty]

Wysłany: Pon 11 Lut, 2008 15:45   

Mytoon napisał/a:
Czy ukończone studia mogą polepszyć sytuację miasta? Oczywiście, że tak.
a ja bym sie kłócił - chciałbym zauważyć ze bracia kaczynscy tez po studiach są :mrgreen: taki joke :peace:

wracajac do tematu, nasze wladze razem z burgermeisterem rychlowskim oraz userem ankh (na 90% wiem kim ona jest) nie znają i nie rozumieją historii miasta malborka i nie zdają sobie sprawy jak ogromny potencjał w tym tkwi, gdyby włożyli choć trochę rozumu w to wszystko można by zrobić z malborka cudowne zaplecze kulturalno-historyczno-turystyczne w europie.

ale nie, u nich liczy sie tylko wypychanie własnych kieszeni i bazowanie na układach i układzikach :-(
 
 
Anowi 
Dziewczę


Pomogła: 2 razy
Wysłany: Pon 11 Lut, 2008 15:56   

Gordon na burmistrza!!!! :peace:

A tak serio, to uważam, że trzeba na wszystko czasu. Przyglądam się.
Większość na forum pewnie powie, że nie głosowało na obecnego burmistrza, no ale KTOŚ
go wybrał.
Można się domyślać, ze mieszkańcy Malborka 8-)

Mnie tam jego przykrótkie rękawy nie wadzą.
Smuci mnie to, co zobaczyłam na spotkaniu z mieszkańcami.
Uważam, że dorosły człowiek potrafi zapanować nad złośliwościami i powściągnąć emocje.
Te umiejętności dla mnie oznaczają dobre i czyste intencje.
Ich brak... :-/

Zaznaczam, to jest wyłącznie moje zdanie.
_________________
Lepiej żeby mnie nienawidzili taką, jaką jestem, niż kochali kogoś, kim nigdy nie będę.
-------------------------------------------------------------------
Tu, gdzie jestem teraz, to miejsce, gdzie powinnam być.

 
 
Linka 
Mistrz
Bride of Francula


Pomogła: 8 razy
Wysłany: Pon 11 Lut, 2008 15:59   

anowi napisał/a:
Większość na forum pewnie powie, że nie głosowało na obecnego burmistrza, no ale KTOŚ
go wybrał.
Można się domyślać, ze mieszkańcy Malborka


Ja od razu powiem, że odpuściłam głosowanie z powodu braku odpowiedniego kandydata :-P
_________________
.............................................
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Pon 11 Lut, 2008 18:45   

Mytoon napisał/a:
Czy ukończone studia mogą polepszyć sytuację miasta? Oczywiście, że tak. Popieram tezę, że są ludzie mniej wykształceni i zarazem bardziej błyskotliwi niż niejedna osoba wykształcona. Jednak dokształcanie jest formą zdobywania wiedzy. Inaczej patrzy się na człowieka, który zakończył edukację na szkole średniej i ma aspiracje do wysokich stanowisk, a inaczej na człowieka, który swoją wiedzę systematycznie poszerza, zdobywając nowe umiejętności, wiadomości itp. itd. 8-)


Kultura osobista, ogłada, dobre wychowanie, szacunek dla innych tego nie nauczysz się na studiach, tego brakuje Burmistrzowi, ale to świadczy tylko o charakterze człowieka, jego problemach... Skądś się biorą takie zachowania. :-(

Mytoon napisał/a:
Poza tym forum istnieje od roku i przez pierwsze miesiące skupialiśmy się praktycznie tylko na działalności historycznej, a to warto zauważyć bo sporo ciekawych informacji o historii Malborka można znaleźć na naszym forum


Ale pewne naciski na administracje forum spowodowały, że rozszerzyliśmy nasz światopogląd :ok: :kij:
Ostatnio zmieniony przez konto_usunięte Pon 11 Lut, 2008 18:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Pon 11 Lut, 2008 18:57   

Azaziz napisał/a:

Kultura osobista, ogłada, dobre wychowanie, szacunek dla innych tego nie nauczysz się na studiach, tego brakuje Burmistrzowi, ale to świadczy tylko o charakterze człowieka, jego problemach... Skądś się biorą takie zachowania. :-(

traktuje urząd burmistrza jak własną firmę. A o szefie zapewne pracownicy mieliby sporo do powiedzenia ale wiadomo każdy chce mieć prace i stąd się to bierze, społeczne przyzwolenie na wybryki destrukcji miasta, plany wyburzeń bez zgody czy ze zgodą a kto mu podskoczy jak trzeba maszynka do głosowania bedzie za.
Ostatnio zmieniony przez konto_usunięte Pon 11 Lut, 2008 18:57, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
konserwator
[Usunięty]

Wysłany: Wto 12 Lut, 2008 21:59   

Witam wszystkich Forumowiczów !

Przeczytałem na tym forum wiele opinii, niestety nie zgadzam sie w zasadzie z 80% z Waszych wypowiedzi, chyba mam prawo prawda? Już się bowiem boje , że Ms. Duśka zlinczuje mnie jak Szanowną Panią "Ankh". Zeby sie przedstawic - jestem wyksztalciuchem, ale rowniez uwazam, ze wykstzalcenie to nie wykladnik madrosci. Niestety wielu ludzi, ktorych znam, a ktorzy sa bardzo dobrze wyksztalceni, nie grzesza madroscia.. Ale nie o tym mowa.. Postaram sie cos wniesc do Waszych dyskusji, jednakze zastrzegam, ze jestem po stronie Malborka i tego co sie teraz w nim dzieje. :lol:


Pozwoliłam sobie edytować. Jeszcze Mrs. nie jestem. 8-)
Ostatnio zmieniony przez duśka Wto 12 Lut, 2008 22:23, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Wto 12 Lut, 2008 22:12   

konserwator napisał/a:
niestety nie zgadzam sie w zasadzie z 80% z Waszych wypowiedzi


Czyli ok 24 000 postów, podziwiam, to jakaś nowa moda, że grzecznie spytam, zaanonsowanie w pierwszym poście na forum - nie zgadzam się itd itp :-D

konserwator napisał/a:
Mrs. Duśka zlinczuje mnie jak Szanowną Panią "Ankh"


Prowokacje nie są przeze mnie dobrze widziane, proszę o tym pamiętać
 
 
konserwator
[Usunięty]

Wysłany: Wto 12 Lut, 2008 23:46   

To jakas moda - cytowanie wszystkich czesci wypowiedzi? Czy to sie odnosi tylko do niektorych? Nie zachecacie szczerze mowiac do rozmowy... ale ok, nie jestem znowu taki latwo zniechecalny... :) W kazdym razie nie znacie mnie i mojego dosc zrywnego czasami toku myslenia, to tylko wytlumacze ze nie zgadzam sie z 80% wypowiedziami, ktore przeczytalem. Wybacz mi Azaziz ale inne wazne czynnosci takie jak praca czy zajmowanie sie rodzina nie pozwalaja mi na siedzenie tu u Was caly Bozy dzien i nie zdolalbym przeczytac 24.000 postow. Nie bedziemy sie tez licytowac jakie posty przeczytalem , po prostu troche tu zawiewa złością, żółcią, nienawiścią, ale moze sie myle. Jestem tu nowy, wiec wszystko przede mna. Duska, szacuneczek, panny sa teraz w modzie podobno. Jezeli jest to Twoje zdjecie , ktore masz obok nicku to podwojny szacuneczek. Nie rozumiem tylko, ale moze to wynika z mojego nie czytania regul tutaj panujacych - mozna zmieniac czyjes wypowiedzi? Rozumiem ze to robi Admin i Pani Adminowa czy sa jakies Adminy VIPy ? :) Dobra , nie kumam, ale niewazne :) W kazdym razie dzis juz nie mam weny , ale jutro sprobuje z Wami podyskutowac na rozne tematy :) A moze po prostu tylko zapytac sie Was skad wynika taka a nie inna postawa czesci z Was ? I skad ta wszechwylewajaca sie zółć....?
 
 
kolekcjoner 
Mistrz


Pomógł: 57 razy
Wysłany: Wto 12 Lut, 2008 23:57   

konserwator napisał/a:
zółć

Tak piszesz o tej żółci - nie wiem czy tak jest faktycznie. Jesteśmy krytyczni co do niektórych ważnych dla miasta i jego mieszkańców tematów. I nie każdy ma identyczne zdanie jak pozostali. Jeśłi ma inne zdanie - uzuasadnia swoje stanowisko. Ale to nie jest żółć.
Masz nik "konserwator" - jeśli wolno zapytać , to czego? Kiedyś konserwator wkręcał żarówki, przetykał umywałkę, wymieniał uszczelki w cieknącym kranie. Albo .... A le też pod pojęciem kryje się ktoś zajmujący się takim czyms jak domy, obrazy, "makulatura", metale itd. To też jest konserwator :mrgreen: .Ale jeśli nie chcesz - nie musisz odpowiadać. Jeśłi jesteś konserwatorem branży wymienionej na drugim miejscu, to mamy szerokie pole do wymiany poglądów. W naszych tematach, nawet tych długo nieaktywnych takich zagadnień jest multum. Więc zapraszam do dyskusji.
_________________
Witam Malborżanki i Malborżan!
Ostatnio zmieniony przez kolekcjoner Sro 13 Lut, 2008 00:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
konserwator
[Usunięty]

Wysłany: Wto 12 Lut, 2008 23:59   

Przepraszam za moj Avatar, taki miałem pod reka, w kazdym razie jest to big sweet kiss dla was na powitanie :) No moze niekoniecznie dla meskiej czesci forumowiczow ale zawsze - gest dobrej woli :) a wiec do nastepnego...
 
 
konserwator
[Usunięty]

Wysłany: Sro 13 Lut, 2008 00:03   

No i mnie Kolekcjoner wywołał na koniec dnia do dyskusji, wiec nie chcac byc niegrzecznym i pozostawic Twa wypowiedz bez odpowiedzi - witam , milo mi poznac , nie nie jestem konserwatorem wkrecajacym zarowki. Nie , nie porozmawiamy o tematach Wam bliskich czyli o kolekcjonowaniu historii tego miasta , zdjec, pocztowek, medali, lyzeczek, itp. Ale mysle, ze na tematy biezace mam duzo do powiedzenia, bo fach konserwatora jest mi bardzo bardzo bliski. Nawet powiedzialbym ...rodzinny :) Pozdrawiam i zycze dobrej nocy.
 
 
konserwator
[Usunięty]

Wysłany: Sro 13 Lut, 2008 00:06   

konserwator napisał/a:
Ale mysle, ze na tematy biezace mam duzo do powiedzenia, bo fach konserwatora jest mi bardzo bardzo bliski.


To oczywiscie zdanie bez sensu - slowo "bo" jest zupelnie niepotrzebne, powinna byc kropka. "Zamotalem" sie juz. Chyba jestem troche zmeczony , przepraszam. Pozdrawiam.


Nie no Azaziz, zaczynam sie Ciebie bac, zupelnie jakbys sidzial mi na ramieniu , siedzisz 24h na tym Forum ?
Ostatnio zmieniony przez konserwator Sro 13 Lut, 2008 00:13, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group