|
Marienburg.pl
Nasze Miasto, Nasza Pasja...
|
Ogłoszenie |
Ta witryna korzysta z plików cookie. Możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach przeglądarki. Więcej informacji na ten temat znajdziesz w naszej Polityce dotyczącej "cookies"
Chronimy Twoją prywatność Więcej informacji na ten temat znajdziesz w temacie o RODO |
Gładysze |
Autor |
Wiadomość |
kolekcjoner
Mistrz
Pomógł: 57 razy
|
Wysłany: Pon 11 Lut, 2008 22:05
|
|
|
Na nas się obłowił - nie mieliśmy drobnych |
_________________ Witam Malborżanki i Malborżan!
|
|
|
|
|
konto_usunięte [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 11 Lut, 2008 22:15
|
|
|
kolekcjoner napisał/a: | Na nas się obłowił - nie mieliśmy drobnych | w Karwinach i Słobitach już czekali "przewodnicy" w folwarku jeden nawet otworzył kłódkę na szlabanie i przejechaliśmy przez folwark do pałacu, drugi raz chyba nie otworzy nie mieliśmy drobnych |
|
|
|
|
luanda
Emerytowany Rycerz Jedi
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Wto 12 Lut, 2008 08:59
|
|
|
kolekcjoner napisał/a: | Na nas się obłowił - nie mieliśmy drobnych |
Napiszę wprost... 2k gr, piwo Żywiec (butelkowe z butelką) i 5 papierosów Camel :)
"Panie Adamie! Niech mi Pan powie, co tutaj było?!"
"To nie było dachówki, tu dach był czarny, lekki!"
"Ma Pan wodę w piwnicy? Tu nawet tera nie ma! Panie w szpilkach możecie tam wejść"
"Ja Panu wytłumaczę, oni mieli trzy rodzaje ogrzewania! Ja panu to UDOWODNIę!!!"
I na koniec. "Automat? Dobre auto. O! Ja w Niemczech się automatami najeździłem, ale Horst płakał i wrócił."
Warto było...;) |
|
|
|
|
argus
Pomógł: 4 razy
|
Wysłany: Wto 12 Lut, 2008 09:20
|
|
|
Widzę, że Wasz "pan" przewodnik zrobił na Was większe wrażenie niż sam folwark :) |
|
|
|
|
Anrep
Pomógł: 5 razy
|
Wysłany: Pon 14 Kwi, 2008 21:16
|
|
|
Witam!
To link do artykułu Lecha Słodownika o Gładyszach. W polskim necie to chyba jedyny "biogram" wsi.
http://www.glospasleka.pl...f6ef7003d3e4576
Pozdrawiam |
_________________ Poszukuję informacji o dawnym powiecie Morąg |
|
|
|
|
sololuke
|
Wysłany: Pon 26 Maj, 2008 20:05 Gladysze mity i fakty
|
|
|
Witam wszystkich zainteresowanych tematem Gladysz.
Gladysze znam z wlasnej "autopsji" i chcialbym na tym forum dodac pare swoich uwag .
Znam od dziecinstwa ten Palac i Park -stan aktualny znamy wszyscy.
Jako dzieci bawilismy sie w tym Palacu w muszkieterow , w chowanego itp.
Budowla ta stala niezabezpieczona i otwarta dla wszystkich.
W niektorych pokojach byly jeszcze boazerie drewniane.W duzym salonie na suficie byly piekne freski
symbolizujac niebo gwiezdziste.Piekne byly te rozne rozety,sztukateria,ornamenty i duze kominki ozdobne.
Pamietam takze ozdobne ,metalowe chyba zeliwne krecone schody na gorze .
W oknach nie bylo juz nigdzie szyb.Oranzeria zostala jeszcze w koncu lat 60 pocieta i zdemontowana.
W Palacu nigdy nie miescily sie biura PGR.W sumie Palac byl miejscem spotkan , rendezvous,miejscem zabaw,
picia taniego wina owocowego np marki Lzy Soltysa w deszczowe dni lub w wakacje :-)
Pamietam nawet,ze od czasu czasu rozpalalismy ogien w kominkach i nigdy nic sie nie zapalilio.
Albo bylismy na tyle rozsadni i ostrozni ,ze nigdy nie zostawialismy ogien otwarty bez nadzoru -albo
przewody kominowe byly solidne i szczelne ))) . Niestety Palac spalil sie chyba w roku 1986.Podobno zostal
celowo spalony ale przez kogo i w jaki celu nie zostalo do dzis wyjasnione.
Ostatnim "wlascicielem" Palacu i Parku byl tzw "dziedzic"- emerytowany Architekt z Wa-wy p.M,ktory mieszkal
w malym mieszkaniu "przy sklepie wiejskim".Na temat Gladysz i Palacu mozna byloby napisac duzo wiecej.
Jedno jest jednak pewne ze, ktos zle przelumaczyl slowa hrabini zu Dohna albo ona fantazjowala :na pewno nie wisialy nigdzie zadne firany czy zaslony w oknach Palacu w roku 1974 )))))))))))))) o ktorych pisze w artykule o Gladyszach Netgazeta -Glos Pasleka.
Posiadlosc rodziny Dohna w Gladyszach byla jednym z kilku majatkow w Prusach Wschodnich, ale kazdy zachwyca sie tylko pieknem architektury i stylem zycia rodziny magnackiej.
Te stare,dobre czasy mialy rowniez druga strone :zycie w ubostwie i biedzie prostych robotnikow rolnych
pracujacych u "Gutsbesitzer", ich statut spoleczny etc.
Mam prawo tak pisac, gdyz mialem okazje poznac osobiscie nie tylko czlonkow rodziny Dohna ,ale takze
innych bylych mieszkancow Gladysz/Schlodien
Jasne ,ze Palac ten i Park byl stalym elementem mojego dziecinstwa i szkoda ze przestnial istniec....
Pozdrawiam Kolekcjonera,Anrepa ,Kuglowa i innych zainteresowanych . |
|
|
|
|
Linka
Mistrz Bride of Francula
Pomogła: 8 razy
|
Wysłany: Pon 22 Wrz, 2008 16:02
|
|
|
Szczerze mówiąc, gościłam w Gładyszach pierwszy raz i jestem porażona. Po pierwsze - skalą zniszczenia, zaś po drugie tym, że pałac, choć zdewastowany i w ruinie, wciąż robi oszałamiające wrażenie swoją urodą. Te resztki dawnej świetności, o których pisał sololuke, nadal zachwycają i ukazują, jak wspaniały był to budynek, jak niesamowite było jego wyposażenie. Szkoda i tragedia wielka, że jest w ruinie, choć mogło być zupełnie inaczej...
Poniżej kilka fot - impresji z wizyty
gła01.jpg
|
|
Plik ściągnięto 18745 raz(y) 86,74 KB |
gła02.jpg
|
|
Plik ściągnięto 18745 raz(y) 103,72 KB |
gła03.jpg
|
|
Plik ściągnięto 18745 raz(y) 82,8 KB |
gła04.jpg
|
|
Plik ściągnięto 18745 raz(y) 78,56 KB |
gła05.jpg
|
|
Plik ściągnięto 18745 raz(y) 71,93 KB |
|
|
|
|
|
Linka
Mistrz Bride of Francula
Pomogła: 8 razy
|
Wysłany: Pon 22 Wrz, 2008 16:04
|
|
|
ciąg dalszy...
gła06.jpg
|
|
Plik ściągnięto 18736 raz(y) 99,87 KB |
gła07.jpg
|
|
Plik ściągnięto 18736 raz(y) 69,58 KB |
gła08.jpg
|
|
Plik ściągnięto 18736 raz(y) 75,15 KB |
gła09.jpg
|
|
Plik ściągnięto 18736 raz(y) 89,28 KB |
gła10.jpg
|
|
Plik ściągnięto 18736 raz(y) 82,72 KB |
|
|
|
|
|
firyza
Pomogła: 3 razy
|
Wysłany: Nie 14 Gru, 2008 16:03 Gładysze - założenie parkowe
|
|
|
Tak to kiedyś wyglądało...
Glad-010 Plan założenia parkowego m.jpg
|
|
Plik ściągnięto 18609 raz(y) 93,23 KB |
|
|
|
|
|
tplucinski
tplucinski
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Sro 28 Sty, 2009 15:23
|
|
|
Ja pamiętam Gładysze bodaj z końca lat 60tych. Były jeszcze wtedy dachy, schody. Ale i ślady libacji miejscowych nastolatków, i ślady łupienia i wyrywania wszystkiego co się dało.W oficynie mieszkał wśród rupieci starszy Pan, niemal oślepły (cukrzyca), który był zdruzgotany miejscową rzeczywistością. Z zawodu chyba agronom. Według jego oceny: mieszkańcy wsi stale pijani; krowy nie dojone całymi dniami; gospodarka PGRowska skandaliczna.
http://www.chem.univ.gda....catolkmicko.htm
"kolekcjoner" napisał kilka niebywale złych zdań o mojej Ojczyźnie i moich Rodakach... Z wielką przykością w całości podpisuję się pod nimi, ba ja tak samo czuję! Takie same mam wrażenia z wędrówek po Dolnym Śląsku. Inną gorzką ocenę powojennej rzeczywistości i mentalności nowych mieszkańców Żuław (i powody dewastacji) umieszczono na początku opisu mapy DEMARTU Żuławy Wiślane (no, aby nie za bardzo pochwalić: ten wydawca wyjątkowo arogancko traktuje użytkowników GPS, uważajcie na kodowanie!)
tpluciński |
|
|
|
|
Siostra Irena
Administrator
Pomogła: 14 razy
|
|
|
|
|
Linka
Mistrz Bride of Francula
Pomogła: 8 razy
|
Wysłany: Pon 25 Sty, 2010 22:42
|
|
|
Złodziejskie dziady, żerujące na trupie pałacu Dobrze, że udaremniono ten niecny proceder! |
_________________ ............................................. |
|
|
|
|
sybiseck
Pomógł: 1 raz
|
Wysłany: Wto 26 Sty, 2010 06:50
|
|
|
Szkoda słów na ten temat - to tak typowe dla tutejszego terenu - a zleceniodawca? Przecież to wędrowało do konkretnej osoby? Czy tym wątkiem zajmą się odpowiednie władze? Myślę, że ich świadomość była o wiele większa niż prostych chłopów. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|