Marienburg.pl Strona Główna Marienburg.pl
Nasze Miasto, Nasza Pasja...

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 

Ta witryna korzysta z plików cookie. Możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach przeglądarki.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w naszej Polityce dotyczącej "cookies"

Chronimy Twoją prywatność
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w temacie o RODO


Poprzedni temat «» Następny temat
HUMOR
Autor Wiadomość
czasnasen1 


Wysłany: Pią 16 Lut, 2007 18:42   

Kobieta próbowała wsiąść do autobusu, ale jej spódnica była za ciasna i nie mogła wejść do środka. Więc sięgnęła do tyłu i poluźniła suwak. Jednak spódnica nadal była za ciasna. Więc znów poluźniła suwak, lecz nadal nic. W końcu poluźniła suwak po raz trzeci.
Nagle poczuła parę rąk na swojej pupie, które próbowały wepchnąć ją na pokład autobusu.
Kobieta odwróciła się z oczami pełnymi gniewu i powiedziała pełnym oburzenia głosem:
- Proszę Pana nie znam Pana na tyle dobrze, aby mógł Pan zachowywać się w ten sposób!!
Na to mężczyzna uśmiechnął się i spokojnie oświadczył:
- Proszę Pani ja też Pani nie znam na tyle dobrze, aby pani mogła rozpinać mój rozporek trzy razy!
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Pią 16 Lut, 2007 22:00   

Podczas wizyty w szpitalu psychiatrycznym gość pyta ordynatora jakie kryteria stosują, aby zdecydować czy ktoś powinien zostać zamknięty w zakładzie czy nie.
Ordynator odpowiedział:
- Napełniamy wannę, a potem dajemy tej osobie łyżeczkę do herbaty, kubek i wiadro i prosimy, aby opróżnił wannę.
- Aha, rozumiem - powiedział gość - normalna osoba użyje wiadra, bo jest większe niż łyżeczka czy kubek.
- Nie - powiedział ordynator- normalna osoba pociągnęłaby za korek. Chce pan pokój z widokiem czy bez?
 
 
czasnasen1 


Wysłany: Pią 16 Lut, 2007 22:57   

Wsiadł do pociągu relacji Paryż - Bruksela Rosjanin. Wszystkie miejsca zajęte przez pasażerów, a jedno z podwójnych siedzeń zajmuje francuska gospodyni z małym pieskiem, który rozwalił się jak car na tronie. Rosjanin prosi:
- Madamm, nie mogłaby pani wziąć swojego pieska na ręce?
Kobieta ostro odpowiada:
- Wy Rosjanie jesteście jak zwykle bezceremonialni. Moja Fifi jest zmęczona. Niech sobie pan poszuka wolnego miejsca w innym wagonie
Rosjanin poszedł, więc szukać nowego miejsca, nie znalazł. Wraca, mówi:
- Lady, jestem bardzo zmęczony, chciałbym usiąść. Niech pani weźmie swojego psa na ręce. Francuzka rozeźlona krzyczy:
- Wy, Ruscy, jesteście gruboskórni i nieokrzesani! W Europie ludzie się tak nie zachowują. To jest nie do pomyślenia!
Wtedy Rosjanin nie wytrzymał i wywalił suczkę przez okno, a sam usiadł sobie wygodnie. Kobieta w szoku, przeklina, miota się, wrzeszczy.
Do rozmowy nagle dołącza się siedzący obok Anglik - dżentelmen w każdym calu:
- Wy, Rosjanie, wszystko robicie nie tak jak trzeba, jakby nie od tej strony. Podczas obiadu trzymacie nóż w lewej ręce, samochody jeżdżą u was po prawej stronie, a teraz pan wyrzucił przez okno nie tę sukę co trzeba.
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Sob 17 Lut, 2007 10:06   

Stirlitz jest już w Rosji, pije piwo pod kioskiem i krzywi się do sąsiada:
- Rozwodnione.
A sąsiad na to:
- Trzeba było gorzej szpiegować, pilibyśmy Heineckena.
 
 
czasnasen1 


Wysłany: Sob 17 Lut, 2007 22:39   

Są trzy wampirki. Pierwszy wyrusza na łowy i wraca z całą buzią zakrwawioną. Mówi do pozostałych:
- widzicie tamta wioskę? Już jej nie ma.
Potem na łowy wyrusza drugi. Także wraca z buzia całą we krwi.
- Widzicie tamta wioskę? Już jej nie ma!
W koncu wyrusz trzeci wampirek. Wraca również z zakrwawioną cała buzią i mówi:
-Widzicie to drzewo? Bo ja go nie widziałem...
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Nie 18 Lut, 2007 15:59   

Wraca pijany facet do domu nad ranem. W drzwiach, z wałkiem w ręku, czeka na niego żona, wścieklejsza od krowy z bse.
A mąż:
- Od kiedy mamy sztywne łącze, to Ty nic, tylko czatujesz i czatujesz. Za robotę się weź!
 
 
czasnasen1 


Wysłany: Pon 19 Lut, 2007 12:30   

Ojciec tłumaczy Jasiowi co to jest "inflacja".
- Inflacja, mój synu oznacza, że cukierki i lody, które tak lubisz, będą droższe, a twoje kieszonkowe się nie zwiększy.
 
 
Adam OK
[Usunięty]

Wysłany: Czw 22 Lut, 2007 19:32   

Synek do ojca:
-Tato, powiedz mi, czym jest socjalizm.
- Widzisz to było tak. Był sobie pewien pan, nazywal się Lenin. On w 1917 roku zrobił Wielką Socjalistyczną Rewolucję Październikową. Tyle tylko, że tak naprawdę ten pan nazywal się Uljanow, rewolucja nie była tak wielka, jak on tego chciał, nie była socjalistyczna, lecz komunistyczna i nie w październiku, a w listopadzie.
- Tato, ja nic z tego nie rozumiem.
- Widzisz synku, powoli zaczynasz pojmować czym jest socjalizm.
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Czw 22 Lut, 2007 19:38   

Mija się na ulicy chłopak z dziewczyną...
Widzi jaka jest brzydka i mówi do niej: W jakim ty zamku straszysz?!
A ona na to: masz za małego konia, żeby tam dojechać!
 
 
czasnasen1 


Wysłany: Pią 23 Lut, 2007 11:04   

Dziadkowi zachciało sie amorów i mówi do babki:
- Chodź babka do łóżka pokochamy się.
Babka na to że nie ma ochoty.
Dziadek zaczął głowić się jak tu babkę zaciągnąć do łóżka i wymyślił:
- Chodź babka do łóżka to dam ci stówę
Babka myśli stówa piechotą nie chodzi, zgodziła się, poszła do łóżka, pokochali się, dziadek dał stówę.
Wtenczas babka zapala światło i mówi:
- Te dziadek ale to jest stara stówa jeszcze z Waryńskim.
A dziadek na to:
- Stara dupa - stara stówa!
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Pią 23 Lut, 2007 16:55   

Przychodzi krowa do lekarza i cały czas się śmieje:
- Co Pani jest? - pyta lekarz.
- Zawsze jestem taka po trawie - odpowiada krowa.
 
 
czasnasen1 


Wysłany: Pią 23 Lut, 2007 18:26   

Jasio składa życzenia dziadkowi z okazji 70 urodzin.
- Mam dla ciebie dwie wiadomości jedna dobra druga zła.
- No to zacznij od dobrej.
- Na twoje urodziny przyjdą dwie striptizerki.
- To świetnie, a ta zła?
- Będą w twoim wieku!
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Sob 03 Mar, 2007 22:16   

Trochę na czasie:

Skąd wiadomo, że Simon Ammann jest odmiennej orientacji?
Bo przeleciał Małysza.
A dlaczego Małysza oskarżono o molestowanie?
Bo przeleciał wszystkich :)

(zmodyfikowałem stary kawał)
 
 
Adam OK
[Usunięty]

Wysłany: Sob 03 Mar, 2007 23:03   

Dostrzeżone dziś na forum onetu:
Jak się żegna Małysz z Mateją?
Małysz mówi: "To ja lecę", a Mateja:"To ja spadam"
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Nie 04 Mar, 2007 11:09   

Idzie ksiądz przez las, patrzy, a tam na gałęzi siedzi łaska. Łaska mówi:
- Co ksiądz?
A ksiądz:
- Co łaska.
 
 
czasnasen1 


Wysłany: Pon 05 Mar, 2007 17:49   

Blondynka przeglądając nekrologi w gazecie, mówi do męża:
- Napisali, że wymarła cała żeńska część pewnej rodziny.
- Jak to?
- Posłuchaj: "Odeszła nasza ukochana matka, żona, babcia, siostra, ciocia, szwagierka i synowa".
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Pon 05 Mar, 2007 18:52   

Jak Królewna Śnieżka budzi siedmiu krasnoludków?
- SevenUp!
 
 
czasnasen1 


Wysłany: Wto 06 Mar, 2007 19:04   

Polak je śniadanie, przysiada się do niego Niemiec żujący gumę i mówi:
- To wy jecie pieczywo w całości, bo my u nas jemy tylko środek, skórki przerabiamy na chleb tostowy i wysyłamy do Polski.
A dżemy jecie?
- Jemy, mówi Polak.
- Bo my jemy tylko świeże owoce, resztki przerabiamy na dżem i wysyłamy do polski.
- A seks uprawiacie? pyta Polak
- Uprawiamy
- A z prezerwatywami, co robicie?
- Wyrzucamy
- Bo my u nas w Polsce swoje przerabiamy na gumę do żucia i wysyłamy do Niemiec.
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Wto 06 Mar, 2007 19:23   

W samolocie leci ksiądz, siostra zakonna i oczywiście pilot. Nagle, z niewiadomych przyczyn samolot zaczyna się palić, wiec pilot głośno wola:
- Zakładamy spadochrony i skaczemy!
Tak tez wszyscy zrobili. Jako ze kobiety zazwyczaj puszczane są przodem, dali siostrze zakonnej pierwszeństwo. Ta jednak, gdy już prawie skakała, zaparła się o drzwi i ani rusz. Widząc to, pilot pyta księdza:
- Popchniemy ją?
Na co ksiądz, nerwowo spoglądając na zegarek odpowiada:
- A zdążymy jeszcze?
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Sro 07 Mar, 2007 19:03   

Przychodzi baba do lekarza psychiatry. Ten rozpoczyna badanie i pokazuje babie trójkąt.
- Z czym to się pani kojarzy?
- Z seksem - odpowiada baba.
- A to? - pyta lekarz pokazując koło.
- Z seksem.
- A to? - lekarz demonstruje kwadrat.
- Z seksem.
- Cierpi pani na obsesję seksualną - pada diagnoza.
- Ja?!! Przecież to pan mi te wszystkie świństwa pokazuje!
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Sro 21 Mar, 2007 08:53   

- Jakie jest najstraszniejsze słowo wśród fizyków jądrowych?
- Ooops...
 
 
Mytoon 
Administrator
misiu okrąglisiu



Pomógł: 6 razy
Wysłany: Sro 21 Mar, 2007 11:15   

Stoi sobie dziewczę u Bram Niebios i słyszy potworne wrzaski, aż jej ciarki przeszły po ciele. Pyta Św. Piotra:
- Co się tam dzieje?
-A to nowi aniołowie wydają takie dźwięki, bo wiercimy im na plecach duże dziury na skrzydła, no i w głowie mniejsze dziurki na aureolki.
- To mnie przeraża, chyba jednak wybiorę piekło.
- W piekle będziesz gwałcona, zmuszana o sexu...
- W porządku - do tego już mam dziury.

Młode małżeństwo. Mąż mówi do żony:
- Wiesz, ja nie jestem wymagający. Mam tylko jedno życzenie: muszę mieć zawsze trzy posiłki dziennie, nie ważne czy jestem w domu czy nie; śniadanie, obiad i kolacja ma być zawsze na stole.
Na to żona:
- Ja też mam tylko jedno wymaganie: sex trzy razy dziennie, nie ważne czy jesteś w domu czy nie!


Trzy ciała leżą w kostnicy, wszystkie są uśmiechnięte. Koroner wyjaśnia inspektorowi przyczyny i okoliczności każdego zgonu.
Pierwsze ciało: Warszawiak, 60 lat, zmarły na zawał serca, podczas uprawiania seksu ze swoją kochanką. To tłumaczy ten jego nienaturalny uśmiech.
Drugie ciało: Poznaniak, 25 lat, wygrał kilka milionów na loterii, zmarł na skutek przepicia, co tłumaczy jego uśmiechniętą facjatę.
- A co z trzecim ciałem? - pyta inspektor.
- A to jeden z najciekawszych przypadków, kobieta ze wsi, z okolic Bydgoszczy, lat 30, porażona piorunem.
- Skąd więc te uśmiech na jej twarzy?
- Myślała, że jej robią zdjęcie...

Kierowca TIR-a mruczy sobie pod nosem, zmieniając w mroźną noc koło w przyczepie:
-A mówiła mi mama: Ucz się synu na ginekologa, bo to i forsy dużo i ręce cały czas w cieple...

3 stare babcie: 60,70 i 80 lat poszły na basen. 60-letnia babcia skacze do basenu i zrobiła 10 długości. Wychodzi z wody, a ratownik pyta:
-Skąd pani umie tak pływać?
-A byłam kiedyś wicemistrzem świata w pływaniu.
W między czasie 70-letnia babcia skacze do basenu i robi 25 długości. Ratownik oniemiał i mówi do babci:
-Pani, to była chyba mistrzem świata w tej dziedzinie?
-Tak tak dawno temu byłam na podium - mówi babcia.
Tymczasem wchodzi do wody 80-letnia babuszka i wali 83 długości basenu, a ratownik zbladł bo nawet on nie jest w stanie tyle przepłynąć. Pyta babci:
-Proszę pani jestem pełen podziwu pani wyczynów, pani to nie wiem, jakim była mistrzem, że tak pływa?
A na to babcia:
-Synku, jak byś był dziwką na telefon w Wenecji, to też byś tak pływał.


Przychodzi facet do adwokata:
- Pamięta pan mecenasie ile milionów dolarów dostał koleś, który wytoczył sprawę Marlboro za to, że zachorował na raka ?
- Nooo... sporo... kilkadziesiąt.
- A ile dostał gościu, który oskarżył McDonaldsa, że po hamburgerach roztył się jak świnia ?
- Noooo... kilkanaście.
- Ja też chciałem wytoczyć sprawę...
- Komu ?
- Polmosowi Lublin. Za te wszystkie brzydkie baby, które przeleciałem po Żołądkowej Gorzkiej...


Murzyn modli sie do swojego Boga i pyta
-Dlaczego dałeś mi czarną skórę Boże?
-Abyś podczas polowania w dzungli był niewidoczny , odpowiada Bóg
-A czemu mam takie kolorowe wlosy ?
-Aby ścięte krótko przylegały do głowy i nie mogły się zaplątać w zarośla gdy biegniesz przez sawannę
-Rozumiem odpowiada murzyn tylko powiedz mi dlaczego ku.. urodziłem sie w Chickago???


"Chcemy waszego dobra!!!" - powiedział premier Marcinkiewicz do Polaków.
Zaniepokojeni Polacy zaczęli ukrywać swoje dobra w bezpiecznych miejscach.


- Proszę księdza, wydaje mi się, że prowadzę dobre życie - spowiada się facet. - Nie piję, nie palę, nie chodzę na dziewczyny. O 22. kładę się spać, wstaję o 6. W każdą niedzielę chodzę na mszę...
- Obawiam się synu, że się to zmieni, jak wyjdziesz z więzienia.


Do Kraśnika przyjechał cyrk. Jedna z atrakcji - wielki Gabinet Śmiechu. Leokadia, stara panna, dorabiająca korepetycjami z rosyjskiego postanowiła się nieco rozerwać. Wchodzi do pomieszczenia, a tam... szok. Pusto. Nie ma krzywych luster, tylko na środku pokoju stoi stół.
Podchodzi Leokadia do stołu, kładzie na blacie ręce. Nagle - myk - wysuwają się kleszcze i unieruchamiają ręce Leokadii. Natenczas wchodzi wielki chłop, z wyglądu nieco przypominający goryla, podchodzi do Leokadii, zadziera spódnicę, ściąga majtki i zaczyna ją posuwać.
- Urrrrrwaaaa.. - stęka Leokadia. - Panie, co pan robisz? Przecież miał to być Gabinet Śmiechu!
- Ot, kurde skleroza! Zapomniałem cię lala, połaskotać!


Na lekcji pani do dzieci:
-Będę Wam mówiła słynne cytaty, kto odgadnie, kto to powiedział, jutro nie musi przychodzić do szkoły.
-Hurraaaa!
Pierwszy cytat:
-"I have a dream."
Zgłasza się Małgosia i mówi:
-Martin Luter King, wiem bo jestem Żydem.
-Dobrze Małgosiu, jutro nie przychodzisz do szkoły.
Następny cytat:
-Ich bin ein Berliner.
-Kennedy - odpowiada Maciuś - wiem bo również jestem Żydem.
Na to Jaś:
-Żydzi do gazu!
W klasie następuje cisza, pani:
-Kto to powiedział?!
-Adolf Hitler i do zobaczenia po jutrze - mówi Jaś opuszczając klasę.


W Rosji powstał projekt, żeby zmienić flagę z niebiesko-biało-czewrone j na czerwoną, jak za starych dobrych czasów. Informacja rozeszła się błyskawicznie. Do Putina dzwoni telefon:
-Tu prezes The Coca-Cola Co. W związku z Waszymi planami, mamy dla państwa propozycję. Jeżeli na waszej fladze umieścicie nasze logo, całemu waszemu rządowi fundujemy dwuletnie pensje.
Putin odpowiada:
-Ciekawa propozycja, przemyślimy to i skontaktujemy się z Wami.
Kończy rozmowę, po czym dzwoni do Saszy:
-Sasza, słuchaj, kiedy dokładnie kończy się nam umowa z Aquafresh?

Dobry programista wiesza się razem ze swoim programem.

Czym się różni kobieta w spódnicy od kobiety w spodniach?
Czasem dostępu...

Gra Mojżesz z Jezusem w golfa...podchodzi Jezus do piłeczki,wybiera kijek i JEB...pileczka wyladowala w jeziorku i unosi sie na tafli wody...Jezus(jak to Jezus;p)przeszedł po wodzie,środek jeziorka JEB!!!i dołek.Podchodzi Mojżesz do piłeczki,zamachnal sie,pierdolnal,pileczka wyladowala w jeziorku i zatonela,Mojżesz(jak to Mojżesz;p)rozstąpil wody,udezyl i dolek...W tym momencie do dwójki podchodzi jakis koles i sie pyta czy moze zagrac z nimi,chlopaki pomysleli"Czemu nie"...podszedl gosciu do pileczki,zamachnal sie,pileczka wyladowala w jeziorku,zlapal ja w zeby szczupak,szczupaka chwycil orzel,przelecial nad dolkiem,ryba puscila pileczke i dolek...Mojżesz mowi do Jezusa..."tyyy...no co jak co ale z twojim starym to sie ni chuja nie da grac;p"


Dzwoni tato do córki będącej na studiach zagranicznych.
- Cześć córeczko, co słychać?
- Zostałam prostytutką
- Co ?! Jak mogłaś... ? Ty szmato, Ty k........, Ty taka i owaka...
- Ależ tato! Posłuchaj co ci teraz powiem:
Ty wiesz ile ja mam teraz ciuchów?
Mam czesne i studia opłacone już do końca.
Jeżdżę jaguarem.
Siostrę zapraszam do mnie na wakacje, a Wam z mamą wykupiłam miesięczne wczasy na Majorce i kupiłam na nie jacht - już tam na was czeka...
- Czekaj, czekaj... To mówisz, że kim zostałaś ?
- Prostytutką...
- Aaaaaaaa, to przepraszam. Bo ja zrozumiałem, że protestantką...

;-)
 
 
 
Ruda 

Wysłany: Sro 21 Mar, 2007 16:30   oczywiście nikogo nie obrażając..;)))

Facet miał trzy przyjaciółki i w którymś momencie musiał się zdecydować którą z nich poślubić. Dlatego postanowił zrobić test. Każdej dał po 4 tysiące złotych i czekał co będzie.
Pierwsza przyjaciółka poszła do sklepu, kupiła sobie suknie, buty, piękny kapelusz. Poszła do fryzjera, solarium i kosmetyczki. Wraca i mówi:
- Chce być najpiękniejsza, ponieważ cię kocham! Druga przyjaciółka poszła do sklepu. Kupiła strój piłkarski, telewizor, wideo i tysiąc puszek piwa. Wraca i mówi:
- To moje prezenty dla ciebie, ponieważ cię kocham!
Trzecia przyjaciółka wzięła pieniądze, zainwestowała. W krótkim czasie zarobiła 250 procent. Pieniądze znów zainwestowała i tak je pomnożyła, że dorobiła się wielkiego majątku. Wraca i mówi:
- Ja te pieniądze zainwestowałam i zarobiłam tyle, aby wystarczyło na naszą wspólną, szczęśliwą przyszłość, ponieważ cię kocham!
Facet był zachwycony wszystkimi przyjaciółkami. Przemyślał wszystkie za i przeciw i... ożenił się z tą, która miała największe cycki.
Morał: mężczyźni, w przeciwieństwie do kobiet, nie lecą na kasę.
 
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Czw 22 Mar, 2007 07:57   

Pewien facet wybierał się na ryby. Wstał raniutko, bardzo, bardzo wcześnie. Spakował sobie kanapki, wędki i przynęty. Cały ten szajs zapakował do samochodu i wyjeżdża z garażu. Nagle zerwał się ostry i zimny wiatr, zaczął padać deszcz ze śniegiem, ogólnie pogoda pod psem. Facet zawrócił z powrotem do garażu i przesłuchał prognozę pogody - "w regionie pogoda fatalna, zimno, wietrznie, opady deszczu ze śniegiem".
W tej sytuacji facet spasował. Wypakował graty, rozebrał się i wskoczył do łóżka. Przytulił się do żony
i szepcze jej do ucha:
- Straszna pogoda na dworzu... brr...
Rozespana kobitka przysuwa się do niego i mruczy:
- Mhmm... a mój mąż idiota... jak zwykle na rybach...
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Czw 05 Kwi, 2007 18:04   

Siedzi baca na drzewie i śpiewa. Przechodzi turysta.
- Baco, spadniecie, na drzewie się nie śpiewa.
- Nie spadne.
Za godzine wraca turysta, patrzy, a pod drzewem leży baca.
- A mówiłem wam, baco - nie śpiewa się na drzewie.
- śpiwo się, śpiwo, ino się nie tańcy.
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Pon 16 Kwi, 2007 03:55   

Zniechęcony bezbarwnym życiem erotycznym mąż mówi w łóżku do żony:
- Dlaczego nigdy mi nie mówisz, kiedy masz orgazm?
Żona, rzucając mu obojętne spojrzenie, odpowiada:
Bo cię nigdy wtedy nie ma w domu...
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Sob 21 Kwi, 2007 05:04   

Mecz finałowy Mistrzostw świata w piłce nożnej.
Siedzi facet. Obok niego puste miejsce. Podchodzi do niego inny facet i pyta, czy ktokolwiek siedzi obok niego:
- Nie, to miejsce jest wolne.
- Niesamowite, kto mógłby mieć tak wspaniałe miejsce na finałach nie przyjść na mecz!
- Cóż, to miejsce należy do mnie. Miała przyjść moja żona, ale zmarła.
- To pierwszy finał na którym nie jesteśmy razem.
- Bardzo mi przykro, ale... przecież mógł pan znaleźć kogoś na jej miejsce, krewnego, znajomego czy nawet sąsiada...
- Niestety nie dało rady, wszyscy są na pogrzebie...
 
 
vonplauen 


Pomógł: 5 razy
Wysłany: Sob 21 Kwi, 2007 18:18   

Test :-D
 
 
 
postman5
[Usunięty]

Wysłany: Sob 21 Kwi, 2007 20:48   

dobre ale oczy mnie bola. :oops:
 
 
konto_usunięte
[Usunięty]

Wysłany: Sob 21 Kwi, 2007 21:07   

postman5 napisał/a:
dobre ale oczy mnie bola.


Miałeś delikatnie rozciągać :-D
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group