Marienburg.pl Strona Główna Marienburg.pl
Nasze Miasto, Nasza Pasja...

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 

Ta witryna korzysta z plików cookie. Możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach przeglądarki.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w naszej Polityce dotyczącej "cookies"

Chronimy Twoją prywatność
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w temacie o RODO


Poprzedni temat «» Następny temat
Schulz - wiele hałasu o...
Autor Wiadomość
luanda 
Emerytowany Rycerz Jedi


Pomógł: 1 raz
Wysłany: Czw 14 Cze, 2012 22:19   

Schulz jednych ziębi, innych grzeje, innych nie wzrusza.
To tylko dyskusja o nim i jej forma słaba... I to (chyba) powód wydzielenia wątku i jego rozwoju...
_________________
總是看美好的一面生活
Więc po śladach cudzej krwi wiedzie wąski ślad na szczyt...
 
 
 
Vincas 


Wysłany: Pią 15 Cze, 2012 08:34   Re: Schulz

Hagedorn napisał/a:
Vincas napisał/a:
Nie chodzi o nację, ale o to, kogo zwalczał w czasie I wojny światowej - a zabił sporo lotników w obronie agresywnej pruskiej potęgi


z czystej, historycznej ciekawości: można prosić o źródło tej informacji?
ja spotkałem się tylko z taką, która mówi, że Schulz pierwszego lotu na front dokonał w początku 1918 i został zresztą zestrzelony, natomiast ani słowa o jego sukcesach wojennych.
a co do drugiej części wypowiedzi - setki tysięcy (jeśli nie miliony) Polaków w tej wojnie walczyły i zabijały w obronie obcych potęg (pruskiej, carskiej, czy austro-węgierskiej - jak mój pradziadek ranny pod Kraśnikiem w 1915), to czego oczekiwać po Niemcu Schulzu?



W końcu 1917 roku nastąpiło przeniesienie Ferdinanda na lotnisko 2 Armii w Aulony na froncie zachodnim. W dniu 3 stycznia 1918 r. wystartował Schulz wraz z 484 innymi lotnikami do swego pierwszego lotu na front. W pierwszym locie zaskoczył alianckie oddziały artyleryjskie, które budowały obóz za lasem i został przez nie ostrzelony. Pociski podziurawiły skrzydła oraz kadłub. Widzący to inny żołnierz niemiecki został ranny i w końcu jego silnik został trafiony. Silnik zaczął przerywać prace. Wtedy Schulz podbił swoją maszynę, przekręcił i próbował dolecieć do swojego wojska, ale musiał lądować awaryjnie na polu. Ocalał jednak, nawet nie był zraniony. Pocisk, który utkwił w jego silniku, zabrał i nosił ze sobą jako talizman. Jeszcze 97 razy wychodził cało z wojennych potyczek. Po zakończeniu wojny powrócił do Piszewa, a następnie rozpoczął prace w katolickiej szkole podstawowej w powiecie tucholskim. Wtedy to rozpoczął budowanie swych pierwszych szybowców: „FS 1” i „FS 2”.
- zapewne 97 lotów to były rajdy czysto sportowe? Może warto się czegoś dowiedzieć o człowieku otoczonnym taką czcią w Malborku
_________________
Robert
Ostatnio zmieniony przez Siostra Irena Pią 15 Cze, 2012 10:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Vincas 


Wysłany: Pią 15 Cze, 2012 08:39   

PS. Wiadomości pochodzą z Wikipedii
_________________
Robert
 
 
francula 
Mr Bimler


Pomógł: 11 razy
Wysłany: Pią 15 Cze, 2012 09:11   

Te historie z wiki poznaliśmy już w zeszłym roku:
spójrz tutaj

Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamieniem.
Ewangelia według Św. Jana. Rozdział 8.

I jeszcze jedno, o ile mi wiadomo, to jest pan z Wałbrzycha, więc nie rozumiem bardzo żywego zainteresowania sprawami Malborka. Może lepiej tę traconą energię włożyć w coś pożytecznego, bezinteresownego i z korzyścią dla ogółu. Ale wątpię...
Ostatnio zmieniony przez francula Pią 15 Cze, 2012 09:15, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Linka 
Mistrz
Bride of Francula


Pomogła: 8 razy
Wysłany: Pią 15 Cze, 2012 09:20   

Cytat:
- zapewne 97 lotów to były rajdy czysto sportowe? Może warto się czegoś dowiedzieć o człowieku otoczonnym taką czcią w Malborku


Tak, ja np. dowiaduję się, że był to po prostu człowiek, który walczył po stronie swojej ojczyzny, którą w owych czasach były Prusy. A cóż w tym dziwnego?
Mało tego, w I wojnie światowe po stronie Prus, Rosji i Austrii walczyli Polacy. I co Ty na to, drogi Vincasie, ich też potępisz? Historia ma to do siebie, że jest taka, jaka jest. To my dorabiamy ideologię do tego, co było. Możemy jednak spojrzeć na to bezstronnym okiem, a przynajmniej spróbować.
_________________
.............................................
 
 
sybiseck 


Pomógł: 1 raz
Wysłany: Pią 15 Cze, 2012 20:56   

Droga Linko i Franculo piszecie:
Francula " Może lepiej tę traconą energię włożyć w coś pożytecznego, bezinteresownego i z korzyścią dla ogółu. Ale wątpię... " a od swojego dziadka też jeszcze tyle wymagasz? ( przepraszam Vincasie za ujawnienie Twojego wieku). Ten pan już się na udzielał.
Karolino Ty dalej oponujesz " że był to po prostu człowiek, który walczył po stronie swojej ojczyzny, którą w owych czasach były Prusy" ... i naciskał dźwignię zwalniającą bomby czy materiały z gazem pod Verdun " ," i co Ty na to, drogi Vincasie, ich też potępisz? "- ma prawo droga Linko bo członkowie jego rodziny byli po przeciwnej stronie niż Wasz bohater i zapłacili najwyższą cenę jaką mogli - zginęli.
Dalej " Nie rozumiem tego zamieszania wokół, przecież nie był to żaden hitlerowiec, bismarckista ani inna gadzina, która odpowiadałaby za śmierć tysięcy/milionów Polaków. " tylko , że wykonując 97 lotów przy założeniu jego sprawności na 80% ( minimum dla mistrza) daje 77,6 i zwielokrotnij to rażeniem powiedzmy 10 bomb gdzie jedna rani bądź zabija minimum10 czyli 77,6x100=7760 a może i więcej.
Dalej Ciernisty Krzewie zwany po Polsku Głogiem zarzucasz Vincasowi " nic nie stoi na przeszkodzie, byś takowy zorganizował! może nawet sam wziąłbym w nim udział? " świadczy, że nawet Ty piszesz aby pisać , fee.
Przepraszam ale pewnych aspektów nie rozumiecie albo nie chcecie zrozumieć. Niestety nie będę tu dalej zabierał głosu bo to walka z wiatrakami.
 
 
francula 
Mr Bimler


Pomógł: 11 razy
Wysłany: Pią 15 Cze, 2012 21:11   

Mój dziadek nie żyje od 24 lat. Więc nie mogę od niego za wiele wymagać.
Reszta jest milczeniem.
 
 
Linka 
Mistrz
Bride of Francula


Pomogła: 8 razy
Wysłany: Pią 15 Cze, 2012 21:43   

Cytat:
Przepraszam ale pewnych aspektów nie rozumiecie albo nie chcecie zrozumieć. Niestety nie będę tu dalej zabierał głosu bo to walka z wiatrakami.


Równie dobrze mogę to samo powiedzieć o Tobie. Nie mam pojęcia, co mają traumy Vincasa do Schulza, poza tym może podasz źródło rewelacji, które mówią o zrzucaniu gazu pod Verdun przez Schulza? Albo bomb, wraz z ich zadziwiającą skutecznością? Liczbę ofiar? FAKTY, KONKRETY? Bo na razie widzę tylko ślepą nienawiść do wszystkiego co niemieckie. Dalej, ruszaj zatem na zamek, bo to wymowny pomnik militarystycznej potęgi Zakonu Niemieckiego. W zasadzie wszystkie stare budynki w Malborku to pomniki obecności Prusaków na tej ziemi. Zniszczyć!
Poza tym mam zastanawiam się, jaki masz cel, sybisku, dezawuując wartość naszego rajdu? Czy ktoś Ci każe brać w nim udział? Nie? To o co tyle hałasu?
_________________
.............................................
 
 
sybiseck 


Pomógł: 1 raz
Wysłany: Pią 15 Cze, 2012 22:03   

Droga Linko o czym Ty piszesz? Na zamku przepracowałem naście lat i jakoś się nie rozleciał a w prost przeciwnie. W wolnych chwilach jeździłem na zachód w okolice Dortmundu/Hagen gdzie do dziś mieszkają moi znajomi i dalej mam z nimi świetne kontakty. Dobranoc.
 
 
argus 


Pomógł: 4 razy
Wysłany: Pią 15 Cze, 2012 22:06   

Linka napisał/a:
Bo na razie widzę tylko ślepą nienawiść do wszystkiego co niemieckie.
Zadam pytanie przewrotne: skąd u Ciebie taka miłość do wszystkiego co niemieckie? Masz germańskie pochodzenie?
 
 
Linka 
Mistrz
Bride of Francula


Pomogła: 8 razy
Wysłany: Sob 16 Cze, 2012 07:19   

Argus, przeszedłeś samego siebie w logicznym myśleniu. Gratulacje :kwiatki:
_________________
.............................................
 
 
luanda 
Emerytowany Rycerz Jedi


Pomógł: 1 raz
Wysłany: Sob 16 Cze, 2012 08:54   

Moderator – (…) Celem moderacji jest (…) zapewnieniu[e*], że wpisy nie będą powodować kłótni i rozstrzyganie sporów między użytkownikami. (…)

* - dop. własny


Źródło
_________________
總是看美好的一面生活
Więc po śladach cudzej krwi wiedzie wąski ślad na szczyt...
 
 
 
Vincas 


Wysłany: Sob 16 Cze, 2012 10:20   

Linka napisał/a:
Tak, ja np. dowiaduję się, że był to po prostu człowiek, który walczył po stronie swojej ojczyzny, którą w owych czasach były Prusy. A cóż w tym dziwnego?
Mało tego, w I wojnie światowe po stronie Prus, Rosji i Austrii walczyli Polacy. I co Ty na to, drogi Vincasie, ich też potępisz? Historia ma to do siebie, że jest taka, jaka jest. To my dorabiamy ideologię do tego, co było. Możemy jednak spojrzeć na to bezstronnym okiem, a przynajmniej spróbować.



... nie rozumiem reakcji histerycznych na temat zamku. Poza tym wojna ŚCIŚLE wiąże się z ideologią od samego początku. Może by tej nie było, gdyby nie nacjonalistyczna ideologia. Poza tym a propos obrony - proszę mi wymienić chocj edno państwo, ktore zaatakowało Niemcy przed lub II wojną światową, w wyniku czego Niemcy musieli "bronić" swojej ojczyzny.Koto był agresorem, a kto się bronił. Czego w tych szkołach teraz uczą? Poznać lepiej historię nie zwadzi, zwłaszcza na temat przyczyn wojen światowych w XX w. Miłej lektury
_________________
Robert
Ostatnio zmieniony przez Mytoon Sob 16 Cze, 2012 10:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
starykot 


Wysłany: Sob 16 Cze, 2012 11:16   

Chrzanicie Hipolicie. Przed wymyśleniem narodów, było kilka dość krwawych wojen. Jak rozumiem z Twojej wypowiedzi, każdy Niemiec żyjący ówcześnie jest zbrodniarzem wojennym. Wnoszę z tego, że czujesz się moralnie odpowiedzialny za napaść Ludowego Wojska Polskiego na Czechosłowację w roku 1968. Podobne brzemię dźwigasz z powodu udziału Wojska Polskiego w agresji na Irak i Afganistan? :shock:
_________________
Lubię tu wpadać
 
 
luanda 
Emerytowany Rycerz Jedi


Pomógł: 1 raz
Wysłany: Sob 16 Cze, 2012 11:43   

Jeżeli chodzi o moje odczucia to:

starykot napisał/a:
napaść Ludowego Wojska Polskiego na Czechosłowację w roku 1968

Nie. Uważam, że narzucony reżim i brak demokracji w tamtym czasie zwalniają mnie (osobiście) od odpowiedzialności za te "wyczyn".
O ile wiem, nie mam żadnych spraw w toku i roszczeń od Polski związanych z wydarzeniami z 68.


starykot napisał/a:
Wojska Polskiego w agresji na Irak i Afganistan? :shock


Oczywiście, że tak. Decyzja została podjęta w sposób demokratyczny. A jako obywatel kraju nad Wisłą będę partycypował w odszkodowaniach za ewentualne roszczenia tak samo jak ponoszę wszystkich innych głupich decyzji rządzących np. koszty budowy stadionów na Euro 2012, napis im. Lenina na bramie, ECS, wyjazd urzędników malborskich do Wielkiej Brytanii w celu szukania rozwiązania problemu bezrobocia, itd., itd., itd..

A jakie sa twoje odczucia w tych sprawach starykocie?
_________________
總是看美好的一面生活
Więc po śladach cudzej krwi wiedzie wąski ślad na szczyt...
 
 
 
meickel 

Pomógł: 5 razy
Wysłany: Sob 16 Cze, 2012 11:44   

Vincas napisał/a:
Poza tym wojna ŚCIŚLE wiąże się z ideologią od samego początku. Może by tej nie było, gdyby nie nacjonalistyczna ideologia.

Wtedy nie byłoby również niepodległej Polski, z czego jasny wniosek, że każdy Polak patriota winien na kolanach dziękować Bismarckowi :-P
_________________
Ślady zaginionej cywilizacji: http://www.closeddoor.eu
 
 
Hagedorn 
Administrator



Pomógł: 28 razy
Wysłany: Sob 16 Cze, 2012 15:18   

Vincas napisał/a:
- zapewne 97 lotów to były rajdy czysto sportowe?

sportowe nie, skoro na froncie w czas wojny, ale nadal nic nie potwierdza informacji o "zabitych licznie lotnikach alianckich". mogły to być rutynowe loty patrolowe, kurierskie, transportowe etc.
istnieją wykazy lotników wszystkich walczących stron (tzw. asów) z ilościami zestrzeleń i nigdy nie widziałem tam F. Schulza, natomiast z 6 potwierdzonymi zestrzeleniami figuruje W. Schulz, może więc Vincasowi pomyliły się obie te osoby?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Wilhelm_Schulz


sybiseck napisał/a:
Dalej Ciernisty Krzewie zwany po Polsku Głogiem zarzucasz Vincasowi " nic nie stoi na przeszkodzie, byś takowy zorganizował! może nawet sam wziąłbym w nim udział? " świadczy, że nawet Ty piszesz aby pisać , fee.

nic nikomu nie zarzucam, stwierdziłem tylko fakt, że plakatów z informacją o rajdzie rowerowym poświęconym pamięci Jana Hinca w Sztumie nie widziałem.
_________________

 
 
Linka 
Mistrz
Bride of Francula


Pomogła: 8 razy
Wysłany: Sob 16 Cze, 2012 17:36   

W zasadzie nie wiem, do czego to dalej będzie prowadziło, wątek jest totalnie od czapy, a zaczęło się od Schulza, który zapewne w grobie wiruje z prędkością śmigła samolotowego. Może jednak jego nerwowość zbytnią w tej materii uspokoi fakt, że w rajdzie poświęconym jego pamięci wzięły udział osoby z Elbląga, Tczewa, Nowego Stawu, Sztumu i, oczywiście, Malborka, w tym członkowie Ramy - wszystkich gorąco pozdrawiamy!
_________________
.............................................
Ostatnio zmieniony przez Linka Sob 16 Cze, 2012 17:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
starykot 


Wysłany: Sob 16 Cze, 2012 23:09   

Cytat:
W zasadzie nie wiem, do czego to dalej będzie prowadziło, wątek jest totalnie od czapy,
Niech idzie na żywioł. :-P Chylę czoła nad każdą inicjatywą upamiętniającą ludzi którym chciało się czegoś więcej. Dla mnie historia mojego regionu zaczyna się w czasach kopalnych. I była ona taka, jaka była. Doszywanie do niej łat identyfikujących (piętnujących) narodowość kogokolwiek, kojarzy mi się źle.
Z radością powitam wątki @Vincansa opisujące zagadnienia jakich, jego zdaniem brakuje na forum. Podobnie jak akcje tego typu w realu. Jestem jednak zdecydowanie przeciwny próbom deprecjonowania działań cudzych. Bierz się do roboty @Vincansie albo nie zawracaj głowy. ;-)
luanda napisał/a:
A jakie sa twoje odczucia w tych sprawach starykocie?
Źle się czułem w demokracji ludowej, w jej odmianie zachodniej też nie najlepiej. W końcowym rachunku za wspaniałe pomysły rządzących płacimy my.
_________________
Lubię tu wpadać
 
 
StormChaser 
Administrator
Łowca...



Pomógł: 25 razy
Wysłany: Nie 17 Cze, 2012 17:18   

starykot napisał/a:
Cytat:
W zasadzie nie wiem, do czego to dalej będzie prowadziło, wątek jest totalnie od czapy,
Niech idzie na żywioł. :-P Chylę czoła nad każdą inicjatywą upamiętniającą ludzi którym chciało się czegoś więcej. Dla mnie historia mojego regionu zaczyna się w czasach kopalnych. I była ona taka, jaka była. Doszywanie do niej łat identyfikujących (piętnujących) narodowość kogokolwiek, kojarzy mi się źle.
Z radością powitam wątki @Vincansa opisujące zagadnienia jakich, jego zdaniem brakuje na forum. Podobnie jak akcje tego typu w realu. Jestem jednak zdecydowanie przeciwny próbom deprecjonowania działań cudzych. Bierz się do roboty @Vincansie albo nie zawracaj głowy. ;-)
luanda napisał/a:
A jakie sa twoje odczucia w tych sprawach starykocie?
Źle się czułem w demokracji ludowej, w jej odmianie zachodniej też nie najlepiej. W końcowym rachunku za wspaniałe pomysły rządzących płacimy my.

Tylko się podpisać pod zdaniem Starego Kota...
Nie przypominam sobie byśmy deprocjonowali czyjekolwiek zainteresowania nie będące delikatnie mówiąc fanatyzmem, na który reagowaliśmy w odpowiedni sposób. Dlatego całkowicie nie uzasadnione są osobiste wycieczki dyskutantów w tym wątku, a próba sugerowania czegokolwiek rzekomym germańskim pochodzeniem to już szczyt. A gdyby nawet, to co z tego?!
_________________
"Cmentarze można zburzyć, pamięci zniszczyć nie sposób”

 
 
kolekcjoner 
Mistrz


Pomógł: 57 razy
Wysłany: Nie 17 Cze, 2012 17:58   Re: Schulz

Vincas napisał/a:
... a zabił sporo lotników w obronie agresywnej pruskiej potęgi ...

Hmmmm ... jeśli mnie pamięć historyczna nie myli, to Prusy (jako państwo) przestały istnieć w 1871 roku. Otto von Bismarck reaktywował Rzeszę Niemiecką - Deutsches Reich - jako państwo narodowe pod przywództwem cesarza. Prusy były krajem związkowym. Jeśli dotyka się wątków historycznych to chyba należy pisać prawdę historyczną. Istnieje wprawdzie pojęcie "pruski militaryzm" ale jest to zwrot w tym wypadku nieadekwatny do faktów historycznych. Reasumując - w 1918 roku Prusy nie istniały "agresywnej pruskiej potęgi" już nie było. ;-)
_________________
Witam Malborżanki i Malborżan!
 
 
Grażyna 
GML

Pomogła: 8 razy
Wysłany: Nie 17 Cze, 2012 19:04   

A gdyby tak rajd śladami K.Steinbrechta? Ale by było... :shock: do przejechania :-D
Ostatnio zmieniony przez Grażyna Nie 17 Cze, 2012 19:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
meickel 

Pomógł: 5 razy
Wysłany: Nie 17 Cze, 2012 19:37   Re: Schulz

kolekcjoner napisał/a:
Vincas napisał/a:
... a zabił sporo lotników w obronie agresywnej pruskiej potęgi ...

Hmmmm ... jeśli mnie pamięć historyczna nie myli, to Prusy (jako państwo) przestały istnieć w 1871 roku. Otto von Bismarck reaktywował Rzeszę Niemiecką - Deutsches Reich - jako państwo narodowe pod przywództwem cesarza. Prusy były krajem związkowym. Jeśli dotyka się wątków historycznych to chyba należy pisać prawdę historyczną. Istnieje wprawdzie pojęcie "pruski militaryzm" ale jest to zwrot w tym wypadku nieadekwatny do faktów historycznych. Reasumując - w 1918 roku Prusy nie istniały "agresywnej pruskiej potęgi" już nie było. ;-)

Gdyby miał tu nad czymś wydziwiać, to nad zwrotem "w OBRONIE AGRESYWNEJ (...) potęgi", bo mimo zjednoczenia Rzeszy partykularyzmy przemocą zjednoczonych państw (feudalnych) - i to istniejących nieraz dłużej niż Polska - nie zanikły. Mówiąc "pruski militaryzm i agresja", mówi się o tym, co napędzało Rzeszę i za czym nie chyba cała Rzesza szła entuzjastycznie.
_________________
Ślady zaginionej cywilizacji: http://www.closeddoor.eu
 
 
kolekcjoner 
Mistrz


Pomógł: 57 razy
Wysłany: Nie 17 Cze, 2012 19:50   Re: Schulz

[quote="meickel"][quote="kolekcjoner"]
Vincas napisał/a:
... a zabił sporo lotników w obronie agresywnej pruskiej potęgi

Gdyby miał tu nad czymś wydziwiać, to nad zwrotem "w OBRONIE AGRESYWNEJ (...) potęgi", bo mimo zjednoczenia Rzeszy partykularyzmy przemocą zjednoczonych państw (feudalnych) - i to istniejących nieraz dłużej niż Polska - nie zanikły. Mówiąc "pruski militaryzm i agresja", mówi się o tym, co napędzało Rzeszę i za czym nie chyba cała Rzesza szła entuzjastycznie.

Ale te dwa zwroty dotyczą czego innego. Vincas mówi o "pruskiej potędze" czyli o konkretnym państwie istniejącym do 1871 roku a zwrot "pruski militaryzm i agresja" ukuty został przez polityków i odnosi się do zupełnie innego kontekstu mające na celu połączenie w zbitkę logiczną ekspansywnej polityki Królestwa Prus (rozbiory Rzeczpospolitej) z polityką II a w szczególności III Rzeszy. Zwróć uwagę na "karierą" tego określenia po 1945 roku. To są dwa różne "światy".
_________________
Witam Malborżanki i Malborżan!
 
 
wowa65m 


Wysłany: Pon 25 Cze, 2012 13:53   

Witam. Zapewne pan Szulc byl na froncie jako cywil i latajac rozdawal torciki i pachnace rozyczki. Oj naiwni naiwni.
 
 
Siostra Irena 
Administrator



Pomogła: 14 razy
Wysłany: Pon 25 Cze, 2012 14:15   

Myślę, że tym "słodkim" akcentem możemy zakończyć dyskusję. Wątek zamykam.
_________________
Surge Polonia
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group