francula - Wto 20 Maj, 2008 22:40 Temat postu: Wycieczka rowerowa - Boże Ciało 22-05-2008 Zapraszamy chętnych na wycieczkę rowerową 22-05-2008 (czwartek) po Żuławach Gdańskich. Kto nie bierze udziału w procesji, niech wskakuje na rower i jazda. Wyjazd pociągiem o 10:19 do Tczewa. Trasa przedstawia się następująco: pociągiem do Tczewa - Tczew - Koźliny - Steblewo - Giemlice - Cedry Wielkie - Trutnowy - Grabiny Zameczek - Suchy Dąb - Krzywe Koło - Koźliny - Tczew (pociąg do Malborka). Powroty do Malborka: 16:36, 17:40, 18:42, 19:28; godzina powrotu zależna od tempa jazdy, ilości obiektów do focenia. Ale nam, jak zwykle, nigdzie się nie spieszy. 
Długość trasy około 60 km. Planowaliśmy start z Lisewa, niestety pociąg zatrzymuje się dopiero w Tczewie. konto_usunięte - Wto 20 Maj, 2008 22:51 jadę  kurcze tego mi brakowało
Linka - Wto 20 Maj, 2008 23:03 Trasa - wypas, mnóstwo fajnych zabytków 
superfan - Sro 21 Maj, 2008 09:53 Świetna trasa jedziemy  Gang rowerowy górą 
StormChaser - Sro 21 Maj, 2008 09:59 mineral wasser
konto_usunięte - Sro 21 Maj, 2008 11:08
StormChaser - Sro 21 Maj, 2008 11:09
superfan - Sro 21 Maj, 2008 14:20
Feuchtwangen dobre na zakwasy
Aida - Sro 21 Maj, 2008 14:46 Hehe bezbożnicy. ;)
To chociaż się gdzieś po drodze pomódlcie w święto. Czekam na zdjęcia i relacje z wycieczki, tylko pamiętajcie, że w Boże Ciało bywają burze. Proponuję coś na deszcz i unikanie jazdy w szczerym polu, w czasie burzy z włączonymi telefonami komórkowymi. 
konto_usunięte - Sro 21 Maj, 2008 16:39
Linka - Sro 21 Maj, 2008 22:45
Ponoć w całym kraju ma być brzydko, tylko akurat nie na tej trasie 
superfan - Czw 22 Maj, 2008 22:30
I tak było pogoda nam sprzyjała i wogóle bardzo fajnie było. Niech żałują Ci co nie byli. Zwiedziliśmy odremontowywany dom podcieniowy w Trutnowy. Wycieczka bardzo się udała i w miłej grupie. Szkoda tylko, że tak mało było osób. LnxTx - Czw 22 Maj, 2008 22:45 Było mało, bo pewnie część przygotowała się na wycieczkę 24 maja, a tamta była wcześniej ogłoszona. Czekam na fotki. Aida - Czw 22 Maj, 2008 23:07
konto_usunięte - Czw 22 Maj, 2008 23:14 spoko wszystko w swoim czasie było super wróciliśmy ok 21 do Malborka pokonaliśmy ponad 100 km dziękuję wszystkim uczestnikom wycieczki za wspaniałą atmosferę gdzieś nam się zgubił sybiseck po drodze ale sądzę że dotarł szczęśliwie do domu
Linka - Czw 22 Maj, 2008 23:46 Było ekstra, ale ledwo żyję Dziś fotek nie będzie, bo operatorka tego komputera podpiera się nosem ale jutro, kto wie...
Ja również mam nadzieję, że Sybiseck dotarł do domu, bo gdzieś zaginął w boju. Pewnikiem nie skręcił w stronę kościoła, tylko pognał prosto, a wszystko przez kota, który odbył był sesję zdjęciową autorstwa Sybiego. Jedyną nieprzyjemną stroną wycieczki było to, że zostaliśmy świadkami zabicia przez samochód pieska, i to na oczach jego małoletniego pana 
sybiseck - Pią 23 Maj, 2008 12:14  Jestem już w Malborku! Dotarłem z opóźnieniem i ledwo żyje. Na trasie rozsypało śię tylne koło i musiałem prosić o pomoc mieszkanców okolicznych gospodarstw. Za 20 zł odkupiłęm od jednego z rolników koło i pognałem dalej. W Malborku byłem około 23 godz. Zdjęcia opublikuje jak doje do siebie. Dzieki za pomoc dwum panom, którzy mimo święta mi pomogli. Pozdrawiam całą grupę i wszystkich cyklistów.
konto_usunięte - Pią 23 Maj, 2008 12:46 i nasuwa się wniosek przed wyjazdem obowiązkowo pozbierać nr komórek, Superfan pojechał przodem szukać nie sądziliśmy że zostałeś w tyle, ja dzwoniłem do jednego z kolegów po nr komórki ale zgłosiła się poczta głosowa jak ja ją uwielbiam no cóż wycieczka była udana i z przygodami, rowery się sypały ale serwis działał sprawnie łatając nawet gwoździami znalezionymi na drodze
francula - Pią 23 Maj, 2008 15:29 Teraz strasznie głupio, że zostawiliśmy towarzysza wycieczki na pastwę losu. Rzeczywiście trzeba spisywać przed jazdą numery telefonów, żeby więcej nie doszło do takich sytuacji. Poniżej kilka zdjęć z bardzo udanej wycieczki (pomijając różne defekty pojazdów).
Mam nadzieję, ze sybiseck nie jest na nas mocno wściekły.
francula - Pią 23 Maj, 2008 15:31 c.d. sybiseck - Pon 26 Maj, 2008 08:37 Tak. Tak. Telefony to obowiązek. Bo znikneliście za zakrętem a ja zostałem w Suchym Dębie z rozwaloną tylną piastą. Dzięki pomocy okolicznych mieszkańców dojechałem do Krzywego Koła i nastąpił koniec jazdy. Wycieczka była fajna, sporo obiektów do sfocenia , pogoda dopisała. Mam parę fotek, którymi podziele się z innymi:
sybiseck - Pon 26 Maj, 2008 09:47 cdn. fotek Aida - Pon 26 Maj, 2008 15:40
Wykrakałam. :( To w Stablewie to kościół? Napiszcie coś o nim proszę. francula - Pon 26 Maj, 2008 15:53 http://www.marienburg.pl/...hlight=steblewo |
