Marienburg.pl
Nasze Miasto, Nasza Pasja...

Nasze sprawy - Rozmowy niekoniecznie nieciekawe

Ankh - Sob 09 Lut, 2008 12:48

Hmmm....Jedno pytanie tylko mam - czy jest w ogóle coś, co burmistrz lub ktokolwiek inny z władz miasta mogłby zrobić dobrze? Nie mówię o tym, żeby zgadzać się ze wszystkim, ale zrobić awanturę z tego, że gościu spotkał się z I.G. to już chba przesada, a przynajmniej nie poziom, który tak deklarują na tym forum absolwenci WIĘCEJ-NIŻ-OGÓLNIAKA. Żenada...Poprzedni włodarz spędzał godziny na dziesiątkach tego typu spotkań, w gazetach trudno go było zobaczyć w czymś innym niż pogniecionej marynarce koloru Safari, jak duży fiat ze "Zmienników". Jak mówił, że coś zmieni...to mówił. I ukończone studia jakoś nie polepszyły sytuacji naszego miasta. Rozumiem, że wtedy było dobrze? Że się Wam podobało? A nie...przepraszam - po prostu nie było czego komentować, bo jak komentować czyjeś poczynania jeśli ten ktoś nie robi nic... Z tego co widzę natomiast z 90% komentarzy na tym forum we wszystkich tematach, teraz to jest dopiero straszna tragedia. Wszystko, cokolwiek by to nie było, jest robione ŹLE. ŹLE budowane, ŹLE powiedziane, ŹLE po prostu dla zasady. W depresję się ludzie wpędzicie jak tak dalej pójdzie...Ja tam nie mówię, że jest Eldorado, może i marynarka przyciasna na burmistrzu, ale ślepa nie jestem i nie jestem też oszołomką...(i jestem z tego dumna).
duśka - Sob 09 Lut, 2008 17:45

Ankh napisał/a:
zrobić awanturę z tego, że gościu spotkał się z I.G. to już chba przesada,


Ale po co ta agresja, ja jakoś żadnej awantury w tym temacie nie widzę.

Ankh napisał/a:
poziom, który tak deklarują na tym forum absolwenci WIĘCEJ-NIŻ-OGÓLNIAKA.


Panienka to wie jakie szkoły forumowicze pokończyli. To niezła jesteś koleżanko, skoro ja nie wiem, a Ty po dwóch postach na forum już tak. :peace:

Ankh napisał/a:
Z tego co widzę natomiast z 90% komentarzy na tym forum we wszystkich tematach, teraz to jest dopiero straszna tragedia. Wszystko, cokolwiek by to nie było, jest robione ŹLE. ŹLE budowane, ŹLE powiedziane, ŹLE po prostu dla zasady.


Witamy na forum zwolenniczkę obecnej malborskiej władzy, zapraszamy do wymiany argumentów. Ale raczej prosiłabym o konstruktywna wymianę, nie to co zaprezentowano wyżej w cytacie.

Ankh napisał/a:
ślepa nie jestem i nie jestem też oszołomką...(i jestem z tego dumna).


Dało sie zauważyć, cóż za głęboki wyraz sympatii. Jestem wzruszona. :mrgreen:

konto_usunięte - Sob 09 Lut, 2008 17:54

Ankh napisał/a:
Jedno pytanie tylko mam - czy jest w ogóle coś, co burmistrz lub ktokolwiek inny z władz miasta mogłby zrobić dobrze? Nie mówię o tym, żeby zgadzać się ze wszystkim, ale zrobić awanturę z tego, że gościu spotkał się z I.G. to już chba przesada, a przynajmniej nie poziom, który tak deklarują na tym forum absolwenci WIĘCEJ-NIŻ-OGÓLNIAKA.


Jako bliska osoba dla Pana Burmistrza liczę, że będzie Pani prezentowała pozytywne strony Jego pracy. No zapewne Pan Burmistrz ma wiele rzeczy, którymi chce się pochwalić przed społeczeństwem.

Ankh - Sob 09 Lut, 2008 18:11

No proszę - uderz w stół... :lol: Z całym szacukiem dla oszołomów...Nie jestem ani Twoją koleżanką ani żadną panienką, a już na pewno nie dla Ciebie. Jak się poczyta posty powyżej mojego to widać wyraźnie, że osoby wspominające o ogólniaku robią to w sposób ironiczny - na tej tez zasadzie odniosłam się do tego tematu. Trzeba by jednak zrozumieć, że tekst pisany ma nie tylko dosłowne znaczenie...Jesli użycie słowa "awantura" jest dla Ciebie wyrazem agresji, to...gratuluję, cóż więcej mogę napisać...Tak - jestem zwolenniczką obecnej władzy, dlatego, że podoba mi się, że coś się w mieście dzieje. Natomiast nie zauważyłam, żebys była specjalistką od konstruktywnej wymiany argumentów. Twoje wzruszenie mnie również wzrusza, żałuję, że nie mogę podać chusteczki. :lol:
Nie zamierzam - poza powyższym postem - wdawać się w przepychanki słowne. Proszę o temat do konstruktywnej wymiany argumentów, a zrobię co mogę, by moje argumenty były wybitnie konstuktywne. Wiem, że nie podoba Ci się parafraza Twojego opisu, ale nie jest to nic osobistego - nie znam Cię i nie wiem kim jesteś. Nie zgadzam się natomiast z olbrzymią większością Twoich wypowiedzi na forum, ktore czytałam. I tyle.

no tak...napisałam się, napisałam, ale zapomniałam o cytacie :hahaha: Dla zdezorientowanych:) - mój post odnosi się do Duśki :hahaha:

:hahaha:

Ankh - Nie 10 Lut, 2008 00:51

Azaziz napisał/a:
Jako bliska osoba dla Pana Burmistrza liczę, że będzie Pani prezentowała pozytywne strony Jego pracy. No zapewne Pan Burmistrz ma wiele rzeczy, którymi chce się pochwalić przed społeczeństwem.

Skąd tak daleko idące wnioski Azaziz? Osoba bliska dla Pana Burmistrza? Będzie PANI prezentowała...??? :-D Dobrze proszę Pana - pozwoli Pan jednak, że zachowam prawo do wypowiadania się w swoim własnym imieniu, nie w imieniu burmistrza. Skoro wszyscy aktywni na forum wyrażają swoje zdanie, ja też, za Pana zgodą, pozwolę sobie na to. A że akurat mam zdanie takie jakie mam, czyli bardzo niepopularne na tym forum, to i często pisać pewnie będę o pozytywnych stronach JEGO pracy. :peace:

konto_usunięte - Nie 10 Lut, 2008 11:12

Ankh napisał/a:
A że akurat mam zdanie takie jakie mam, czyli bardzo niepopularne na tym forum, to i często pisać pewnie będę o pozytywnych stronach JEGO pracy.

Ależ skąd niepopularne :-D wielu ludzi by chciało być zachwyconymi pracą i postawą Pana Burmistrza ale ciężko im to przychodzi ;-)
Sam Pan Burmistrz strzela sobie w kolana nie prezentując pozytywnych osiągnięć vide Plac Narutowicza, który w końcowym etapie będzie wyglądał dobrze, tylko szkoda, że do spotkania z mieszkańcami wiedziało o tym planie kilkanaście osób w całym mieście, to co chwalić, skoro nic się plebsowi nie mówi :-P
Do tej pory nie opublikowano planu Placu Narutowicza z prezentacji na spotkaniu, chociaż wystąpiłem o to i uzyskałem takowe zapewnienie o publikacji jednego zrzutu ekranu na Malbork.pl - ile to pracy? 2-3 minuty. Skoro plan został pokazany na spotkaniu, dlaczego ma go nie być w internecie, nie wiem ale nie dociekam, mało mnie rzeczy dziwi.

animals75 - Nie 10 Lut, 2008 13:19

Ankh bardzo sie cieszę ze jest choć jeden zwolennik burmistrza na forum marienburg.pl .. Bo robiło sie już bardzo nudno.. A teraz przynajmniej będzie dużo śmiechu jak będziesz nam opisywać jaki nasz burmistrz jest the best i jak wiele zrobił dla mieszkańców i naszego miasta.. Czekam na twoje kolejne posty.. A jak masz możliwość zaproszenia burmistrza na forum marienburg.pl to niech sam coś napisze.. Z miłą chęcią poklikam z nim na forum.. Chyba że z takim szarakiem jak ja to on nie rozmawia..
rob3rt - Nie 10 Lut, 2008 13:59

bardzo miło że ktś stanie po "drugiej stronie barykady" naszej władzy w Malborku. Ankh masz teraz okazje pokazać dużej ilości mieszkańców malborka jak jest na prawdę z władzą. Z drugiej jednak strony takie ogólne posty jaki jest tutaj nic nie wniosą. Postaraj się trzymać jego stronę przy postach związanymi z jego działalnością.
kolekcjoner - Nie 10 Lut, 2008 18:13

Witam nową Forumowiczkę.
Widzę, że nasza Koleżanka zaczęła od przeczytania postów, tylko nie wszystkie dokładnie. Czemu nie komentowaliśmy poczynań burmistrza JW - czy było tak,
Ankh napisał/a:
Że się Wam podobało
. Nie, szkodz, że koleżanka nie przeczytała wszystkich postów. Odpowiedź na naszą ówczesną postawę znajduje się na Forum.
Cieszę się (bez ironii), że jest Pani osobą, która potrafi znaleźć także pozytywy w postępowaniu burmistrza AR. Ja też szukam takich poczynań. I muszę powiedzieć, że znajduję. Szkoda tylko, ża nasz burmistrz nie potrafi się tym podzielić ze swoimi wyborcami ale i z przeciwnikami politycznymi. Szkoda widać ma złych doradców od PR.
W toczonej na Forum dyskusji nie możemy się nawzajem obrażać, to prowadzi tylko do niepotrzebnej agresji.
duśka napisał/a:
Panienka to wie jakie szkoły forumowicze pokończyli. To niezła jesteś koleżanko, skoro ja nie wiem, a Ty po dwóch postach na forum już tak.
. To są niepotrzebne słowa. Ale nie można też stwierdzać, że
Ankh napisał/a:
przynajmniej nie poziom, który tak deklarują na tym forum absolwenci WIĘCEJ-NIŻ-OGÓLNIAKA
- to są inwektywy wyjęte z teczki eks marszałka sejmu Dorna. Prawda, jesteśmy (przynajmiej część) - wykształciuchami, ale kategoryzowanie ludzi w ten sposób nic dobrego nie przynosi. Ja też jestem WYKSZTAŁCIUCHEM, i nie obrażam się na Pani słowa. Ale jeśli chcemy, by nas szanowano - szanujmy innych.
A tak w ogóle - bądźmy tolerancyjni. Tolerancja jest tym, co buduje jedność i zrozumienie, agresja to burzy. Nie bądźmy więc nietolerancyjni. Chociaż - jak mówi przysłowie - przykład idzie z góry. A my, Malborżanie, mamy taki zły przykład, też zresztą burmistrza, który niestety tą chrześcijańską cechą nie grzeszy. Cóż - burmistrza się wybiera, gorzej jak on kłamie.
Ankh napisał/a:
Nie zamierzam - poza powyższym postem - wdawać się w przepychanki słowne
. Cóż, jeśli zaczyna Pani w ten sposób rozmowę na forum (że przywołam tu pierwszy Pani post na tej stronie, to niestety - trzeba liczyć się z ostrą odpowiedzią. Live is brutal and full of zasadzkas - że przywołam to stare powiedzonko.
Jednego o uczestnikach tego Forum nie można powiedzieć - wszystkim bliski jest Malbork, jego teraźniejszość, przyszłość ale i przeszłość. I tego stwierdzenia będę bronił. Jeśli są ludzie, którzy będą dla miasta czynili źle to na pewno spotkają się z ostrą ripostą ze strony dyskutantów na Forum. Członkami Forum, są ludzie w róznym wieku. Są wśród nas ludzie młodzi, którzy postrzegają świat w czerni i bieli. I dla nich postawa burmistrza jest trudna do zaakceptowania. Ale i oni są w stanie przyjąć argumenty drugiej strony. Tylko trzeba unikać w tym przekonywaniu inwektyw. A są też tacy, którzy widzą niuanse barw i odcienie. - jest ich zdecydownie mniej, ale ich zdanie jest przyjmowane przez tych, o których wspomniałem wyżej. Takie jest to forum, więc niech Pani swoimi zarzutami nie burzy tej symbiozy. Ja też byłem tu nowy, ale nie spotkałem się z agresją. A też nie ze wszystkimi sądami wygłaszanymi na forum zgadzałem się. Ale starałem się nie obrażać drugiej strony. A gdy ja byłem obrażany to starałem się cierpliwie wytłumaczyć swoje stanowisko. Taka postawa przynosi dobre efekty. Agresja niestety nie!
Ankh napisał/a:
Wszystko, cokolwiek by to nie było, jest robione ŹLE. ŹLE budowane, ŹLE powiedziane, ŹLE po prostu dla zasady
. takie stwierdzenie wśród niektórych wzbudzi na pewno kontragresję.
A jeśli chodzi
Ankh napisał/a:
o temat do konstruktywnej wymiany argumentów, a zrobię co mogę, by moje argumenty były wybitnie konstuktywne
. Proszę bardzo temat - rozbiórki w naszym mieście. Lista jest na forum - podyskutujmy na ten temat. To co czyni nasza władza lokalna - niestety chluby jej nie przynosi!
Mam nadzieję, że nasza dyskusja będzie konstruktywna - dla nas, dla forum i przde wszystkim - DLA NASZEGO MIASTA.

konto_usunięte - Nie 10 Lut, 2008 19:03

kolekcjoner napisał/a:
Live is brutal and full of zasadzkas


I gdyby nie ten niezwykle miły i spokojny, szalenie tolerancyjny ojciec dyrektor ;-)

argus - Nie 10 Lut, 2008 19:35

Podpisuję się (prawicą i lewicą) pod słowami Kolekcjonera. Mądre to słowa, w wyważonym a do tego również grzecznym tonie. Równajmy (wszyscy) do Niego :peace:
Ankh - Pon 11 Lut, 2008 00:24

Drogi Kolekcjonerze!Cieszy mnie bardzo Twój wyrozumiały ton i zrozumienie dla faktu, że czasem ludzie mają inne zdanie. Być może rzeczywiście jako nowy forumowicz nie spotkałes sie z wrogością innych, co świadczy na Twoją korzyść. ja niestety jestem osobą o dosyc cholerycznym charakterze, impulsywną i nie dającą się traktować z góry (patrz: tekst o panience) co na pewno jeszcze nie raz da się zauwazyć na tym forum. Mam swoje zdanie i zawsze je miałam. Jeżeli wypowidam się na tym forum (i tu uwaga do ADMINA) to wypowiadam się w swoim imieniu i nikt mi tekstów nie pisze. Każda umieszczana przeze mnie opinia na jakikolwiek temat jest i będzie opinią prywatną. Nie zamierzam nikogo obrażać, nie uważam też, żebym użyła jakichkolwiek inwektyw na tym forum. Być może pewne wypowiedzi budzić będą "kontragersję", aczkolwiek to określenie nie do końca mi pasuje, bo oznaczałoby odpowiedź agresją na agresję, a ja pisząc o stosunku dużej liczby Forumowiczów nie miałam w zamiarze być agresywną, a po prostu napisać to co myślę. A myślę właśnie tak, jak napisałam. Nie uważam się za WYKSZŁCIUCHA, aczkolwiek skończyłam studia wyższe. Moje oburzenie dyskusją odnośnie wykształcenia wynikało głównie z tego, że znam profesorów, którzy nie posiadają pewnej mądrości życiowej i polotu oraz absolwentów podstawówki, którzy potrafią "zagiąć" trafnymi komentarzami odnośnie otaczającej rzeczywistości. I nie chodzi mi tu o politykę bynajmniej. po prostu nie uważam, żeby posiadane wykształcenie miało ZAWSZE znaczenie dla poziomu, jaki reprezentuje człowiek.
Wiem, że obecni tu Forumowicze, to osoby, którym zależy na teraźniejszości, przeszłości i przyszłości naszego miasta. Gdyby tak nie było, nie zawracałabym sobie głowy umieszczaniem jakichkolwiek komentarzy na tej stronie. Szanuję zaangażowanie większości osób z marienburg.pl w sprawy Malborka i wierzę, że większość z tych osób również pisze to co myśli. Ja chcę jadnak pozwolić sobie na reprezentowanie zgoła odmiennego zdania od większości, co wcale nie oznacza, że leży mi mniej na sercu los miasta, w którym mieszkam i do którego jestem bardzo przywiązana.
"Cóż - burmistrza się wybiera, gorzej jak on kłamie."
To są DUŻE słowa. Co to znaczy, że kłamie?
Mogę podjąc dyskusję w sprawie rozbiórek, do czego jednak mam się odnieść?

Z pozdrowieniami dla Kolekcjonera i dla wszystkich Forumowiczów
Ja

duśka - Pon 11 Lut, 2008 00:42

Jeśli wyraz "panienka" uważa Szanowna Pani za obraźliwy to biję sie w pierś. Atmosfera na tym forum jest zgoła przyjazna, ale jeśli ktoś wchodzi i wypowiada się pretensjonalnym tonem - jak to Szanowna Pani raczyła poczynić to Pani wybaczy, większość forumowiczów wita sie z tą społecznością w kulturalniejszy sposób i bez znaczenia czy maja takie czy siakie poglądy.
Dodatkowo jeszcze nie wiem czy prowokacyjnie, czy nie - już nie wnikam, ustawiła sobie Szanowna Pani taką sygnaturę, która jednoznacznie się odnosiła do mojej. Nie pozostaje bierna na prywatne ataki bo również mam dosyć choleryczny charakter, więc witam Szanowną Panią w klubie.

Ankh napisał/a:
Mogę podjąc dyskusję w sprawie rozbiórek, do czego jednak mam się odnieść?


Do tego co Szanowna Pani sądzi o tym temacie, każdy ma prawo sie swobodnie wypowiadać na tym forum , do momentu gdy nie szasta nazwiskami, pomówieniami, oszczerstwami, osobistymi wyjazdami do innych osób podanych z nazwiska. Zatem skoro Szanowna Pani jest zwolenniczką obecnego włodarza to strona przeciwna chciałaby poznać Pani stanowisko w tej sprawie.

kolekcjoner - Pon 11 Lut, 2008 01:03

Ankh napisał/a:
do czego jednak mam się odnieść

Poniżej link do strony z listą obiektów do rozbiórki
http://www.marienburg.pl/viewtopic.php?t=2795
To sprawa, która nam bardzo leży na sercu. Oczywiście rozumiem, że nie wszystko warto ratować. Ale są, czy były, w naszym mieście obiekty, które winny pozostać - mało - powinny pracować swoją historią na to miasto. A niestety - znalazły się ona na tej liście. A niekiedy już ich od pewnego czasu nie ma. I to jest przykre - że ludzie, którzy mają decydować o bliczu naszego miasta nie rozumieją jego wartości, nie chcą tego zrozumieć. Mówią wielkie słowa a czyny ich są głupie. Nie mówię tego o burmistrzu, ale o tych, którzy tym miastem zarządzają. I często nasza władza ustawodawcza stara się jak może by to miasto zniszczyć.
Proszę poczytać tą listę i wyrazić swój pogląd
I proszę czytać także między wierszami wypowiedzi - tu zebrali się ludzie - bardzo różni, ale zaangażowani. Trzeba mieć zawsze na uwadze to napisałem w poprzednim poście - bądźmy tolerancyjni i wyrozumiali. Szukajmy dobra w słowach, które czasami wydają się być złymi.
I dziękuję za te słowa
Ankh napisał/a:
Z pozdrowieniami ... dla wszystkich Forumowiczów
.
Ja też pozdrawiam :->

konto_usunięte - Pon 11 Lut, 2008 11:36

Ankh napisał/a:
Mogę podjąc dyskusję w sprawie rozbiórek, do czego jednak mam się odnieść?


proponuję odnieść się do umieszczenia na liscie budynku, który został wyburzony kilka miesięcy temu Wejhera 55 może wtedy zrozumie Pani z jakimi ludźmi mamy do czynienia (stoją ponad prawem?)

konto_usunięte - Pon 11 Lut, 2008 13:42

Więcej luzu mili Państwo :mrgreen:
konto_usunięte - Pon 11 Lut, 2008 14:01

Azaziz napisał/a:
Więcej luzu mili Państwo :mrgreen:
cały czas na luzie Ojcze dyrektorze :mrgreen:
Mytoon - Pon 11 Lut, 2008 15:31

Tak to już jest w naszym społeczeństwie, że krytyka jest odbierana jako atak... A krytykować wolno.

To, że na naszym forum jest przeważająca większość osób, które negatywnie odbierają działalność burmistrza i władz miejskich nie oznacza, że ludzie ci dostrzegają tylko same negatywy. Miło, że znalazł się ktoś, kto próbuje walory naszego włodarza pokazać w świetle pozytywnym, ale niech odbędzie się to na zasadzie przedstawienia argumentów. Każdy z nas ma prawo wyrazić swoją opinię i odczucia.

Zacznę może od wizerunku i predyspozycji danej osoby. Burmistrz jest wizytówką miasta. Jego działalność, wygląd i poglądy oceniają nie tylko mieszkańcy, ale też osoby spoza miasta. Tak więc ubiór człowieka, który ma nas reprezentować nie powinien budzić u ludzi mieszanych uczuć. Przypomnę przysłowia „Jaki pan taki kram”, „Jak cię widzą, tak cię piszą”.
Ankh napisał/a:

Poprzedni włodarz spędzał godziny na dziesiątkach tego typu spotkań, w gazetach trudno go było zobaczyć w czymś innym niż pogniecionej marynarce koloru Safari, jak duży fiat ze "Zmienników".

Powoływanie się w tym przypadku na to, że poprzedni burmistrz miał podobne problemy (ubiór) nie jest chyba właściwe bo nie może to być furtką do usprawiedliwiania obecnego wyglądu burmistrza, który nie zarabia chyba, aż tak mało, aby nie mógł sobie kupić kilku garniturów. Za kilkaset złotych można kupić całkiem ładny dopasowany garnitur. ;-) Poza tym forum istnieje od roku i przez pierwsze miesiące skupialiśmy się praktycznie tylko na działalności historycznej, a to warto zauważyć bo sporo ciekawych informacji o historii Malborka można znaleźć na naszym forum ;-)

Ankh napisał/a:

I ukończone studia jakoś nie polepszyły sytuacji naszego miasta.

Czy ukończone studia mogą polepszyć sytuację miasta? Oczywiście, że tak. Popieram tezę, że są ludzie mniej wykształceni i zarazem bardziej błyskotliwi niż niejedna osoba wykształcona. Jednak dokształcanie jest formą zdobywania wiedzy. Inaczej patrzy się na człowieka, który zakończył edukację na szkole średniej i ma aspiracje do wysokich stanowisk, a inaczej na człowieka, który swoją wiedzę systematycznie poszerza, zdobywając nowe umiejętności, wiadomości itp. itd. 8-)

Ankh napisał/a:

Z tego co widzę natomiast z 90% komentarzy na tym forum we wszystkich tematach, teraz to jest dopiero straszna tragedia.

Na pewno nie 90% i nie we wszystkich tematach. Bez przesady. To nie forum poświęcone UM i burmistrzowi.

Ankh napisał/a:
Wszystko, cokolwiek by to nie było, jest robione ŹLE. ŹLE budowane, ŹLE powiedziane, ŹLE po prostu dla zasady.

Negatywne odczucia i wrażenia można omawiać ze znajomymi na imprezie u cioci Józi, w kolejce w sklepie mięsnym, w poczekalni do lekarza, można napisać list do gazety, można też napisać na forum. I tak też część ludzi tutaj to czyni. Polecam sprawdzić sobie liczbę użytkowników forum, zliczyć tych z „negatywnymi” wobec burmistrza postawami. Rachunek jest prosty. Krytykantów jest tutaj bardzo mało.

Mi osobiście nie podoba się podejście niektórych urzędników, w tym burmistrza do wszystkiego co jest w naszym mieście „stare”. Jeśli zawadza to trzeba to usunąć, zrobić miejsce na coś nowego.
No i chciałbym przypomnieć, że burmistrz jest dla mieszkańców, a nie mieszkańcy dla burmistrza ;-)

Tak więc...
Miłego pisania Ankh na forum. Będę z ciekawością czytał Twoje posty. I nie pisze tego złośliwie. Chcąc być obiektywnym trzeba poznać opinie obu stron.

Korzystając z okazji chciałbym oświadczyć, że nie życzę sobie, aby w przyszłości ktokolwiek na forum zwracał się do mnie w formie „Pan”. To tak na przyszłość bo zauważyłem tendencję (nie tylko w tym wątku) do „panowania” i „paniowania” sobie wzajemnie wtedy, gdy dyskusja osiąga poziom sprzeczki lub wymiany zdań w tonie mniej lub bardziej ostrym. Dla mnie nie ważne czy ktoś ma na forum 10 lat czy 80. Tak więc „Mytoon” jestem. :-D

Azaziz napisał/a:
Więcej luzu mili Państwo :mrgreen:

Ja tam nie chcę mieć żadnych luzów ;-)

gordon - Pon 11 Lut, 2008 15:45

Mytoon napisał/a:
Czy ukończone studia mogą polepszyć sytuację miasta? Oczywiście, że tak.
a ja bym sie kłócił - chciałbym zauważyć ze bracia kaczynscy tez po studiach są :mrgreen: taki joke :peace:

wracajac do tematu, nasze wladze razem z burgermeisterem rychlowskim oraz userem ankh (na 90% wiem kim ona jest) nie znają i nie rozumieją historii miasta malborka i nie zdają sobie sprawy jak ogromny potencjał w tym tkwi, gdyby włożyli choć trochę rozumu w to wszystko można by zrobić z malborka cudowne zaplecze kulturalno-historyczno-turystyczne w europie.

ale nie, u nich liczy sie tylko wypychanie własnych kieszeni i bazowanie na układach i układzikach :-(

Anowi - Pon 11 Lut, 2008 15:56

Gordon na burmistrza!!!! :peace:

A tak serio, to uważam, że trzeba na wszystko czasu. Przyglądam się.
Większość na forum pewnie powie, że nie głosowało na obecnego burmistrza, no ale KTOŚ
go wybrał.
Można się domyślać, ze mieszkańcy Malborka 8-)

Mnie tam jego przykrótkie rękawy nie wadzą.
Smuci mnie to, co zobaczyłam na spotkaniu z mieszkańcami.
Uważam, że dorosły człowiek potrafi zapanować nad złośliwościami i powściągnąć emocje.
Te umiejętności dla mnie oznaczają dobre i czyste intencje.
Ich brak... :-/

Zaznaczam, to jest wyłącznie moje zdanie.

Linka - Pon 11 Lut, 2008 15:59

anowi napisał/a:
Większość na forum pewnie powie, że nie głosowało na obecnego burmistrza, no ale KTOŚ
go wybrał.
Można się domyślać, ze mieszkańcy Malborka


Ja od razu powiem, że odpuściłam głosowanie z powodu braku odpowiedniego kandydata :-P

konto_usunięte - Pon 11 Lut, 2008 18:45

Mytoon napisał/a:
Czy ukończone studia mogą polepszyć sytuację miasta? Oczywiście, że tak. Popieram tezę, że są ludzie mniej wykształceni i zarazem bardziej błyskotliwi niż niejedna osoba wykształcona. Jednak dokształcanie jest formą zdobywania wiedzy. Inaczej patrzy się na człowieka, który zakończył edukację na szkole średniej i ma aspiracje do wysokich stanowisk, a inaczej na człowieka, który swoją wiedzę systematycznie poszerza, zdobywając nowe umiejętności, wiadomości itp. itd. 8-)


Kultura osobista, ogłada, dobre wychowanie, szacunek dla innych tego nie nauczysz się na studiach, tego brakuje Burmistrzowi, ale to świadczy tylko o charakterze człowieka, jego problemach... Skądś się biorą takie zachowania. :-(

Mytoon napisał/a:
Poza tym forum istnieje od roku i przez pierwsze miesiące skupialiśmy się praktycznie tylko na działalności historycznej, a to warto zauważyć bo sporo ciekawych informacji o historii Malborka można znaleźć na naszym forum


Ale pewne naciski na administracje forum spowodowały, że rozszerzyliśmy nasz światopogląd :ok: :kij:

konto_usunięte - Pon 11 Lut, 2008 18:57

Azaziz napisał/a:

Kultura osobista, ogłada, dobre wychowanie, szacunek dla innych tego nie nauczysz się na studiach, tego brakuje Burmistrzowi, ale to świadczy tylko o charakterze człowieka, jego problemach... Skądś się biorą takie zachowania. :-(

traktuje urząd burmistrza jak własną firmę. A o szefie zapewne pracownicy mieliby sporo do powiedzenia ale wiadomo każdy chce mieć prace i stąd się to bierze, społeczne przyzwolenie na wybryki destrukcji miasta, plany wyburzeń bez zgody czy ze zgodą a kto mu podskoczy jak trzeba maszynka do głosowania bedzie za.

konserwator - Wto 12 Lut, 2008 21:59

Witam wszystkich Forumowiczów !

Przeczytałem na tym forum wiele opinii, niestety nie zgadzam sie w zasadzie z 80% z Waszych wypowiedzi, chyba mam prawo prawda? Już się bowiem boje , że Ms. Duśka zlinczuje mnie jak Szanowną Panią "Ankh". Zeby sie przedstawic - jestem wyksztalciuchem, ale rowniez uwazam, ze wykstzalcenie to nie wykladnik madrosci. Niestety wielu ludzi, ktorych znam, a ktorzy sa bardzo dobrze wyksztalceni, nie grzesza madroscia.. Ale nie o tym mowa.. Postaram sie cos wniesc do Waszych dyskusji, jednakze zastrzegam, ze jestem po stronie Malborka i tego co sie teraz w nim dzieje. :lol:


Pozwoliłam sobie edytować. Jeszcze Mrs. nie jestem. 8-)

konto_usunięte - Wto 12 Lut, 2008 22:12

konserwator napisał/a:
niestety nie zgadzam sie w zasadzie z 80% z Waszych wypowiedzi


Czyli ok 24 000 postów, podziwiam, to jakaś nowa moda, że grzecznie spytam, zaanonsowanie w pierwszym poście na forum - nie zgadzam się itd itp :-D

konserwator napisał/a:
Mrs. Duśka zlinczuje mnie jak Szanowną Panią "Ankh"


Prowokacje nie są przeze mnie dobrze widziane, proszę o tym pamiętać

konserwator - Wto 12 Lut, 2008 23:46

To jakas moda - cytowanie wszystkich czesci wypowiedzi? Czy to sie odnosi tylko do niektorych? Nie zachecacie szczerze mowiac do rozmowy... ale ok, nie jestem znowu taki latwo zniechecalny... :) W kazdym razie nie znacie mnie i mojego dosc zrywnego czasami toku myslenia, to tylko wytlumacze ze nie zgadzam sie z 80% wypowiedziami, ktore przeczytalem. Wybacz mi Azaziz ale inne wazne czynnosci takie jak praca czy zajmowanie sie rodzina nie pozwalaja mi na siedzenie tu u Was caly Bozy dzien i nie zdolalbym przeczytac 24.000 postow. Nie bedziemy sie tez licytowac jakie posty przeczytalem , po prostu troche tu zawiewa złością, żółcią, nienawiścią, ale moze sie myle. Jestem tu nowy, wiec wszystko przede mna. Duska, szacuneczek, panny sa teraz w modzie podobno. Jezeli jest to Twoje zdjecie , ktore masz obok nicku to podwojny szacuneczek. Nie rozumiem tylko, ale moze to wynika z mojego nie czytania regul tutaj panujacych - mozna zmieniac czyjes wypowiedzi? Rozumiem ze to robi Admin i Pani Adminowa czy sa jakies Adminy VIPy ? :) Dobra , nie kumam, ale niewazne :) W kazdym razie dzis juz nie mam weny , ale jutro sprobuje z Wami podyskutowac na rozne tematy :) A moze po prostu tylko zapytac sie Was skad wynika taka a nie inna postawa czesci z Was ? I skad ta wszechwylewajaca sie zółć....?
kolekcjoner - Wto 12 Lut, 2008 23:57

konserwator napisał/a:
zółć

Tak piszesz o tej żółci - nie wiem czy tak jest faktycznie. Jesteśmy krytyczni co do niektórych ważnych dla miasta i jego mieszkańców tematów. I nie każdy ma identyczne zdanie jak pozostali. Jeśłi ma inne zdanie - uzuasadnia swoje stanowisko. Ale to nie jest żółć.
Masz nik "konserwator" - jeśli wolno zapytać , to czego? Kiedyś konserwator wkręcał żarówki, przetykał umywałkę, wymieniał uszczelki w cieknącym kranie. Albo .... A le też pod pojęciem kryje się ktoś zajmujący się takim czyms jak domy, obrazy, "makulatura", metale itd. To też jest konserwator :mrgreen: .Ale jeśli nie chcesz - nie musisz odpowiadać. Jeśłi jesteś konserwatorem branży wymienionej na drugim miejscu, to mamy szerokie pole do wymiany poglądów. W naszych tematach, nawet tych długo nieaktywnych takich zagadnień jest multum. Więc zapraszam do dyskusji.

konserwator - Wto 12 Lut, 2008 23:59

Przepraszam za moj Avatar, taki miałem pod reka, w kazdym razie jest to big sweet kiss dla was na powitanie :) No moze niekoniecznie dla meskiej czesci forumowiczow ale zawsze - gest dobrej woli :) a wiec do nastepnego...
konserwator - Sro 13 Lut, 2008 00:03

No i mnie Kolekcjoner wywołał na koniec dnia do dyskusji, wiec nie chcac byc niegrzecznym i pozostawic Twa wypowiedz bez odpowiedzi - witam , milo mi poznac , nie nie jestem konserwatorem wkrecajacym zarowki. Nie , nie porozmawiamy o tematach Wam bliskich czyli o kolekcjonowaniu historii tego miasta , zdjec, pocztowek, medali, lyzeczek, itp. Ale mysle, ze na tematy biezace mam duzo do powiedzenia, bo fach konserwatora jest mi bardzo bardzo bliski. Nawet powiedzialbym ...rodzinny :) Pozdrawiam i zycze dobrej nocy.
konserwator - Sro 13 Lut, 2008 00:06

konserwator napisał/a:
Ale mysle, ze na tematy biezace mam duzo do powiedzenia, bo fach konserwatora jest mi bardzo bardzo bliski.


To oczywiscie zdanie bez sensu - slowo "bo" jest zupelnie niepotrzebne, powinna byc kropka. "Zamotalem" sie juz. Chyba jestem troche zmeczony , przepraszam. Pozdrawiam.


Nie no Azaziz, zaczynam sie Ciebie bac, zupelnie jakbys sidzial mi na ramieniu , siedzisz 24h na tym Forum ?

kolekcjoner - Sro 13 Lut, 2008 00:07

Nicki bywają mylące - dla niepoznaki. A że mam nick "kolekcjoner" nie znaczy wcale, że tylko na tym się znam. Wręcz przeciwnie - jestem dopiero na początku drogi poznawania tej frapującej dziedziny życia. Cóż - nauka przez całe życie. A jeśli chodzi o o to, czym się zajmujesz - myślę, że będziemy mieli co nieco do pogadania i wymienienia się poglądami na tematy Tobie bliskie.
konto_usunięte - Sro 13 Lut, 2008 00:08

Nie pisz post pod postem co 3 minuty - korzystaj z opcji edytuj
konserwator - Sro 13 Lut, 2008 00:15

Azaziz napisał/a:
Nie pisz post pod postem co 3 minuty - korzystaj z opcji edytuj



Tak jest Panie Adminie !
Jezu czuje sie jak w jakiejs sekcie :) haha
Niemozliwi jestescie .
Dobranoc

konto_usunięte - Sro 13 Lut, 2008 00:18

konserwator napisał/a:
Jezu czuje sie jak w jakiejs sekcie


Może wystarczy przestrzegać netykiety i kultura mile widziana

Kuglow - Sro 13 Lut, 2008 00:19

Wreszcie zaczyna robić się ciekawie w naszych niekoniecznie ciekawych rozmowach :hahaha: :hahaha: :hahaha: :mrgreen:
konserwator - Sro 13 Lut, 2008 00:21

Azaziz napisał/a:
konserwator napisał/a:
Jezu czuje sie jak w jakiejs sekcie


Może wystarczy przestrzegać netykiety i kultura mile widziana



Postaram sie nauczyc od Was, a o kulturze mozemy porozmawiac. Nie zawsze kultura tu panuje , wybacz, ale taka jest prawda. W kazdym razie ja staram sie byc kulturalny i tego tez oczekuje zawsze od innych. Teraz juz faktycznie dobranoc, bo widze, ze z Wami tak mozna do rana ? :)

kolekcjoner - Sro 13 Lut, 2008 00:23

konserwator napisał/a:
tak mozna do rana

Noooooo .... i jeszcze dłużej.

konto_usunięte - Sro 13 Lut, 2008 00:23

konserwator napisał/a:
Nie zawsze kultura tu panuje , wybacz, ale taka jest prawda.


Ale rozmawiamy w tym wątku w kilka osób i nie rozszerzamy toku myślenia o zachowania gdzieś tam ;-)

kolekcjoner - Sro 13 Lut, 2008 00:29

konserwator napisał/a:
W kazdym razie ja staram sie byc kulturalny i tego tez oczekuje zawsze od innych

Cenna zasada - tylko pamiętaj - stosuj ją równo do wszystkich, także do siebie. I nie czytaj czego nie napisano - nie wyciągaj pochopnych wniosków. I nie obrażaj uczestników dyskusji. I nie używaj inwektyw. I nie wkładaj w czyjeś usta słów przez niego nie wypowiedzianych. To nie są zasady z tego forum - to są naczelne zasady współżycia społeczności. I jeszcze jedno - najważniejsze - bądź tolerancyjny.

Kuglow - Sro 13 Lut, 2008 00:34

kolekcjoner napisał/a:
tolerancyjny.
Hmmm...bardzo trudne słowo dla niektórych. :mrgreen:
argus - Sro 13 Lut, 2008 00:43

Qrcze zaczyna się prawdziwa polityka na forum a przecież do wyborów jeszcze szmat czasu. Hmm a może to jednak tylko ... politykierstwo? Czas pokaże.
Witam Konserwatora i mimo wszystko życzę miłych wrażeń i niezapomnianych chwil na forum.

PS. A co będzie jak Konserwator połączy siły z Ankh? A może już połączył :)

Kuglow - Sro 13 Lut, 2008 00:44

Ciekawe pytanie.Aż mi się nie chce myśleć co wtedy będzie. :shock:
gordon - Sro 13 Lut, 2008 03:50

Kuglow napisał/a:
co wtedy będzie
bedzie ciekawa rozmowa :-D

aczkolwiek widze roznice. konserwator, w przeciwienstwie do ankh, nie wysunal ani jednego argumentu ktorym moglby podeprzec wysuniete przez siebie hipotezy, a posty nabija ostro. ankh przynajmniej probowala sie bronic :lol:

duśka - Sro 13 Lut, 2008 08:15

Nie ma to jak spora porcja humoru od samego rana :mrgreen: Czytając ten temat mało boków nie zerwałam. To Ci się konserwatorku udało :hahaha: chyba nie masz mi za złe tego zdrobnienia, no bo ostatnio boję się cokolwiek powiedzieć do nowego użyytkownika, bo może sobie nie życzy, ale Ty nie sprawiasz wrażenia "ludzia" co by sobie w forumowej rzeczywistości Per Pan kazał mówić.
Uff... kamień z serca.

Niezłe GWIAZDORSTWO, Mr Całuśnik number one w temacie Ankh :hahaha: nie pomyślałeś o Szanownej Pani? Ty brzydki egoisto! :mrgreen: Ona teraz może będzie się czułą marginalizowana, w końcu to jej pole do popisu miało być.

konto_usunięte - Sro 13 Lut, 2008 17:42

gordon napisał/a:
ankh przynajmniej probowala sie bronic


Pisała inteligentnie i z polotem :-D z pewnym zasobem argumentów, ale nie ma ankh jest konserwator, trudno.... musimy z tym żyć ;-) :-P :peace: :hahaha:

argus - Sro 13 Lut, 2008 18:00

A jak ankh to jednocześnie konserwator? Zauważyliście, że jednak mają coś wspólnego ze sobą? :mrgreen:
gordon - Sro 13 Lut, 2008 18:06

argus napisał/a:
A jak ankh to jednocześnie konserwator? Zauważyliście, że jednak mają coś wspólnego ze sobą?
admini mogliby to po zgodnosci ip okreslic :mrgreen:

argus napisał/a:
Zauważyliście, że jednak mają coś wspólnego ze sobą?
a co to takiego, jezeli wolno spytac. bo napewno nie potomstwo :-P
argus - Sro 13 Lut, 2008 18:09

Chociażby to, że kochają naszą malborską władzę niemal platonicznie :)
duśka - Sro 13 Lut, 2008 18:17

Ale Całuśnik sie do tego tak wprost nie przyznał, no ale jest chłopcem... a nasza władza to też panowie, więc go w pełni rozumiem, że sie nie przyznaje :hahaha:
Irasisko - Sro 13 Lut, 2008 18:46

Heh... bardzo nieciekawa dyskusja o niczym.... A przepraszam, czy Ankh to konserwator a może oni to ja... a może poszli do lasu...a może schowali się w studni...
rob3rt - Sro 13 Lut, 2008 19:28

dobra, a teraz na poważnie, o co chodzi? :mrgreen:

wątek pasuje bardziej do działu OT, w życiu malborka są ciekawsze informacje ;-)

konto_usunięte - Sro 13 Lut, 2008 19:36

Wątek czyta ten kto chce, nikt nie zmusza (Irasisko, Rob3rt) :-)

Nie ma to jednak znaczenia ;-) Proszę o więcej wyrozumiałości dla nowo przybyłych i nie obrażania wzajemnego, bo polecą warny.

konserwator - Sro 13 Lut, 2008 21:01

kilkanascie godzin mnie nie bylo, a tu juz mnie o kochanie wladzy pomawiaja hahaha super! No i ze Ankha to moja siostra i ze jestesmy blizniakami ? wow, zawsze chcialem miec siostre. A tak na powaznie, to

Cytat:
Chociażby to, że kochają naszą malborską władzę niemal platonicznie :)


to lekka przesada , wiec prosze bez takich tekstow ok?
Pisaliscie o tym, ze chcecie porozmawiac o konkretnych rzeczach, moze nie na wszystkim sie znam ( bo Wy kochani posiedliscie wiedze absolutna juz widze po niektorych postach...) , ale mozemy powymieniac pewne poglady. Jednak jak dochodza do Waszego forum osoby , ktore tak jak pewnie i Wy kochaja to miasto , ale w przeciwienstwie do Was widza , ze zaczyna sie dziac juz duzo to wrzucacie teksty o kochaniu wladzy itp.
Po co to ? mozemy nie rozmawiac ... Zreszta Duśka jest juz z gory nastawiona zle ( czytajac Jej opis) wiec moze niepotrzebnie wchodza tu osoby o odmiennych od Was zdaniach, moze chcecie sobie posiedziec we wlasnych gronie ? To dajcie tylko znac a znikne .... :)

StormChaser - Sro 13 Lut, 2008 21:05

Co do opisu Duśki to właśnie obecnie panujący burmistrz określił ludzi takich jak my sprzeciwiających się burzeniu bezmyślnie wszystkich pamiątek malborskich OSZOŁOMAMI wobec czego opis ten jest tylko cytatem niczym więcej.

Chętnie bym przeczytał jakiś konkretny argument konserwatorze bo to, że nie lubimy władzy naszego miasta już wiemy, odkrywczy w tym stwierdzeniu nie jesteś.

duśka - Sro 13 Lut, 2008 21:05

Mój opis to mój opis i nic Ci do tego, termin ma swoją historie, która miała swoje podstawy na jednej "debacie" w UM...

Ja mam ogólą bekę z tego tematu, więc jak dla mnie to kontynuuj tę błazenadę z resztą użytkowników, a ja się pośmieję.

Peace :peace:

konserwator - Sro 13 Lut, 2008 21:16

Z czego masz "bekę" - jak to nazywasz - Duska? Z burmistrza ? Z jego wygladu ? Z czego ? Z tego co robi czy nie robi ? Nie rozumiem... Kogo burmistrz nazwał oszołomami ? Moze sie czegos dowiem.. Byłas na debacie ? Zabierałaś głos? Mówilas burmistrzowi co Ci sie nie podoba w placu Narutowicza? .... I jestes dosc niegrzeczna .... ja nie nazywam Twoich postow - blazenada.. Popatrz na siebie zanim zaczniesz oceniac innych...
duśka - Sro 13 Lut, 2008 21:21

Głos na debacie? Ha ha haaaaa, a to dobre, sorry ale wyszłam z całą masą rozgoryczonych ludzi, którzy zostali potraktowani przez burmistrza jak PLEBS. Ja wiem co to empatia i nie przebywam wśród ludzi, którzy mnie nie chcą.

A tak w ogóle to się zakochałeś we mnie, czy co? Bo czuje jakieś szczególne przywiązanie do mojej skromnej osoby. Aż się spłoniłam :oops:

StormChaser - Sro 13 Lut, 2008 21:23

Uczepiłeś się jednej osoby, a ona jakoś nie jest osamotniona w poglądach na tym forum, wciąż czekamy na chociaż jeden solidny argument z twojej strony.
konto_usunięte - Sro 13 Lut, 2008 21:28

Cytat:
Mówilas burmistrzowi co Ci sie nie podoba w placu Narutowicza?


Pan Burmistrz nie słuchał. Przewodniczący Młodzieżowej Rady Miasta zabrał głos, przykro było patrzeć jak jest zignorowany przez Burmistrza, który sobie pogaduchy urządzał,
Burmistrz również ciekawie się podśmiewywał na wypowiedź ludzi...

Debata to zły przykład na przekonanie kogokolwiek do Burmistrza, co więcej Burmistrz nie będzie brał udziału na spotkaniach z mieszkańcami z okazji akcji "Masz Głos, Masz wybór", podobnie Burmistrz Skonieczny - nie mają ochoty słuchać mieszkańców

Irasisko - Sro 13 Lut, 2008 21:31

strasznie dużo energii poświęcacie na tą bezprzedmiotową dyskusję... Konserwator chciał Was sprowokować i mu się to udało. Duśka - kobieto, też zdarzyło mi się z Tobą niezgodzić, ale to nie jest powód aby prowadzić dyskusję na tym poziomie... Nie daj mu się tak prowokować!!!
duśka - Sro 13 Lut, 2008 21:34

Irasisko napisał/a:
strasznie dużo energii poświęcacie na tą bezprzedmiotową dyskusję... Konserwator chciał Was sprowokować i mu się to udało. Duśka - kobieto, też zdarzyło mi się z Tobą niezgodzić, ale to nie jest powód aby prowadzić dyskusję na tym poziomie... Nie daj mu się tak prowokować!!!


Ja to mówię żartem, w dobrej wierze, żeby rozładować atmosferę. Jak ktoś tego nie potrafi zrozumieć to hmm... no to już nie mój problem.

konto_usunięte - Sro 13 Lut, 2008 21:37

Irasisko napisał/a:
strasznie dużo energii poświęcacie na tą bezprzedmiotową dyskusję... Konserwator chciał Was sprowokować i mu się to udało. Duśka - kobieto, też zdarzyło mi się z Tobą niezgodzić, ale to nie jest powód aby prowadzić dyskusję na tym poziomie... Nie daj mu się tak prowokować!!!


Ale to przecież dyskusja, każdy ma prawo do wyrażania swoich opinii, nie zawsze do końca przemyślanych i do końca spokojnych :hahaha:
Ależ prowokacja to rzecz cudowna :ok:

konserwator - Sro 13 Lut, 2008 21:43

Cytat:
Ależ prowokacja to rzecz cudowna :ok:
dokładnie :)

Dusia, nie denerwuj sie na mnie Skarbie :) Wczoraj dałas mi do zrozumienia, ze nie jestes Mrs wiec rozsiagam juz sieci :))

A poza tym to staram sie dyskutowac , ale w innych tematach, tu przeciez sa rozmowy o niczym wiec prosze Cie Feuchtwangen daj mi tu chociaz spokój :))

StormChaser - Sro 13 Lut, 2008 21:51

konserwator napisał/a:
prosze Cie Feuchtwangen daj mi tu chociaz spokój
Przykro mi że poczułeś się przeze mnie gnębiony, więcej nie będę :peace:


... do czasu

Kuglow - Sro 13 Lut, 2008 21:58

konserwator napisał/a:
Wczoraj dałas mi do zrozumienia, ze nie jestes Mrs wiec rozsiagam juz siec
Znasz takie chińskie przysłowie"nie dla psa kiełbasa..." ? :hahaha: :hahaha: :hahaha: :mrgreen:
Mytoon - Sro 13 Lut, 2008 22:00

Kuglow napisał/a:
konserwator napisał/a:
Wczoraj dałas mi do zrozumienia, ze nie jestes Mrs wiec rozsiagam juz siec
Znasz takie chińskie przysłowie"nie dla psa kiełbasa..." ? :hahaha: :hahaha: :hahaha: :mrgreen:


"Wyszło szydło z worka" Panie Kuglow :hahaha: :hahaha: :hahaha:

Konserwator odnoszę wrażenie, że nie przyszedłeś podzielić się tutaj jakimikolwiek argumentami. Wydaje mi się, że wysłano cię tu dla celów "obronnych" naszych władz miejskich ;-)

Ale może tak mi się tylko wydaje 8-)

StormChaser - Sro 13 Lut, 2008 22:02

Kuglow napisał/a:
Znasz takie chińskie przysłowie"nie dla psa kiełbasa..." ?

I zadarłeś z ramieniem zbrojnym, a to błąd duży bład :mrgreen:

duśka - Sro 13 Lut, 2008 22:03

konserwator napisał/a:
Dusia, nie denerwuj sie na mnie Skarbie :) Wczoraj dałas mi do zrozumienia, ze nie jestes Mrs wiec rozsiagam juz sieci :))


Ale mógłbyś delikatniej, ja nie lubię takich szybkich facetów. No i nie sieci - błagam, skrępowanie to najgorsze co może być. :mrgreen:

Irasisko ;-) nie mnie to oceniać jak to teraz wygląda :mrgreen:

kolekcjoner - Sro 13 Lut, 2008 22:05

Konserwatorze - zpraszam ponownie do dyskusji na tematy merytorycznej. Napisałeś od wczoraj 16 postów, ale żaden z nich nie nosi cech dyskusji na tematy merytoryczne - tylko same przepychanki słowne. Nie takie były deklaracje w Twoim pierwszym poście!
konto_usunięte - Sro 13 Lut, 2008 22:06

Zachowanie Konserwatora sławi dobre imię UM i Pana Burmistrza - kimkolwiek on jest i gdziekolwiek pracuje
Irasisko - Sro 13 Lut, 2008 22:06

duśka napisał/a:
rasisko ;-) nie mnie to oceniać jak to teraz wygląda

Ok, ale chodziło mi o podwórko ;-) :mrgreen:

Mytoon - Sro 13 Lut, 2008 22:07

duśka napisał/a:

Ale mógłbyś delikatniej, ja nie lubię takich szybkich facetów. No i nie sieci - błagam, skrępowanie to najgorsze co może być. :mrgreen:


Skrępowanie może być całkiem przyjemne :hahaha:

p.s. sory za OT ale nie mogłem się powstrzymać :piwo:

duśka - Sro 13 Lut, 2008 22:08

Irasisko napisał/a:
duśka napisał/a:
rasisko ;-) nie mnie to oceniać jak to teraz wygląda

Ok, ale chodziło mi o podwórko ;-) :mrgreen:


Taaak? :mrgreen: Hmm... pl.Kasprzaka to moje drugie podwórko, jak byłam szczeniarą to po budowach na Czwartakach biegałam ;-)

Mytoon napisał/a:
Skrępowanie może być całkiem przyjemne :hahaha:


A uskuteczniano to już na Tobie, że tak pochlebnie się o tym wypowiadasz? :hahaha:

argus - Sro 13 Lut, 2008 22:33

Wykorzystajmy znajomości konserwatora i dajmu mu szanszę się wykazać.
Proponuję kolego konserwatorze abyś zorganizował spotkanie burmistrza z uczestnikami naszego forum, podkreślam merytoryczne spotkanie na konkretne, tutaj poruszane tematy. Obiecuję, że starannie przygotujemy się do tego spotkania. Co Ty na to?

konto_usunięte - Sro 13 Lut, 2008 22:36

argus napisał/a:
Proponuję kolego konserwatorze abyś zorganizował spotkanie burmistrza z uczestnikami naszego forum, podkreślam merytoryczne spotkanie na konkretne, tutaj poruszane tematy.


Pewnie się będę widział z burmistrzem pod koniec miesiąca, więc mogę go o to spytać, ale po co? Skoro Burmistrz nie chce się spotykać z mieszkańcami swojego miasta - to jaki jest sens :?: :?: :?: :?: :?:

konserwator - Sro 13 Lut, 2008 22:42

Odniose sie tylko do zartu o sieciach : Duska, pisalem wczesniej o rodzinie , wiec wybacz ale nawet gdybym byl szybki to nic z tego. A kolego Kuglow - milo mi Cie poznac, uszanowanie - nie mam zadnych zamiarow wobec Duski i zarty widze tez nie wchodza w gre :( hhmm.. ok.


argus napisał/a:
Wykorzystajmy znajomości konserwatora i dajmu mu szanszę się wykazać.
Proponuję kolego konserwatorze abyś zorganizował spotkanie burmistrza z uczestnikami naszego forum, podkreślam merytoryczne spotkanie na konkretne, tutaj poruszane tematy. Obiecuję, że starannie przygotujemy się do tego spotkania. Co Ty na to?



I w koncu cos konstruktywnego - argus - nie ma problemu , po to sa znajomosci , by z nich korzystac :) ( zart) , tylko jak to widzisz? Spotkanie w konretnym miejscu? W urzedzie ? W neutralnym miejscu? I jaka gwarancja ze przyjda tam na spotkanie uczestnicy tego forum ? Ale skoro jestem juz na tym forum razem z Wami to moze po prostu wspolnie wystapimy do Pana Burmistrza o zorganizowanie spotkania forumowiczow Marienburg.pl ?

argus - Sro 13 Lut, 2008 22:44

Może nasz szanowny konserwator ma dar przekonywania burmistrza, a poza tym pochwałił się, że go zna niemal od piaskownicy :)
StormChaser - Sro 13 Lut, 2008 22:46

konserwator napisał/a:
wspolnie wystapimy do Pana Burmistrza o zorganizowanie spotkania forumowiczow Marienburg.pl ?
My jesteśmy otwarci - gdzie sobie Pan Burmistrz zażyczy, no może wyłączjąc miejsce z adresem Poczty Gdańskiej 19a
argus - Sro 13 Lut, 2008 22:48

Miejsce to najmniejszy problem, byle by chęci były.
konserwator - Sro 13 Lut, 2008 22:51

Nie napisalem ze znam od piaskownicy. To zreszta niewazne. wazne , ze moge to zalatwic i postaram sie zrobic wszystko by bylo to mozliwe , jezeli jest oczywiscie taka wola conajmniej kilku forumowiczow. No a ze wola musi byc z obu stron - to zapytac tez trzeba wlodarza. Po ostatnim spotkaniu z mieszkancami moze miec mieszane uczucia bo byc "opluwanym" to niemila sytuacja, ale forum to co innego... Tak mysle przynajmniej. W kazdym razie postaram sie cos w tym temacie zrobic. Tylko nie chcialbym byc posadzony znowu ze jestem wyslannikiem wladzy bo tak nie jest.
StormChaser - Sro 13 Lut, 2008 22:52

Nikt nie zamierza pluć na burmistrza, wola spotkania też jest więc czemu nie... No i liczymy na wzajemność z jego strony :peace:
Kuglow - Sro 13 Lut, 2008 23:15

konserwator napisał/a:
i zarty widze tez nie wchodza w gre :( hhmm.. ok.
Nie powiedziałem ,że żarty nie wchodzą w grę.Sam lubię sobie żartować czasami.Pozdrowionka!! :peace:
konserwator - Sro 13 Lut, 2008 23:23

No w koncu ktos rozładował atmosfere, Kuglow, :peace:
mam tylko nadzieje, ze nie granatem :)
I juz Admin jakos na mnie nie krzyczy. To chyba było takie przywitanie specjalne dla mnie . Uff... dobrze , ze juz po wszystkim, chyba , ze sie myle...?

konto_usunięte - Sro 13 Lut, 2008 23:48

Witaj na forum Konserwatorze :mrgreen:
konserwator - Czw 14 Lut, 2008 00:01

Nie no....pelen podziwu jestem :peace:

Moze zaczne od nowa :

Witam wszystkich Forumowiczów.

K.

Ankh - Czw 14 Lut, 2008 00:07

gordon napisał/a:
Mytoon napisał/a:
Czy ukończone studia mogą polepszyć sytuację miasta? Oczywiście, że tak.
a ja bym sie kłócił - chciałbym zauważyć ze bracia kaczynscy tez po studiach są :mrgreen: taki joke :peace:

wracajac do tematu, nasze wladze razem z burgermeisterem rychlowskim oraz userem ankh (na 90% wiem kim ona jest) nie znają i nie rozumieją historii miasta malborka i nie zdają sobie sprawy jak ogromny potencjał w tym tkwi, gdyby włożyli choć trochę rozumu w to wszystko można by zrobić z malborka cudowne zaplecze kulturalno-historyczno-turystyczne w europie.

ale nie, u nich liczy sie tylko wypychanie własnych kieszeni i bazowanie na układach i układzikach :-(

Kuglow - Czw 14 Lut, 2008 00:11

Hmmm...ciekawy post.
konto_usunięte - Czw 14 Lut, 2008 00:11

Coś nie wyszło - ale początki bywają trudne.
Synu miałeś iść spać!

Kuglow - Czw 14 Lut, 2008 00:14

Jak Wy cały czas piszecie nowe posty to jak mogę iść spać Ojcze? :mrgreen:
konto_usunięte - Czw 14 Lut, 2008 00:19

Kuglow napisał/a:
Jak Wy cały czas piszecie nowe posty to jak mogę iść spać Ojcze?


Maciek zabieraj swój rower i marsz do łóżka :mrgreen:

kolekcjoner - Czw 14 Lut, 2008 00:23

Azaziz napisał/a:
zabieraj swój rower

... pancerny .... :hahaha:

Ankh - Czw 14 Lut, 2008 00:23

Cóż - powiem szczerze, że nie wiem jak to możliwe...faktem jest, że napisałam się, napisałam, po czym w momencie wysyłania 3/4 poszło...w las... Widocznie tak wlasnie miało być - jakas sila wyższa...?dotąd nie zdawalam sobie sprawy ze złośliwości...rzeczy martwych :-(

Gordon - rozgryzles mnie...Gratuluje!!!

argus - Czw 14 Lut, 2008 00:25

Ankh napisał/a:
Gordon - rozgryzles mnie...Gratuluje!!!

SMACZNEGO :mrgreen:

Kuglow - Czw 14 Lut, 2008 00:27

:hahaha: :hahaha: :hahaha: :mrgreen:
konto_usunięte - Czw 14 Lut, 2008 00:27

Cytat:
Czy tak może być??


Może - dzięki

konto_usunięte - Czw 14 Lut, 2008 00:27

kolekcjoner napisał/a:
Azaziz napisał/a:
zabieraj swój rower

... pancerny .... :hahaha:
a może wystrzałowy ? :mrgreen:
Mytoon - Czw 14 Lut, 2008 00:28

Ankh napisał/a:
Cóż - powiem szczerze, że nie wiem jak to możliwe...faktem jest, że napisałam się, napisałam, po czym w momencie wysyłania 3/4 poszło...w las... Widocznie tak wlasnie miało być - jakas sila wyższa...?dotąd nie zdawalam sobie sprawy ze złośliwości...rzeczy martwych :-(

Gordon - rozgryzles mnie...Gratuluje!!!


Ankh złośliwość rzeczy martwych jest strasznie paskudna ;-) Dlatego dłuższe psoty warto pisać w openoffice lub wordzie ;) Mi parę razy wcięło tekst dlatego teraz tak robię ;-)

konto_usunięte - Czw 14 Lut, 2008 00:29

Mytoon napisał/a:
Mi parę razy wcięło tekst dlatego teraz tak robię


Czasami wystarczy Ctrl+A i Spację ;-) z rozpędu, można wtedy cofnij, ale nie zawsze sie uda ;-)

Mytoon - Czw 14 Lut, 2008 00:30

Azaziz napisał/a:
Mytoon napisał/a:
Mi parę razy wcięło tekst dlatego teraz tak robię


Czasami wystarczy Ctrl+A i Spację ;-) z rozpędu, można wtedy cofnij, ale nie zawsze sie uda ;-)


Gdyby mi zadziałało to bym nie szukał innych technik ;-)

kolekcjoner - Czw 14 Lut, 2008 00:31

napioo napisał/a:
a może wystrzałowy

.... a przepraszam - Kuglow jedzie na przednim czy tylnym siodełku ? :hahaha:

Kuglow - Czw 14 Lut, 2008 00:34

Wiedziałem Napioo że nie wytrzymasz.To była tylko kwestia czasu. :mrgreen:
konserwator - Czw 14 Lut, 2008 00:35

Życze wszystkim dobranoc !



czy juz zawsze bede mial taka czerowna smuge - patrz - warna z boku ? Bo bije po oczach :-/ i smutno jakos :(

konto_usunięte - Czw 14 Lut, 2008 00:36

Kuglow napisał/a:
Wiedziałem Napioo że nie wytrzymasz.To była tylko kwestia czasu. :mrgreen:
w końcu to moje dzieło i mod pierwowzoru różni się liczbą przekładni w pierwowzorze była tylko jedna :mrgreen:
kolekcjoner - Czw 14 Lut, 2008 00:37

konserwator napisał/a:
Życze wszystkim dobranoc !

Dobranoc od wszystkich :-) ;-)

Ankh - Czw 14 Lut, 2008 00:40

Ja, choć humor z powodu utraty mojego błyskotliwego posta nie najlepszy, życzę Wszystkim STOSUNKOWO UDANEJ NOCY


Zapomniałam dodać - to był właśnie ten post, który miał rzucić wszystkich Forumowiczów na kolana i od tego momentu zapanowałaby ogóla zgoda i szczęśliwość. Mówię Wam - dobry był <lol>

A - tak sie chciałam powygłupiać, bo pora późna.

Mytoon - Czw 14 Lut, 2008 00:43

Ankh napisał/a:
STOSUNKOWO UDANEJ NOCY


Nie uda się :mrgreen: Żona spi :piwo:

gordon - Czw 14 Lut, 2008 01:51

aaa wiec jezeli faktycznie rozgryzlem unikatowa osobliwosc pani ankh to juz jest dla mnie jasna kazda jej wypowiedz. przypomne tylko ze ta pani (((moge sie mylic nadal co do tozsamosci tej osoby))) bronila KAZDEGO burmistrza odkad pracuje w jego urzedzie. wszystko po to by nie stracic stolka. smutne to bardzo.

konserwatorze, podaj choc jeden LOGICZNY argument dlaczego unserer burgermeister bezmyslnie probuje (i to skutecznie) zniszczyc ostatnia szanse malborka by zaistnial na mapie swiata czyms sie wyrozniajac, blagam cie.

Irasisko - Czw 14 Lut, 2008 22:58

gordon napisał/a:
osobliwosc pani ankh to juz jest dla mnie jasna kazda jej wypowiedz. przypomne tylko ze ta pani (((moge sie mylic nadal co do tozsamosci tej osoby))) bronila KAZDEGO burmistrza odkad pracuje w jego urzedzie.


Jasne... Pewnie to 1200 zł (? bo nie sądzę że więcej) jest tego warte... W sumie to każdego mierzy się własna miarką. Jak łatwo wydawać o innych opinie samemu pozostając anonimowym.

A tego następnego zdania to nie kumam... Tzn co zniszczyć? Jaką szansę? Co mieliśmy zrobić z Malborka skansen?

Ankh - Czw 14 Lut, 2008 23:16

Witam - może dziś się uda...

argus napisał/a:
A jak ankh to jednocześnie konserwator? Zauważyliście, że jednak mają coś wspólnego ze sobą? :mrgreen:

Uuuu, rysuje się mała teoria spisku – wyprowadzam z błędu – nie jestem Konserwatorem…przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo…hmmm…a może jednak poproszę najbliższych żeby kamerę w domu zamontowali…mam teorię – ja idę spać, zasypiam, a wtedy…po cichutku…Konserwator – moje drugie JA - myk się ujawnia, wchodzi na forum…i o!
Irasisko napisał/a:
Heh... bardzo nieciekawa dyskusja o niczym.... A przepraszam, czy Ankh to konserwator a może oni to ja... a może poszli do lasu...a może schowali się w studni...

Tak, zgadzam się ze wszystkim :-) :mrgreen: :-D Czyli jest nas (mnie) więcej :peace:
gordon napisał/a:
wracajac do tematu, nasze wladze razem z burgermeisterem rychlowskim oraz userem ankh (na 90% wiem kim ona jest) nie znają i nie rozumieją historii miasta malborka i nie zdają sobie sprawy jak ogromny potencjał w tym tkwi, gdyby włożyli choć trochę rozumu w to wszystko można by zrobić z malborka cudowne zaplecze kulturalno-historyczno-turystyczne w europie.ale nie, u nich liczy sie tylko wypychanie własnych kieszeni i bazowanie na układach i układzikach :-(

Rzeczywiście Gordon, coś mi ostatnio ludzie zwracali uwagę, że wypycham i bazuję…czyli coś w tym jest :hahaha: Nie jestem Kolekcjonerem, czy kilkoma innymi osobami na forum, które posiadaja niesamowitą wiedzę na temat Malborka i okolic. Jestem naprawdę pod wrażeniem – widać, że to Wasza pasja = oby tak dalej! Z historycznej części tego forum naprawdę dużo się dowiedziałam.
Nie powiem jednak, że nie wiem nic o historii Malborka…coś tam wiem jednak…
gordon napisał/a:
ankh przynajmniej probowala sie bronic :lol:

Gordon – czy Ty forum chłopie nie czytasz??!! Przecież tu nikt nie atakuje!!!
duśka napisał/a:
ostatnio boję się cokolwiek powiedzieć do nowego użyytkownika, bo może sobie nie życzy, ale Ty nie sprawiasz wrażenia "ludzia" co by sobie w forumowej rzeczywistości Per Pan kazał mówić.
Całuśnik number one w temacie Ankh :hahaha: nie pomyślałeś o Szanownej Pani? Ty brzydki egoisto! :mrgreen: Ona teraz może będzie się czułą marginalizowana, w końcu to jej pole do popisu miało być.

Czy ktoś może wytłumaczyć Duśce, bo długo dzis pracowałam i nie mam siły, że nigdy nie wymagałam od nikogo, żeby do mnie Pani mówił – to był wybryk Azaziz (sorki – no przecież muszę się jakoś wytłumaczyć). Ale dziękuję Ci Duśka za jedno – ja naprawdę nie wiedziałam, że to moje pole do popisu mialo być. Ale skoro tak, to czuję się zobowiązana.
PS: Nigdy nie czułam się marginalizowana – jak to jest?
Azaziz napisał/a:
Pewnie się będę widział z burmistrzem pod koniec miesiąca, więc mogę go o to spytać, ale po co? Skoro Burmistrz nie chce się spotykać z mieszkańcami swojego miasta - to jaki jest sens :?: :?: :?: :?: :?:

Nie chce się spotykać? Z tego co wiem, to przez ten rok było wiecej spotkań z mieszkańcami niż w ciągu kadencji dwóch ostatnich burmistrzów. PEC , LPR, Miejscowe Plany Zagospodarowania (sic!), Pl. Narutowicza (choć się nie podobało, to było – a jakże!), przeniesienie targowiska z Solnej, przeniesienie mieszkańców z Solnej, spotkanie z żołnierzami AK w sprawie przeniesienia pomnika (A było!)…Może cos pominęłam – w przypadku niektórych z wymienionych tematów nie było to jedno spotkanie.
Mytoon napisał/a:
Ankh napisał/a:
Cóż - powiem szczerze, że nie wiem jak to możliwe...faktem jest, że napisałam się, napisałam, po czym w momencie wysyłania 3/4 poszło...w las... Widocznie tak wlasnie miało być - jakas sila wyższa...?dotąd nie zdawalam sobie sprawy ze złośliwości...rzeczy martwych :-(
Gordon - rozgryzles mnie...Gratuluje!!!

Ankh złośliwość rzeczy martwych jest strasznie paskudna ;-) Dlatego dłuższe psoty warto pisać w openoffice lub wordzie ;) Mi parę razy wcięło tekst dlatego teraz tak robię ;-)

Dziękuję Mytoon…tak mi się przynajmniej wydaje…bo nie wiem jeszcze, czy jak będę umieszczac na forum, to mi się znowu coś nie kliknie…
gordon napisał/a:
aaa wiec jezeli faktycznie rozgryzlem unikatowa osobliwosc pani ankh to juz jest dla mnie jasna kazda jej wypowiedz. przypomne tylko ze ta pani (((moge sie mylic nadal co do tozsamosci tej osoby))) bronila KAZDEGO burmistrza odkad pracuje w jego urzedzie. wszystko po to by nie stracic stolka. smutne to bardzo.

Osobowość unikatowa Gordon, nie zaprzeczę…Z tym rozgryzieniem, to taki żart sceniczny był. Myślę, że jednak musisz pozostać, przy tych 10%, nie liczyć na 90%. No – chyba, że znasz mnie ze strony, o której ja nawet nie wiedziałam (czyżby znowu moje drugie JA??!!)

To może dzis sie uda z tą stosunkowo udana nocą??
Tego życzę wszystkim Forumowiczom

konto_usunięte - Czw 14 Lut, 2008 23:27

Ankh napisał/a:
........
:shock: powinnaś pisać książki :mrgreen:
kolekcjoner - Czw 14 Lut, 2008 23:29

Ankh napisał/a:
Ankh

A czy mogę zapytać o ten nick - czy to fascynacja starożytnym Egiptem i królową Ankhesenamon (tak to chyba się pisze) - jak mnie pamięć nie myli to Królową Nefretete, żony Ekhnatona. Nie wspomnę tu o awatarze ;-)

kolekcjoner - Czw 14 Lut, 2008 23:34

Ankh napisał/a:
To może dzis sie uda z tą stosunkowo udana nocą

... chyba dzisiaj się nie dowiem - ankh chyba poszła za zachodni horyzont - tak jak Amon.

argus - Pią 15 Lut, 2008 00:22

Ankh definiowany jest jako: Symbol reprezentujący Fizyczne i Wieczne życie.
Jest znany jako oryginalny krzyż który ma wielką moc i został stworzony przez Afrykańczyków w Starożytnym Egipcie.

Nazwa Ankh znaczyła życie w języku Starożytnych Kemetów (kraju Czarnych). Jako symbol dawania i podtrzymywania życia Ankh jest typowo utożsamiany z rzeczami materialnymi jak woda ( w Egipcie wierzono że woda regeneruje życie), powietrze, słońce, jak również z bogami, którzy często przedstawiani są z tym symbolem. Egipscy królowie także byli często utożsamiani z Ankh jako jego posiadacze (niosący życie swego ludu) lub dający Ankh (strumień Ankh) poprzez Bogów. Można to zobaczyć na zdjęciu Króla Senworserta który trzyma dwa Ankhi na piersi. Ankhi były robione z metalu, gliny i drewna. Zwykle noszone były jako amulety życia i umieszczane na mumiach by doenergetyzowować wskrzeszanego ducha. Bogowie i Królowie często są ukazywani ze znakiem Ankh, co odróżnało ich od zywkłych śmiertelników. Ankh symbolizował wieczne życie i dawał niesmiertelność komuś kto go posiadał.Wierzono, że energia emanująca z Ankh może być absorbowana przez osobę mającą z nim kontakt. Ankh jest liną, przewodnikiem dla Boskiej potęgi życia która przenika wszechświat. Amulet jest potężnym talizmanem chroniącym noszącego przed złymi siłami degeneracji i upadku.Zaokraglony Ankh jest trzymany przez Bogów. Był utożsamiany z Isis i Ozyrysem we Wczesnym Okresie Dynastycznym. Zaokrąglona część Ankh reprezentuje także kobiecy aspekt lub Macicę, podczas gdy wydłuzona część przedstawia aspekt męski lub Penisa. Te dwa święte aspekty splatają się ze sobą i czynią życie. Z powodu swego potężnego wyglądu, Ankh był uzywany w wielu religiach i rytuałach które wiązały się z królewskością. W skarbcu Tutankhumuna, Ankh był głownym artefaktem. Zaokrąglony koniec symbolizował też wieczne życie a krzyż poniżej plan materialny. Ankh jest zwany "Crux Anasta", z Egipskiego mitu i może być znaleźiony we Wczesnym Okresie Dynastycznym jako symbol którym zdobiono rózne materiały i reliefy, przedstawiające Bogów. Jest zwykle trzymany przy nosie zmarłych królów aby reprezentować oddech życia który dany zostanie przez Bogów w zaświatach. Ankh jako podobny kluczowi reprezentuje też klucz do wiecznego życia po śmierci. Jego wpływ mozna wyczuć w każdej dynastii. Przetrwał jako ikona posiadająca mistyczną potęgę aż do początków chrześcijaństwa. Ankh który posiadał każdy Bóg miał moc tego Boga. Ankh Boga Anubisa jest powiązany z ochroną zmarłych, Ankh Sekmet, Hapi z żyjącymi wodami Nilu a Amen z bozym Duchem, oddechem życia.

Wampiryczny Ankh zaczerpnięty został z filmu "Głód" z roku 1982, a oryginalny wampiryczny Ankh, tzw. Sabretooth Ankh został wykonany przez Mistrza D'Drennan w sierpniu 1997 roku. To jeden z nielicznych, tak popularnych i rozpoznawanych symboli wampirycznych.

http://www.trydium.wwt.pl...ykuly/ankh.html

gordon - Pią 15 Lut, 2008 00:38

Ankh napisał/a:
Nie chce się spotykać? Z tego co wiem, to przez ten rok było wiecej spotkań z mieszkańcami niż w ciągu kadencji dwóch ostatnich burmistrzów. PEC , LPR, Miejscowe Plany Zagospodarowania (sic!), Pl. Narutowicza (choć się nie podobało, to było – a jakże!), przeniesienie targowiska z Solnej, przeniesienie mieszkańców z Solnej, spotkanie z żołnierzami AK w sprawie przeniesienia pomnika (A było!)…Może cos pominęłam – w przypadku niektórych z wymienionych tematów nie było to jedno spotkanie.
alez po co takie spotkania skoro wszyscy sa ostentacyjnie ignorowani i brutalnie sprowadzani do parteru?
konto_usunięte - Pią 15 Lut, 2008 18:23

Ankh napisał/a:
Nie chce się spotykać?

No to zobaczymy czy przyjdzie na spotkanie z mieszkańcami

Ankh - to również komputerowa gra przygodowa

konserwator - Pią 15 Lut, 2008 20:13

gordon napisał/a:
aaa wiec jezeli faktycznie rozgryzlem unikatowa osobliwosc pani ankh to juz jest dla mnie jasna kazda jej wypowiedz. przypomne tylko ze ta pani (((moge sie mylic nadal co do tozsamosci tej osoby))) bronila KAZDEGO burmistrza odkad pracuje w jego urzedzie. wszystko po to by nie stracic stolka. smutne to bardzo.

Gordon kolego, piszesz o tej Pani a myslisz sie w stu procentach co do tej tozsamosci :) Brawo Ankh !!!

Azaziz napisał/a:
No to zobaczymy czy przyjdzie na spotkanie z mieszkańcami


Mysle Az ( biore na powaznie przejscie na Ty :) ) , no wiec mysle, ze burmistrz nie przyjdzie, bo jak ma przyjsc jak spotkanie ktore nie zostalo z nim bezposrednio omowione i uzgodnione. A wiem to kochani, poniewaz dzis rozmawialem z burmistrzem telefonicznie w naszej ( forumowiczow) sprawie spotkania , ktore obiecalem zalatwic. Spotkanie zalatwione. Jeszcze tylko jak sie spotkam w weekend to potwierdze jakis termin.

rob3rt - Pią 15 Lut, 2008 20:30

Cytat:
Spotkanie zalatwione.


ooo może być bardzie ciekawie :)

oszołomy vs. burmistrz :mrgreen:

konto_usunięte - Pią 15 Lut, 2008 20:56

konserwator napisał/a:
Spotkanie zalatwione. Jeszcze tylko jak sie spotkam w weekend to potwierdze jakis termin.


Powiedz mi konserwator z kim to z forum uzgodniłeś? :peace:

Wybacz mi, ale dla mnie jesteś zwykłym userem, nie wiem kim jesteś, gdzie pracujesz, nie jesteś wiarygodny, postawa którą prezentujesz na forum jest jaka jest, więc nie pisz mi o uzgodnieniach spotkania z burmistrzem, bo takie rzeczy może napisać każdy kto się tu zaloguje i będzie pisał w takiej formie jak Ty.

Wszelkie takie sprawy albo konsultuje się bezpośrednio ze mną albo wcale.

:peace:

Ankh - Pią 15 Lut, 2008 23:27

A ja znowu długo, bo nie wiem, kiedy znajde czas by znowu sobie popisać :-) Wybaczcie...
gordon napisał/a:
alez po co takie spotkania skoro wszyscy sa ostentacyjnie ignorowani i brutalnie sprowadzani do parteru?

Ocho! BRUTALNIE SPROWADZANI DO PARTERU! Szanowni Forumowicze – to nie jest wyrywek z wypowiedzi komentatora na grupowych zawodach restlingu! OSTENTACYJNIE IGNOROWANI! Mylicie się, jeśli twierdzicie, że to wers z piosenki o tytule „Niewidzialni”Nie – to opinia człowieka, który obecny był zapewne na wielu spotkaniach z burmistrzem. A własnie Gordon – na ilu?
Mówicie, że byliście na spotkaniu w sprawie McDonald’s i że jesteście zawstydzeni zachowaniem burmistrza…A nie zawstydza Was kochani zachowanie pani w moherowym sweterku barwy róż (serio moherowy – nie wiem czy specjalnie), która wykrzyczała wspomnianemu przez kogoś (nie pamiętam) na tym Forum Przewodniczącemu Młodzieżowej Rady Miasta, że jest za młody i co on w ogóle tu robi i gdzie on w ogóle mieszka, a jak nie na Narutowicza, to niech się lepiej nie odzywa? Czy Wy również słyszeliście gościa, który wyzywał burmistrza od początku spotkania od kretynów? Bo tak własnie powiedział! I to nie raz! Powiecie – pijany był…OK. Ja natomiast powiem Wam, że wyzwiska tego typu 10 razy doprowadziłyby mnie do ostateczności, a na pewno nie zmusiłabym się, by tam stać i tego słuchać. No tak – ale ja nie jestem burmistrzem, powiecie. A no nie jestem, ale nie uważam, żeby fakt pozostawania w tłumie uprawniał do tego typu zachowań. Czy zdajecie sobie sprawe z tego, że jeszcze dwa lata temu zorganizowanie takiego spotkania nie byłoby możliwe? Ktos tu zarzucił burmistrzowi, że ignorował wspomnianego przewodniczącego MRM, bo urządzał sobie pogaduchy- a z kim? Z paniami, które dając wyraz swojemu oburzeniu zdecydowały wyjść z Sali, ale jeszcze przedtem zakomunikować to burmistrzowi osobiście. Dlaczego Duśka wyszłaś z nimi? Jesteś podejrzewam młoda osobą, z Twoich wypowiedzi wynika, że niegłupią – dlaczego nie zabrałaś głosu i pozwoliłaś wypowiadać się w Twoim imieniu komuś, kto młodych ma za nic?
No i w końcu – czy nie zastanawia Was wypowiedź jednej z Pań obecnych na spotkaniu, która z pełnym przekonaniem o słuszności tego co mówi powiedziała : „Tu nie ma centrum i NIGDY NIE BĘDZIE!!” Ja osobiście uważam, że jest to charakterystyczne dla wielu osób z naszego miasta – nie mówię, że dla Was, bo wiem, że Wy tak naprawdę macie nadzieję, że coś się zmieni, choć są tacy, którzy , jak się wydaje, nigdy w to nie uwierzą. Ale jest to mentalność Kłapouchego, którego uwielbiam, ale który mimo wszystko na końcu powie że „i tak się nie uda” Dajcie ludziom szansę – może naprawdę coś się uda zmienić…
Azaziz napisał/a:
Ankh napisał/a:
Nie chce się spotykać?

No to zobaczymy czy przyjdzie na spotkanie z mieszkańcami
Ankh - to również komputerowa gra przygodowa

1. Które spotkanie? Jeśli mówisz (piszesz) o spotkaniu organizowanym przez ludzi, wśród których są tacy,którzy - jak podejrzewam -z burmistrzem tak naprawdę nie chcą wspólpracować to myslę, że nie przyjdzie i nie dziwię się. Poza tym Azaziz, Twoje pytanie jest chyba retoryczne…?Ale zawsze są radni - to przeciez tez władze miasta.
2. Nie wiedziałam, że to również gra…chociaż coś w tym jest, tym bardziej, że przygodowa :mrgreen:

Azaziz napisał/a:
konserwator napisał/a:
Spotkanie zalatwione. Jeszcze tylko jak sie spotkam w weekend to potwierdze jakis termin.


Powiedz mi konserwator z kim to z forum uzgodniłeś? :peace:
Wybacz mi, ale dla mnie jesteś zwykłym userem, nie wiem kim jesteś, gdzie pracujesz, nie jesteś wiarygodny, postawa którą prezentujesz na forum jest jaka jest, więc nie pisz mi o uzgodnieniach spotkania z burmistrzem, bo takie rzeczy może napisać każdy kto się tu zaloguje i będzie pisał w takiej formie jak Ty.
Wszelkie takie sprawy albo konsultuje się bezpośrednio ze mną albo wcale.
:peace:

No I co – nie jest Ci łyso Konserwator? Ty uważaj chłopie, bo Azaziz jak widzisz potrafi głośno walnąć pięścią w stół, a potem to już tylko bać się można. Zaraz będzie Warn i pozamiatane. Ale dla mnie Twoja postawa jest OK. Rzekłabym, że odnajduję w Twojej osobie pewne wsparcie …Kiedy spotkanie?
Azaziz, a co trzeba zrobić, żeby oficjalnie zaprosić Forumowiczów na spotkanie?

kolekcjoner napisał/a:
Ankh napisał/a:
Ankh

A czy mogę zapytać o ten nick - czy to fascynacja starożytnym Egiptem i królową Ankhesenamon (tak to chyba się pisze) - jak mnie pamięć nie myli to Królową Nefretete, żony Ekhnatona. Nie wspomnę tu o awatarze ;-)

Drogi Kolekcjonerze - Skarbnico Wiedzy!
Mój nick jest wynikiem kilku okoliczności, jednak najbardziej znane jest mi wyjaśnienie, które podał Argus (mówię o tym z mądrością, boskością, siłą, wiedzą itd.) :mrgreen: :peace: :mrgreen: Niestety nie jestem w stanie poświęcic zainteresowaniu historią starożytną (w tym Egiptu) tyle czasu, ile bym chciała, ale może kiedyś…Póki co myślę, że moja wiedza w tym temacie (tak jak w każdym innym temacie historycznym) jest znacznie mniejsza od Twojej.
Za awatara z góry przepraszam – wiem, że jego jakość jest średnia, ale wkrótce zmienię…Argus – pozwolisz, żebym skopiowała Twojego skopiowanego Ankh? :-> :-)

Życzę Forumowiczom kolorowych snów!

kolekcjoner - Pią 15 Lut, 2008 23:48

Ankh napisał/a:
Mój nick jest wynikiem kilku okoliczności

... bardzo dobrze, że nie z przypadku! :-) .
Ankh napisał/a:
Za awatara z góry przepraszam
Ankh napisał/a:
wkrótce go zmienię
- nie, nie, lepiej nie, awatar, ten pierwszy, w wielu przypadkach bardzo wiele mówi o naszej osobowości. Kolejne są próbą ukrycia tego, co pokazaliśmy za pierwszym razem. A nie należy wstydzić się swego EGO. Ja jestem za trwaniem awatara. Jesteśmy po nim rozpoznawani. A te ciągłe zmiany .... potem myślę, myślę - kto to jest? - ach to ta sama osoba,tylko z nowym avatarem!
A jak to się pisze "awatar" czy "avatar"? :oops:

rob3rt - Pią 15 Lut, 2008 23:53

kolekcjoner napisał/a:

A jak to się pisze "awatar" czy "avatar"?


można tak i tak ;-) http://pl.wikipedia.org/w...87_wirtualna%29

punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :)

Ankh napisał/a:

Życzę Forumowiczom kolorowych snów!


Dziękuję i życzę tego samego :)

konto_usunięte - Pią 15 Lut, 2008 23:58

Ankh napisał/a:
No I co – nie jest Ci łyso Konserwator? Ty uważaj chłopie, bo Azaziz jak widzisz potrafi głośno walnąć pięścią w stół, a potem to już tylko bać się można. Zaraz będzie Warn i pozamiatane. Ale dla mnie Twoja postawa jest OK. Rzekłabym, że odnajduję w Twojej osobie pewne wsparcie …Kiedy spotkanie?
Azaziz, a co trzeba zrobić, żeby oficjalnie zaprosić Forumowiczów na spotkanie?


Ja ma nieodparte wrażenie o pewnym braku powagi :hahaha:

Proszę się ze mną kontaktować osobiście, służę numerem telefonu, nie ma co robić farsy na forum, jakby co trafię do Pani w UM 8-)

Anowi - Pią 15 Lut, 2008 23:58

Kolekcjonerze...napisałeś o awatarze...i teraz rozmyslam

Mój pierwszy, to była mandala dostatku.
Wiedziałam że to bedzie mój symbol, bo ta mandala jest mi szczególnie bliska :)

Serio sądzisz, że ten pierwszy wybrany z rozmysłem okresla nas?
:)

kolekcjoner - Sob 16 Lut, 2008 00:00

... tak mi się wydaje - zawsze pierwsza odpowiedź jest najlepsza :-> (to z doświadczenia)
Linka - Sob 16 Lut, 2008 00:12

kolekcjoner napisał/a:
- nie, nie, lepiej nie, awatar, ten pierwszy, w wielu przypadkach bardzo wiele mówi o naszej osobowości. Kolejne są próbą ukrycia tego, co pokazaliśmy za pierwszym razem


Hm... ja w sumie mam zawsze tego samego typu - malborskie medaliony, zaczęło się od tego z Bażyńskiego z dziewczynką z króliczkiem, a teraz jest putto, w międzyczasie była Atena z Żeromskiego i inne putto :-) ciekawe, co to znaczy, może ktoś obdarzony psychologiczną wiedzą by to przeniknął ;-)
Ale fakt, że niektórzy zmieniają dość mocno, to daje do myślenia...
Koniec OT :peace:

Kuglow - Sob 16 Lut, 2008 00:15

Mi tam z moim avatarkiem jest dobrze i nie zamierzam go zmieniać,bo co jak co ,ale on o mnie mówi dużo :hahaha: :mrgreen: :peace:
konto_usunięte - Sob 16 Lut, 2008 00:20

Koniec tematu o avatarach
konto_usunięte - Sob 16 Lut, 2008 00:41

Azaziz napisał/a:
Koniec tematu o avatarach
zapraszam na http://www.marienburg.pl/viewtopic.php?t=2981 koniec :ot: i w temacie do Ankh: koleżanko czy mogłabyś skkracać swoje wypowiedzi, forum to nie książka :-D oczy bolą od czytania
luanda - Sob 16 Lut, 2008 01:11

napioo napisał/a:
koleżanko czy mogłabyś skkracać swoje wypowiedzi, forum to nie książka :-D oczy bolą od czytania


Proszę nie kneblować!!!

konto_usunięte - Sob 16 Lut, 2008 01:13

luanda napisał/a:
napioo napisał/a:
koleżanko czy mogłabyś skkracać swoje wypowiedzi, forum to nie książka :-D oczy bolą od czytania


Proszę nie kneblować!!!
od kneblowania jest administracja 3 warny i finisz ja tylko przedstawiłem prośbę (własną) :mrgreen:
konto_usunięte - Sob 16 Lut, 2008 10:41

napioo napisał/a:
od kneblowania jest administracja 3 warny


Ja bardzo chętnie poczytam długie wypowiedzi, napioo odprężaj się przy czytaniu, zrelaksuj, otwórz piwo, jedno, drugie, trzecie - czytaj i syć się.

konto_usunięte - Sob 16 Lut, 2008 17:15

Azaziz napisał/a:
napioo napisał/a:
od kneblowania jest administracja 3 warny


Ja bardzo chętnie poczytam długie wypowiedzi, napioo odprężaj się przy czytaniu, zrelaksuj, otwórz piwo, jedno, drugie, trzecie - czytaj i syć się.
niestety nie przy wszystkim da się zrelaksować szczególnie jak widać obrońców uciśnionych na stołkach :mrgreen:
Irasisko - Sob 16 Lut, 2008 20:20

Cytat:
niestety nie przy wszystkim da się zrelaksować szczególnie jak widać obrońców uciśnionych na stołkach :mrgreen:


ale przecież nie ma przymusu czytania... jak za trudno :-P

Ankh - Sob 16 Lut, 2008 21:39

napioo napisał/a:
Azaziz napisał/a:
Koniec tematu o avatarach
zapraszam na http://www.marienburg.pl/viewtopic.php?t=2981 koniec :ot: i w temacie do Ankh: koleżanko czy mogłabyś skkracać swoje wypowiedzi, forum to nie książka :-D oczy bolą od czytania


Kurde - sorki Napioo, nie chciałam krzywdy w oczka robić, ale wiesz jak mówią - "Praktyka czyni mistrza" - myslę, że z czytaniem jest podobnie...:mrgreen:

A tak w ogóle, to ciekawe, że bycie off-topic w temacie freestyle i off-topic jest off-topic :mrgreen: :peace: :ok:

Pozdrowionka ślę wszystkim:)

No i nie zdążyłam...Oczywiście Napioo... :mrgreen: To teraz sorki Argus, że się czepiałam, że się czepiasz :mrgreen: Widać czujność straciłam na chwilę. Jesli nie wiesz o co chodzi...to dobrze :mrgreen: :peace:

konto_usunięte - Sob 16 Lut, 2008 21:41

Ankh napisał/a:
Kurde - sorki Argus
kobitka mnie nie widzi :shock: :shock:
konserwator - Sob 16 Lut, 2008 22:23

Linka napisał/a:
kolekcjoner napisał/a:
- nie, nie, lepiej nie, awatar, ten pierwszy, w wielu przypadkach bardzo wiele mówi o naszej osobowości. Kolejne są próbą ukrycia tego, co pokazaliśmy za pierwszym razem



Ze niby moj avatar mowi o mojej osobowosci....? Hhhmm.. :) moze faktycznie :)

konto_usunięte - Sob 16 Lut, 2008 22:26

To chyba zbyt daleko idąca interpretacja z tą osobowością :hahaha: :hahaha: :hahaha:
kolekcjoner - Sob 16 Lut, 2008 22:31

konserwator napisał/a:
niby moj avatar mowi o mojej osobowosci

:hahaha: :oops: :hahaha:
....bez obraźliwości .....

konserwator - Sob 16 Lut, 2008 22:55

Azaziz :) Nawet nie wiesz jaka ciekawą osobowosc moze miec taka mila osobka z kitkami jak ja :)


Kolekcjoner - spoko... nie wzialem do siebie :)

konto_usunięte - Sob 16 Lut, 2008 23:11

Azaziz napisał/a:

Koniec tematu o avatarach


napioo napisał/a:
zapraszam na http://www.marienburg.pl/viewtopic.php?t=2981
:mrgreen:
gordon - Sob 16 Lut, 2008 23:14

konserwator napisał/a:
Azaziz :) Nawet nie wiesz jaka ciekawą osobowosc moze miec taka mila osobka z kitkami jak ja
ale to nie jest forum randkowe tudziez x-laski :shock:
alix - Wto 19 Lut, 2008 13:17
Temat postu: Sekta to dobre określenie
[quote="konserwator"]
Azaziz napisał/a:
Nie pisz post pod postem co 3 minuty - korzystaj z opcji edytuj



Tak jest Panie Adminie !
Jezu czuje sie jak w jakiejs sekcie :) haha

Ja też mam takie wrażenie:))) Główny kierunek tej sekty - kochamy wszystko, co stare i poniemieckie!

gordon napisał/a:
aaa wiec jezeli faktycznie rozgryzlem unikatowa osobliwosc pani ankh to juz jest dla mnie jasna kazda jej wypowiedz. przypomne tylko ze ta pani (((moge sie mylic nadal co do tozsamosci tej osoby))) bronila KAZDEGO burmistrza odkad pracuje w jego urzedzie. wszystko po to by nie stracic stolka. smutne to bardzo.


A Ty, facet, znasz kodeks pracy? Jeśli ktoś pracuje gdzieś i nawet po godzinach pracy źle powie o swym pracodawcy, to istnieją podstawy do zwolnienia tej osoby. Jeśli więc Ankh pracuje w urzędzie miasta, to dziwne byłoby, gdyby pluła na burmistrza, nieprawdaż?
Jeśli faktycznie pracuje tam i dobrze się wyraża o swym pracodwacy, dowodzi to tylko jej lojalności... To chyba dobra cecha, nie?

Mytoon - Wto 19 Lut, 2008 13:36

To już nie ma wolności słowa? :hahaha:

Ja bym prosił ten artykuł z Kodeksu Pracy - z ciekawością poczytam.

alix - Wto 19 Lut, 2008 13:46

Mytoon napisał/a:
To już nie ma wolności słowa? :hahaha:

Ja bym prosił ten artykuł z Kodeksu Pracy - z ciekawością poczytam.


Wolności słowa to nie ma na tym forum, skoro nic nie wolno napisać wbrew opinii Duśki czy innych "starszych" w sekcie. Już parę razy mnie stąd wyrzucano i zapraszano z powrotem. No to piszę coś tam, jak mi się nudzi... Ale chyba znowu mnie wyrzucą, widać tu nie pasuję... To chyba jednak taki bardziej zamknięty klub... ELYTA...
A jeśli chodzi o kodeks pracy, to można sprawdzić, że są tam paragrafy dotyczące stosunku do pracodawcy. Byłam kiedyś na takim szkoleniu, gdzie prawnik interpretował nam przepisy. Wychodzi na to, że jak powiesz do kumpla przy piwie, że Twój szef to bałwan, to - jeśli mu doniosą - może Cię wyrzucic na zbity pysk za brak lojalności, brak zaufania do pracownika i takie tam. Więc jeśli chodzi o szefów - lepiej trzymać buzię na kłódkę.

Hagedorn - Wto 19 Lut, 2008 13:50

alix napisał/a:
Już parę razy mnie stąd wyrzucano i zapraszano z powrotem.

a kto Cię tak mocno zapraszał??? :mrgreen:

alix napisał/a:
Ale chyba znowu mnie wyrzucą, widać tu nie pasuję... To chyba jednak taki bardziej zamknięty klub... ELYTA...

święte słowa! 8-)

alix napisał/a:
Więc jeśli chodzi o szefów - lepiej trzymać buzię na kłódkę.

o to, to!!!
:hahaha:

duśka - Wto 19 Lut, 2008 13:51

alix napisał/a:
Wolności słowa to nie ma na tym forum, skoro nic nie wolno napisać wbrew opinii Duśki czy innych "starszych" w sekcie. Już parę razy mnie stąd wyrzucano i zapraszano z powrotem.


Z całym szacunkiem, ale jest Pani ostatnią osobą, którą bym na to forum zaprosiła. I te teksty z sektami to może sobie Szanowna Pani darować, bo równie dobrze ta "sekta" może Panią posądzić o pomówienia, skoro Pani taka obeznana w KC to powinna Pani znać odpowiednie paragrafy.

alix - Wto 19 Lut, 2008 13:58
Temat postu: Zostałam zaproszona!
Zapraszał mnie administrator. Ale nie rozumiem tej wiecznej cenzury i siedzenia kogoś na karku. To ma być niby forum mieszkańców Malborka. Ja też tu mieszkam, niestety, więc chcę mieć prawo głosu, a stale ktoś próbuje mnie strofować. Czy to jest rzeczowa dyskusja?
duszy - Wto 19 Lut, 2008 15:27

alix napisał/a:
Jezu czuje sie jak w jakiejs sekcie :) haha

Droga szanowna Pani Alix udział w forum sekty marienburg.pl jest dobrowolny i nikt nikogo tu nie zaprasza i nie zmusza.
Byłem na wielu forach i jeżeli nie podobała mi się ich atmosfera to nie wchodziłem na nie.
Mam jakąś dziwną zdolność i wyczuwam że mnie gdzieś nie chcą widzieć,słuchać lub czytać. :peace:

duśka - Wto 19 Lut, 2008 15:35

To się nazywa inteligencja emocjonalna, której jak widać niektórym ludziom brakuje. :->
konto_usunięte - Wto 19 Lut, 2008 16:46

alix napisał/a:
Wolności słowa to nie ma na tym forum, skoro nic nie wolno napisać wbrew opinii Duśki czy innych "starszych" w sekcie. Już parę razy mnie stąd wyrzucano i zapraszano z powrotem. No to piszę coś tam, jak mi się nudzi... Ale chyba znowu mnie wyrzucą, widać tu nie pasuję... To chyba jednak taki bardziej zamknięty klub... ELYTA...


Elita liczy obecnie ok 400 osób i stale rośnie, co więcej, ja nie każę Pani tu pisać, a wręcz przeciwnie, co więcej wbrew stanowisku większości pisząc daje Pani szanse na rehabilitację czym narażam się publiczny lincz, ale proszę mi wierzyć Pani pisanie będzie miało swój kres, ale wtedy nieodwołalnie.

Proszę mi wytłumaczyć tak po ludzku bym zrozumiał, jeżeli Pani jest nieakceptowana ze względu na swoje zachowanie przez ogół forum czyli przekrojowo mniej więcej ludzi w wieku 15-60 lat to dlaczego Pani uważa, że to my jesteśmy źli, a Pani jest niewinna, że wszyscy się na Panią uwzięli.

To jest ostatnia Pani szansa pisania na forum w sposób kulturalny i zgodny z regulaminem forum. Nalegam albo usunę.

konto_usunięte - Wto 19 Lut, 2008 16:50

Cytat:
To ma być niby forum mieszkańców Malborka. Ja też tu mieszkam, niestety, więc chcę mieć prawo głosu


Podsumowywując - jeśli prawo głosu to na wybory - forum to dyktat admina

luanda - Wto 19 Lut, 2008 17:45

A mnie drażni to "Panowanie"...
A dlaczego do mnie nikt nie zwraca się per "Panie Luanda"?
Przypomina mi się dyskusja między Napioo i Kolekcjonerem...
Jeżeli per nick, to nick. A jak po imieniu, czy nazwisku, i jeżeli nie przeszło się na "ty", to wtedy pan/pani.
Ta konwencja wydaje mi się czytelna i klarowna.
A może pełny nick Alix to Pani Alix, tylko ja o tym nie wiem?..
Bez uraz etc., po prostu dostrzegam niekonsekwencję i sprawa nie jest dla mnie jasna ;)

konto_usunięte - Wto 19 Lut, 2008 17:56

luanda napisał/a:
Bez uraz etc., po prostu dostrzegam niekonsekwencję i sprawa nie jest dla mnie jasna


to trudno wyjaśnić, tak samo trudne jak rozmowa z Panią Alix, Alix, Alicją, Panią Alicją

Anowi - Wto 19 Lut, 2008 21:42

Panie Luando :mrgreen:
bardzo miło pozdrawiam Pana wieczorową porą ;-)

Pani anowi :-P

Mytoon - Wto 19 Lut, 2008 22:58

anowi napisał/a:
Panie Luando :mrgreen:
bardzo miło pozdrawiam Pana wieczorową porą ;-)

Pani anowi :-P


Ja też chcę :-D

Żeby nie było OT - moim zdaniem na forum są nicki, a nie wiek, nazwisko czy tytuł.

kolekcjoner - Wto 19 Lut, 2008 23:04

Mytoon napisał/a:
na forum są nicki, a nie wiek, nazwisko czy tytuł

Brawo !!!!! - popieram :peace:

konto_usunięte - Wto 19 Lut, 2008 23:08

Forma zwrotu jest dobrowolna ;-)
Mytoon - Wto 19 Lut, 2008 23:16

Podam przykład z innego forum , na którym jestem adminem. Na co dzień synowie sąsiadów mówią mi dzień dobry itp itd. Jeśli jednak spotykamy się w FORUMOWYM GRONIE lub piszemy na forum to jestem po prostu Mytoon.

Uważam, ze jest to zdrowy układ. Nie ma podziału ze względu na wiek, płeć, stanowisko.

Poza tym kto wie, kim jest X podający w profilu wiek 5o lat ;-)

konto_usunięte - Wto 19 Lut, 2008 23:23

Mytoon napisał/a:
Nie ma podziału ze względu na wiek, płeć, stanowisko.


Bezpłciowo :hahaha: Czasami zwrócenie się po imieniu ukraca zapędy dewastacyjne, ludzie kochają pseudoanonimowość szczególnie na forach ;-)

Mytoon - Wto 19 Lut, 2008 23:32

Azaziz napisał/a:
Mytoon napisał/a:
Nie ma podziału ze względu na wiek, płeć, stanowisko.


Bezpłciowo :hahaha: Czasami zwrócenie się po imieniu ukraca zapędy dewastacyjne, ludzie kochają pseudoanonimowość szczególnie na forach ;-)


Czasem pseudoanonimowość oznacza równouprawnienie ;-)

konto_usunięte - Wto 19 Lut, 2008 23:34

Mytoon napisał/a:
Czasem pseudoanonimowość oznacza równouprawnienie


A czasami trzeba wytoczyć armaty iiiii :kij:

:hahaha:

Kochani, każdy postępuję jak uważa za słuszne ;-) nic odgórnie nie będzie narzucane :ok:

Mytoon - Wto 19 Lut, 2008 23:36

Azaziz napisał/a:
Mytoon napisał/a:
Czasem pseudoanonimowość oznacza równouprawnienie

nic odgórnie nie będzie narzucane :ok:


I tak jest dobrze brachu ;-) :piwo:

Mytoon jestem :piwo: :bag: :bag: :bag:

Albo Tomek ;-)

konto_usunięte - Wto 19 Lut, 2008 23:39

Mytoon napisał/a:
Mytoon jestem :piwo: :bag: :bag: :bag:

Albo Tomek


Ja-cuś wódki tu nie widzę ;-) :hahaha:

konto_usunięte - Wto 19 Lut, 2008 23:40

luanda napisał/a:
Przypomina mi się dyskusja między Napioo i Kolekcjonerem...
lu to nie była dyskusja tylko wyjasniałem to co napisano wyżej. Dodam ..panem nawet mój dziadek nie był dlatego ja jestem napioo... a dla przyjaciół S.. :mrgreen: :peace:
Kuglow - Wto 19 Lut, 2008 23:44

Ja jestem Towarzysz Kuglow i niech tak zostanie.Przyjaciele wiedzą o mnie troszkę więcej. :mrgreen: :peace:
konto_usunięte - Sro 20 Lut, 2008 00:09

Kuglow napisał/a:
Ja jestem Towarzysz Kuglow i niech tak zostanie.Przyjaciele wiedzą o mnie troszkę więcej. :mrgreen: :peace:
za[omniałeś napisać o przyjaciółkach :mrgreen:
Kuglow - Sro 20 Lut, 2008 00:14

Fakt,zapomniałem ,przyjaciółki mówią do mnie per"mój ty misiaczku" :hahaha: :hahaha: :hahaha: :mrgreen: :peace:
konto_usunięte - Sro 20 Lut, 2008 00:19

Kuglow napisał/a:
Fakt,zapomniałem ,przyjaciółki mówią do mnie per"mój ty misiaczku" :hahaha: :hahaha: :hahaha: :mrgreen: :peace:
gut dressur her Kugel :mrgreen:
duśka - Sro 20 Lut, 2008 09:03

Kuglow napisał/a:
Fakt,zapomniałem ,przyjaciółki mówią do mnie per"mój ty misiaczku" :hahaha: :hahaha: :hahaha: :mrgreen: :peace:



:shock: :shock: :shock:

a to ciekawe

luanda - Sro 20 Lut, 2008 11:07

duśka napisał/a:
Kuglow napisał/a:
Fakt,zapomniałem ,przyjaciółki mówią do mnie per"mój ty misiaczku" :hahaha: :hahaha: :hahaha: :mrgreen: :peace:



:shock: :shock: :shock:

a to ciekawe


Bogu wdzięczność, że nie "pogromca dziewic, amator krwi niemowląt"
<LOL>

markis - Wto 08 Lut, 2011 20:47

Nie wiedziałem, gdzie to wcisnąć :ops:
Jak by nie patrzył, to rocznica... 08-02-1969 - 08-02-2011r.
Pozdrowienia Markis

Linka - Wto 08 Lut, 2011 20:52

:clap: :clap: :clap: GRATULACJE DLA WAS OBOJGA :peace: :kciuki: :kciuki: :kciuki: 8-) :piwo: Wszystkiego najlepszego i kolejnych rocznic na liczniku! Niechże Was uściskam wirtualnie :-D
:kwiatki: :kwiatki: :kwiatki: :kwiatki: :kwiatki: :kwiatki: :kwiatki: :kwiatki: :kwiatki:

Anrep - Wto 08 Lut, 2011 21:06

Gratulacje!
Należy się cieszyć z rocznicy! :piwo:

francula - Wto 08 Lut, 2011 21:11

Okrągła 42. :mrgreen: Gratuluję. :ok: :piwo:
Kuglow - Wto 08 Lut, 2011 22:35

Powinszowania i gratulacje wielgachne !!! :clap: :ok: :piwo:
argus - Wto 08 Lut, 2011 23:15

Ho ho ho, tyle lat z jedną kobietą? Podziwiam i gratuluję/współczuję* (*niepotrzebne skreślić) :-D
markis - Pią 11 Lut, 2011 20:39

Serdecznie dziękuję Wszystkim za życzenia… :-D To miłe. :ops:
argus napisał/a:
Ho ho ho, tyle lat z jedną kobietą? Podziwiam i gratuluję/współczuję* (*niepotrzebne skreślić) :-D

Argus ! Możesz tylko zazdrościć… Nie napiszę czego – bo mnie feministki zlinczują.
Pozdrawiam Markis


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group